Jak ustawić parametry elektrodrążarki ??

Dyskusje na temat maszyn do obróbki erozyjnej

Autor tematu
Tiwer
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 6
Posty: 69
Rejestracja: 03 sty 2006, 00:16
Lokalizacja: Wrocław

#11

Post napisał: Tiwer » 07 sty 2006, 19:34

Tiwer
Próbuje już od 3 dni zapodać te nieszczęsne zdięcia elektrodrązarki w końcu mi prawie wyszło ale jakość na podglądzie była tak marna że zrezygnowałem ale zdięcia mogę wysyłac indywidualnie każdemu kto jest zainteresowany tematem,
prosze wysłać zapytanie o zdięcia na moją skrzynke [email protected] lub GG 9338945
Pozdrawiam Tiwer

[ Dodano: 2006-01-09, 23:17 ]
A jednak sprawdzają się moje obawy że elektrodrążenie to mało znany temat i niewielu jest fachowców w polsce przypuszczam że kilku dziesięciu na cały kraj,a większość to ludzie którzy nie korzystają jescze z internetu
no zobaczymy gdzie forum jeszcze dotrze ? :D
Pozdrawiam Tiwer


W razie jakiś wątpliwosci pisz, jak wiem to pomogę !!

Tagi:


zurowicr
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 5
Posty: 10
Rejestracja: 24 lis 2005, 18:44
Lokalizacja: kraków

#12

Post napisał: zurowicr » 10 sty 2006, 20:40

cytat
......A jednak sprawdzają się moje obawy że elektrodrążenie to mało znany temat i niewielu jest fachowców w polsce ..........

Nie przesadzaj, są całe zastępy fachowców, całe katedry obróbki erozyjnej, jest IOS u nas w Krakowie, a w nim naprawdę fachowi ludzie :)
A tak na poważnie
- ja jestem praktykiem a nie teoretykiem
- niektóre teorie nie pokywają się z praktyką
- nie ma dwóch takich samych maszyn (zwłaszcze starych.... za przeproszeniem)
Z mojego doświadczenia pracy na drążarkach i wycinarkach drutowych wynika parę podstawowych zasad:
1.nie sztuką jest drążyć - sztuką jest wypłukać (mądrze) urobek
2.zużycie elektrody jest proporcjonalne do czasu drążenia
3.czystość dielektryka decyduje o wydajności (i p2. o zużyciu elektrody)
4.żaden denerator nie toleruje ostrych krawędzi elektrod
5.jedna niebieska iskra lepsza niż trzy czerwone
6.zmiana polaryzacji przynosi czasami (tylko czasami) zaskakujące rezultaty
7.zawsze drążyć na możliwie największym prądzie (jak nie zaoszczędzisz na elektrodzie to zyskasz czas na jej regenerację)
8.elektroda raz drążona jest lepsza od "surowej"
9.stosuj często i gęsto ukresowe podnoszenie elektrody (tzw. podrywacz) im głębiej tym częściej i na dłużej
10.nie wierz ŻADNYM fachowcom - do wszystkiego dojdziesz sam!! (wcześniej lub później)
w razie niejasności lub wątpliwości pisz będę wyjaśniał po swojemu (może inni też się włączą:))
pozdrawiam
Rysiek


Autor tematu
Tiwer
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 6
Posty: 69
Rejestracja: 03 sty 2006, 00:16
Lokalizacja: Wrocław

#13

Post napisał: Tiwer » 12 sty 2006, 00:33

Allo Ryśku!
Już wiem o co chodzi ! ta moja drążarka to niezły przedpotop na starum generatorze RC i musze go zmienic na tranzystorowy miałem już kiedyś oferte na taki generator z firmy zap końskie może ty mi coć zaoferujesz w koncu masz stycznosć z tym w pracy potrzebował bym naj mniej z 50A
A mam pytanie a to już z innej beczki chodzi o regeneracje układu plastyfikacyjnego z odgazowywaniem arburg 270 slimak o dwóch skokach śr gdzieś fi 35 nie pamietam teraz dokładnie ,
ale potrzeba przechonować otwór i dorobić tulejkę zamykającą jakie to są koszta w przybliżeniu ?

Pozdrawiam Tiwer

Awatar użytkownika

Piotrjub
Moderator
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1495
Rejestracja: 11 kwie 2005, 13:00
Lokalizacja: Gdansk

#14

Post napisał: Piotrjub » 12 sty 2006, 01:06

Niestety tak jest ze stara maszyna.
Ostatnio kupiłem nowa drążarkę drutową (za połowę ceny, za jaka próbują oferować w Polsce) i nowa drążarkę wgłębną gdzie fajnie się ja ustawia
określając kształt elektrody, jej powierzchnię i rodzaj, oraz jakość powierzchni jaka chcemy uzyskać.
Możemy oczywiście ręcznie korygować parametry, ale już o nic się nie martwimy maszyna sama sobie dobiera parametry w całym czasie obróbki i tylko miło będzie piszczeć jak skończy prace.


zurowicr
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 5
Posty: 10
Rejestracja: 24 lis 2005, 18:44
Lokalizacja: kraków

#15

Post napisał: zurowicr » 12 sty 2006, 20:09

do Tiwer
generatory z Końskich od braci Potyrałów mają w środowisku opinię prostych i niezawodnych - sam niestety nie miałem przyjemności...
ja (czytaj - moja obecna firma) korzysta z kontaktów z krakowskim IOS-em (znajomości jeszcze ze studiów mojego szefa) - oficjalnie będą na pewno za drodzy ale ja osobiście znam w IOS-ie elektroników-praktyków, którzy zęby zjedli na generatorach do drążarek i druciarek
w razie czego pisz na priv - dam namiar i polecę
a tak na marginesie-
- jakie masz sterowanie głowicą - hydrauliczne moogi pomimo swych zalet zdecydowanie wychodzą z użycia (no bo jak drążyć np.gwinty) - praktycznie królują krokowce
- jaki masz stół-kadź (opuszczane - to nie ten wiek....)
- jak z geometrią stołu (luzy krzyżowe) szczególnie ważne gdy założysz linjały cyfrowe
- jak z ułożyskowaniem stołu (wg mnie tylko wolnoleżące wałeczkowe płasko-pryzmowe)
- co z luzami na śrubach - może kiedyś przyjdzie komuś na myśl założenie tam krokowców i drążenie w poziomie? (wbrew pozorom kapitalnie rozszerza możliwości maszyny)
- do tego generator 50A w impulsie..........
do jakich robót chcesz mieć maszynę?
jak coś jest do wszystkiego to znaczy tylko tyle że jest do niczego!!!

co do regeneracji układów plastyfikujących znam tylko jeden adres Narzędziownia-Zelmer Rzeszów, niestety bez szczegółów - nie pomogę :(
pozdrawiam
Rysiek


Autor tematu
Tiwer
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 6
Posty: 69
Rejestracja: 03 sty 2006, 00:16
Lokalizacja: Wrocław

#16

Post napisał: Tiwer » 12 sty 2006, 23:12

A co masz na muśli mówiąc że 50A - to za dużo?
Jeśli chodzi o sterowanie głowicy to jest tam silnik komutatorowy z przekładnia slimakową kóra pokręca śrubą pociągową jest to nawet dobrze rozwiązane i nie mam do tego zastrzeżeń no gwintu tym nie wydrąże w sumie to dopiero niedawno sie dowiedziałem że można też tak gwint wydrążyć kiedyś to tylko połówkowo się drążyło .
Jeśli chodzi o prowadnice to wszystko jest ok. oś X jest na prowadnicach igiełkowych dziąła bardzo przecyzyjnie a śruby są trapezowe tak że cnc to z niej nie zrobie wolałbym już dołożyć troche grosza i kupić coś już tak wyposażonego z końca lat 80tych ,a z tej zrobie startówkę do drutówki
A mam takie pytanko jest tam w niej wibrator 50Hz, który wywołuje drgania wżeciona i jest regulowany potęciometrem od 0-10
od czego zależy jego nastawa ?
Pozdrawiam Tiwer


zurowicr
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 5
Posty: 10
Rejestracja: 24 lis 2005, 18:44
Lokalizacja: kraków

#17

Post napisał: zurowicr » 16 sty 2006, 22:14

Raz jeszcze odeślę cię na www.zurowicr.cad.pl zakładka edm - poszukaj wykresów "maksymalna wydajność drążenia w funkcji prądu w impulsie dla różnych powierzchni elektrody"
Dlatego pytałem co planujesz robić tą maszyną.........formy na guziki, podeszwy butów czy obudowy telewizorów 50"

........"sterowanie głowicy to jest tam silnik komutatorowy z przekładnia slimakową kóra pokręca śrubą pociągową".......- wybacz z tej mąki chleba nie będzie - takie rozwiązania stosowane były tylko w generatorach RC i to w latach 60-tych.
Przeciętne układy regulacji na moogach potrafią "utrzymać" pionowo pomiędzy elektrodą a stołem blaszkę od szczelinomierza 0,04 nie powodując jej ugięcia.
Krokowce rozdzielczość mają parokrotnie większą......

......."wibrator 50Hz, który wywołuje drgania wżeciona i jest regulowany potęciometrem od 0-10
od czego zależy jego nastawa ? ".......
A pamiętasz może na czym polegał "elektroniczny zapłon do malucha" :) - zamiast jednej długiej iskry w tym samym czasie szedł ciąg mniejszych rzecz prosta iskiereczek - tu wibrator "pomaga" zapoczątkować proces drążenia, oscylacje umożliwiają wyczucie przez generator właściwej odległości od materiału dla danej energii wyładowania......ble ble ble
Ogólnie im głębsze drążenie i im starsza maszyna(większe luzy na wrzecionie tym bliżej maxa
pzdr
Rysiek


andres
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 6
Rejestracja: 09 maja 2007, 11:55
Lokalizacja: gliwice

#18

Post napisał: andres » 18 maja 2007, 12:12

zurowicr pisze:cytat
......A jednak sprawdzają się moje obawy że elektrodrążenie to mało znany temat i niewielu jest fachowców w polsce ..........

Nie przesadzaj, są całe zastępy fachowców, całe katedry obróbki erozyjnej, jest IOS u nas w Krakowie, a w nim naprawdę fachowi ludzie :)
A tak na poważnie
- ja jestem praktykiem a nie teoretykiem
- niektóre teorie nie pokywają się z praktyką
- nie ma dwóch takich samych maszyn (zwłaszcze starych.... za przeproszeniem)
Z mojego doświadczenia pracy na drążarkach i wycinarkach drutowych wynika parę podstawowych zasad:
1.nie sztuką jest drążyć - sztuką jest wypłukać (mądrze) urobek
2.zużycie elektrody jest proporcjonalne do czasu drążenia
3.czystość dielektryka decyduje o wydajności (i p2. o zużyciu elektrody)
4.żaden denerator nie toleruje ostrych krawędzi elektrod
5.jedna niebieska iskra lepsza niż trzy czerwone
6.zmiana polaryzacji przynosi czasami (tylko czasami) zaskakujące rezultaty
7.zawsze drążyć na możliwie największym prądzie (jak nie zaoszczędzisz na elektrodzie to zyskasz czas na jej regenerację)
8.elektroda raz drążona jest lepsza od "surowej"
9.stosuj często i gęsto ukresowe podnoszenie elektrody (tzw. podrywacz) im głębiej tym częściej i na dłużej
10.nie wierz ŻADNYM fachowcom - do wszystkiego dojdziesz sam!! (wcześniej lub później)
w razie niejasności lub wątpliwości pisz będę wyjaśniał po swojemu (może inni też się włączą:))
pozdrawiam
Rysiek
:o


Dzieki za podpowiedzi i musze sie z Toba zgodzic bo najlepiej to sie samemu nauczyc na wlasnej maszynie.
zajmuje sie edm od 2miesiecy i zauwazylem ze plukanie to90% sukcesu , pradow nie oszedzam mam 72A w maszynie. Tylko nie wiem dokladnie jak pracowac parametrami T, P, Comp itd. moze cos podpowiesz w tej kwesti.
Dziekuje , Andres
andres


1405
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 1
Posty: 14
Rejestracja: 31 mar 2014, 15:55
Lokalizacja: Chełm

#19

Post napisał: 1405 » 31 mar 2014, 16:02

Witam.
Mam prośbę. Czy mógłby ktoś podpowiedzieć jak wystartować z elektrodrążarką Deckel de 10c?
Próbuje z prostym drążeniem w osi z...czyli w głąb ustawiam parametry. Elektroda idzie ale nie łapie generator...chyba za duża odległość elektroda - materiał(tak mniemam). Jak ustawię mniejszą przerwę to ma kolizję. Czy może być rąbnięty generator?

Proszę o jakąś podpowiedz...


meries1000
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 5
Rejestracja: 04 mar 2015, 21:02
Lokalizacja: Rzeszów

#20

Post napisał: meries1000 » 04 mar 2015, 22:21

Sprawdź biegunowość.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Przecinarki drutowe / Elektrodrążarki / EDM”