Maszyna do kruszenia płytek ceramicznych
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 16
- Posty: 19
- Rejestracja: 20 sty 2015, 15:08
- Lokalizacja: Kraków
Maszyna do kruszenia płytek ceramicznych
Cześć, jestem studentem. Dostałem jako projekt na PM maszynę do kruszenia(niszczenia) płytek ceramicznych do kawałków o wielkości 5x5. Podobno powstałe kawałki są poźniej wykorzystywane w jakiś sposób - wnioskuje ze to rodzaj recyklingu. Prowadzący zupełnie przekreslił koncepce kruszarki udarowej czy stożkowej. Mam pewna koncepcje, mianowicie rodzaj prasy mimośrodowej. Czy ktos moze spotkal sie z taka maszyna/rozwiazaniem do powyższego celu i moglby potwierdzic ze cos takiego istnieje, lub zaproponowac cos innego? Internet i ksiazki zupelnie milcza na ten temat a czas goni.. Z gory dziekuje za pomoc.
Tagi:
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 16
- Posty: 19
- Rejestracja: 20 sty 2015, 15:08
- Lokalizacja: Kraków
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 1214
- Rejestracja: 15 paź 2007, 00:45
- Lokalizacja: nie ważne
Poszukaj szczękowych kruszarek do węgla.
Coś w rodzaju krokodyla napędzanego mimośrodem który kłapiąc paszczą zgniata urobek na coraz mniejsze kawałki wsuwajace się grawitacyjnie coraz głębiej do paszczy
Paszcza to dwie płyty z masywnymi ryflami a szerokość szczeliny gardzieli - ustawiana płytą nieruchomą - określa wielkość granulatu. Nastawiany jest również kąt rozwarcia paszczy. Skok mimośrodu szczęki ruchomej jest stały. I niewielki stąd potężne przełożenie siłowe zgryzu krokodyla.
Ruch szczęki napędzanej jest podwójny - kłapanie i nieznaczny ruch posuwowy do środka - wtedy grudy są zgniatane a nastepnie rolowane.
Coś w rodzaju krokodyla napędzanego mimośrodem który kłapiąc paszczą zgniata urobek na coraz mniejsze kawałki wsuwajace się grawitacyjnie coraz głębiej do paszczy
Paszcza to dwie płyty z masywnymi ryflami a szerokość szczeliny gardzieli - ustawiana płytą nieruchomą - określa wielkość granulatu. Nastawiany jest również kąt rozwarcia paszczy. Skok mimośrodu szczęki ruchomej jest stały. I niewielki stąd potężne przełożenie siłowe zgryzu krokodyla.
Ruch szczęki napędzanej jest podwójny - kłapanie i nieznaczny ruch posuwowy do środka - wtedy grudy są zgniatane a nastepnie rolowane.
Pasjonat
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 11923
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Młyn kulowy - gradacja zależna od długości procesu..
lub jak radzi kolega ma555rek - kruszarka szczękowa

tu masz przegląd możliwości
http://slideplayer.pl/slide/59720/

lub jak radzi kolega ma555rek - kruszarka szczękowa

tu masz przegląd możliwości
http://slideplayer.pl/slide/59720/
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 16
- Posty: 19
- Rejestracja: 20 sty 2015, 15:08
- Lokalizacja: Kraków
Przyglądałem się już kruszarkom szczękowym i wiem jak działają, z tego wzgledu je wykluczylem gdyż nie jestem pewien czy rzeczywiście jest ona w stanie uzyskac tak precyzyjne produkt końcowy( kostka 5x5), ktory sprecyzował Prowadzący. Drugim argumentem na 'nie' jest ich ogólne zastosowanie w przemyśle, kruszenie rud, wegla etc, kiedy płytki ceramiczne mają sie nijak do gabarytów wyzej wymienionych surowców, no chyba że się myle..?
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 1012
- Rejestracja: 15 lis 2011, 14:21
- Lokalizacja: Śląsk
płytki można kruszyć ( niszczyć ) na wiele sposobów ale produktem końcowym i tak zawsze będzie łom nieregularny.
kostkę 5x5 trzeba ciąć w sposób z góry określony:
- łamanie po rysie
- ciecie wodą
- cięcie mechaniczne ( tarcze diamentowe )
Robie przy płytkach paręnaście lat i wiem dobrze że bardziej kapryśnego materiału ze świecą szukać
A tak w ogóle to płytka płytce nie równa, do każdego rodzaju ( gatunku ) trzeba innego podejścia. Inaczej łamie się ceramikę , inaczej klinkier , inaczej gres ...
Zdarzają się też takie "kwiatki" z tak dużymi naprężeniami wewnętrznymi że nawet rysy się ne da zrobić bo rozsadza płytkę
kostkę 5x5 trzeba ciąć w sposób z góry określony:
- łamanie po rysie
- ciecie wodą
- cięcie mechaniczne ( tarcze diamentowe )
Robie przy płytkach paręnaście lat i wiem dobrze że bardziej kapryśnego materiału ze świecą szukać

A tak w ogóle to płytka płytce nie równa, do każdego rodzaju ( gatunku ) trzeba innego podejścia. Inaczej łamie się ceramikę , inaczej klinkier , inaczej gres ...

Zdarzają się też takie "kwiatki" z tak dużymi naprężeniami wewnętrznymi że nawet rysy się ne da zrobić bo rozsadza płytkę

Pozdrawiam , Michał. 

-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 4463
- Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
- Lokalizacja: PL,OP
RomanJ4 pisze:Młyn kulowy - gradacja zależna od długości procesu..

Bęben musiałby być odpowiednio żebrowany i "odziurowany" i te szczeliny w bębnie mają rozmiar 5x5?

Mogłaby to być kruszarka udarowa - młotki lub płyty i konstrukcja komory w naturalny sposób rozdzielająca kruszony materiał na ten w dobrym rozmiarze i ten który trzeba jeszcze raz przepuścić przez strefę kruszenia.
Uważnie przeczytać: http://www.kieruneksurowce.pl/artykul,3 ... lnych.html
Kruszarka szczękowa może też mieć odpowiedni kształt szczęk do łamania 5x5.
zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 16
- Posty: 19
- Rejestracja: 20 sty 2015, 15:08
- Lokalizacja: Kraków
Dzisiaj miałem zajecia i okazało się ze ta maszyna ma ciąć, nie kruszyć płytki ceramiczne. Wnioskuje ze jest to rodzaj gilotyny. Z tym że to 'cięcie' ma być na skale 'przemysłowa' wiec nie moze byc to taka gilotyna ręczna jaką ma kazdy płytkarz w warsztacie. Coś na zasadzie sieczkarni. Jakieś pomysły?