Amatorskie "szlifowanie" łoża...

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

manfix
Posty w temacie: 2

#31

Post napisał: manfix » 15 lut 2015, 14:07

Czy będą dalsze zdjęcia , jaka grubość została zeszlifowana , jakie dalsze operacje teraz odnośnie suportu , ? prowadnice konika były szlifowane ? pozdrawiam




Gryksza
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 2
Posty: 6
Rejestracja: 15 lut 2015, 13:13
Lokalizacja: czarne

Re: Amatorskie "szlifowanie" łoża...

#32

Post napisał: Gryksza » 15 lut 2015, 19:28

IMPULS3 pisze:Moim zdaniem troszkę żle zrobiłeś bazując to na powierzchniach frezowanych pomiędzy pryzmami. Lepszym pomysłem byłoby dokręcenie na bocznych powierzchniach nawet małych prowadnic i z nich dopiero robić szlif.
A druga sprawa to ta szlifierka jest nieodpowiednia. Lepsze byłoby coś na wzór silnika z zamontowaną bezpośrednio na wale tarczą i to na jakiś sankach (choćby narzędziowych z tokarki) i po każdym przejeżdzie przesunięcie o jakiś odcinek w poprzek szlifowanej powierzchni.
Prowadnice konia były według mnie najlepsze bo nie były wypracowane tak jak łoże a jak miałem jakies prowadniczki z boku dokrecic zeby zachowac liniowosc ?? :roll: a co do szlifierki to miała regulacje pionowa poprzeczna i kąt ale wolałem frez bo sie nie zurzywa tak jak kamien i zbierałem odrazu cała szerokosc :mrgreen: manfix zebrane zostało milimetr suport wykleiłem białym teflonem i podłozyłem blache braz 0,8 mm ,prowadnice konia były baza wiec nie trzeba było ich szlifowac :lol:


manfix
Posty w temacie: 2

#33

Post napisał: manfix » 15 lut 2015, 19:49

fajnie jak byś miał trzpień pomiarowy wbity do wrzeciona , i mógł wszystko sprawdzić przed zamontowaniem do suportu , zamka i pozostałych elementów suportu , może we wrzeciono zamontować wałek szlifowany o długości 300 mm , wtedy będzie pewność że wszystko dobrze ustawiłeś pozdrawiam


IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 7619
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

#34

Post napisał: IMPULS3 » 16 lut 2015, 18:16

Gryksza pisze:Prowadnice konia były według mnie najlepsze bo nie były wypracowane tak jak łoże a jak miałem jakies prowadniczki z boku dokrecic zeby zachowac liniowosc ?? :roll: a co do szlifierki to miała regulacje pionowa poprzeczna i kąt ale wolałem frez bo sie nie zurzywa tak jak kamien i zbierałem odrazu cała szerokosc

Odlew a dokładniej ta część która jest prowadnicą jest frezowana/strugana, na boku tam gdzie nic nie pracuje i jest to ładna baza na mocowanie tymczasowych prowadnic.
No i skoro było robione frezem to nie jest szlif. :)
Ale skoro jest dobrze to to się liczy a nie to czym i jak było zrobione. A jeszcze lepiej że jest to wszystko na forum. :)

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”