Dzisiaj miałem w rękach pompę do oleju omnigena OP1-60 (jednofazowy silnik synchroniczny, .12kW, 2850 obr./min., obudowa IP44).
Silnik to prawdziwe maleństwo, tylko ø122 w najszerszym miejscu(kołpak wiatraka), a długość 160(mierzone od kołnierza), czyli z grubsza wymiary jak słoik weka 1.25l

Trzymany za łapy mocno przechyla się w kierunku pompy, czyli nie może mieć więcej jak dwa kilogramy(cała pompa z silnikiem waży sześć).
Tylko że za cholerę nie wiadomo jaka jest klasa pracy silnika, a na dodatek używek nie idzie znaleźć...
W poniedziałek za to widziałem trójfazowy silniczek o mocy .09kW pompujący olej hydrauliczny przez wymiennik, ten był z kolei wielkości półlitrowego weka
Nieźle ułożyskowane są silniki podobne jak ten:
http://allegro.pl/silnik-dc-24v-1-22a-3 ... 34606.html
Kiedyś trochę większy(GR63x25, 50W 3k3obr./min) z tej firmy nabyłem za ułamek ceny tego co powyżej.
Ponoć nówka, początkowo dobry kontakt ze sprzedawcą, który zaraz po wpłacie jakoś tak zamilkł(po kilku tygodniach miał już zawieszone konto na alledrogo...).
A szkoda, bo chciałem go użyć w podwójnej(potrójnej?) roli wrzeciennika(akurat wersja była z ośką wystająca dwustronnie) do małej obrabiareczki i prądniczki tachometru - a może i hamulca(choć to już niekoniecznie).
Tylko przy tej mocy raczej jako samodzielny silnik wrzeciona by się nie sprawdziło(do pracy ciągłej też za bardzo się nie nadaje).