A jeżeli przed oddaniem do płytkarni chcesz sprawdzić czy projekt jest prawidłowy to możesz również wypróbować tę instrukcję
Tutaj Jest kilka godzin filmowej instrukcji posługiwania się programem Eagle
CNC do obwodów PCB.
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 15
- Rejestracja: 01 lut 2015, 00:22
- Lokalizacja: google
Skoro podchodzić do tematu w ten sposób to jeszcze poproszę listę firm godnych polecenia które takowe prototypy wykonują od ręki...upanie pisze:Zasada jest prosta: Nie potrzebujesz jakiegoś prototypu na JUŻ to zlecasz wykonanie profesjonalnej płytkarni. Ceny i terminy są obecnie na przyzwoitym poziomie a jakość płytki nie do porównania z domowymi.
Mogą być tez zagraniczne.
Ja osobiście wykonywałem w Seedstudio.
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 15
- Rejestracja: 01 lut 2015, 00:22
- Lokalizacja: google
OK troszeczkę zmieniłem podejście do tematu i postanowiłem popełnić sobie na szybko do nauki drobną maszynę cnc wraz z drukarką 3D.
Idea jest taka że oś Y z jednej strony będzie miała część z wózkiem Z do frezowania a po drugiej część od drukarki 3d.
Wymiary blatu osi X to ok 500x350mm.
Jeżeli chodzi o oś Y to najlepiej zdał by się tu jakiegoś rodzaju dwustronny wózek liniowy aczkolwiek nic sensownego nie znalazłem a jak na taki projekt wstępny to nie zamierzam zbytnio inwestować w coś profesjonalnego.
Dlatego też wstępnie wykorzystam wałki z drukarek HP. Mają one około 13mm szerokości, problem może być z łożyskami bo musiały by mieć możliwość zniwelowania luzu(nie wiem w jakim zakresie jest to możliwe).
Wymyśliłem sobie natomiast że zamiast szukać łożysk wstępnie użyje filcu pokrytego tawotem a następnie takie dwa wałki osadzę w formie i zaleje żywicą epoksydową.
Na jednym z wgranych zdjęć możecie zobaczyć jedną taką oś z filcem. Pracuje to dość ciasno.
Zastanawia mnie czy ktoś z was próbował czegoś podobnego, oraz czy lepiej wstępnie mocniej ścisnąć taki filc czy też zostawić w miarę luźno.
Dla osi X pewnie zastosuje już normalne wałki z podporami, 12mm albo 16mm.
Następnie dla osi Z planuje zastosować silnik modelarski redoxa np ten
Posiadam też silniki komutatorowe z drukarek gdzie do pozycjonowania głowicy tuszy były użyte enkodery optyczne.
Czy takie silniki dla osi X.Y w moim prototypie mogą być przydatne ?
Na koniec parę zdjęć tego co posiadam obecnie:
Idea jest taka że oś Y z jednej strony będzie miała część z wózkiem Z do frezowania a po drugiej część od drukarki 3d.
Wymiary blatu osi X to ok 500x350mm.
Jeżeli chodzi o oś Y to najlepiej zdał by się tu jakiegoś rodzaju dwustronny wózek liniowy aczkolwiek nic sensownego nie znalazłem a jak na taki projekt wstępny to nie zamierzam zbytnio inwestować w coś profesjonalnego.
Dlatego też wstępnie wykorzystam wałki z drukarek HP. Mają one około 13mm szerokości, problem może być z łożyskami bo musiały by mieć możliwość zniwelowania luzu(nie wiem w jakim zakresie jest to możliwe).
Wymyśliłem sobie natomiast że zamiast szukać łożysk wstępnie użyje filcu pokrytego tawotem a następnie takie dwa wałki osadzę w formie i zaleje żywicą epoksydową.
Na jednym z wgranych zdjęć możecie zobaczyć jedną taką oś z filcem. Pracuje to dość ciasno.
Zastanawia mnie czy ktoś z was próbował czegoś podobnego, oraz czy lepiej wstępnie mocniej ścisnąć taki filc czy też zostawić w miarę luźno.
Dla osi X pewnie zastosuje już normalne wałki z podporami, 12mm albo 16mm.
Następnie dla osi Z planuje zastosować silnik modelarski redoxa np ten
Posiadam też silniki komutatorowe z drukarek gdzie do pozycjonowania głowicy tuszy były użyte enkodery optyczne.
Czy takie silniki dla osi X.Y w moim prototypie mogą być przydatne ?
Na koniec parę zdjęć tego co posiadam obecnie: