WARSZTAT - podglądamy co mają w nich inni.
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 106
- Posty: 4259
- Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
- Lokalizacja: Bydgoszcz
A ja myślę, że się mylisz. Pan Jacek wiele lat przepracował przy maszynach i ma wielkie doświadczenie. Jest bardzo sympatycznym i wartym szacunku człowiekiem. To w jaki sposób przedstawia swoją wiedzę nie ma znaczenia. Każdy coś dla siebie znajdzie. Nigdy nie miałem do czynienia ze skrobaniem, chętnie oglądam każdy materiał na ten temat i już coś się nauczyłem. Co to jest wat, volt i amper - tego filmiku nie musiałem oglądać, ale jak znam życie to niektórym się przyda. Poza tym my, jako starzy wyjadacze, z wieloletnią praktyką przy maszynach, swoje wiemy, ale trzeba pamiętać, że za obróbkę metalu biorą się przedstawiciele innych zawodów i im trzeba wyłożyć kawę na ławę bo oni już nie mają tyle czasu na poznawanie tematu co my.
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.
Tagi:
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 1242
- Rejestracja: 15 lis 2009, 02:46
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
To moje zdanie. Nie negując wiedzy, praktyki i doświadczenia - ciężko się tego słucha. Nie każdy ma dar przekazywania wiedzy - rozumiem. Pominę lapsusy językowe "pokazuję, żeby pokazać" itp. A czy każdy pracując, nawet wiele lat, musi być fachowcem ?. Patrząc po całokształcie, współczuję tym remontowanym maszynom.
Wyłączam więc dżwięk. I wtedy wyostrzają się inne zmysły.
Co widzę? Dłoń fachowca. A co robi? maże pędzlem po materiale. Samej obróbki niewiele. Ale widok dłoni fachowca - bezcenny.
Dobra, nie każdy ma obycie z kamerą, ciężko czasem ustawić dobre miejsce do filmowania. Ok.
Ale wszechobecna rdza w hurtowych ilościach. Żre i chrupie, że w górach lawiny schodzą.
Pominę warunki lokalowe - jeden ma super lokal inny szopkę, szajerek albo drewnianą budę. Ale mając lokal zimny i wilgotny ( co widać ), jako fachowiec powinien wiedzieć, że sprzęt się zabezpiecza. Płyta traserska ze śladami rdzy, inne podobne przyrządy rude. I ktoś mówi o dokładności?
Wtryskarka - pomysł pomysłem, ale wykonanie - zgroza. Kable wiszące luzem, porażenie prądem wysoce prawdopodobne. Grama farby, rdza kontroluje sytuacje.
A gdzieś wspominało się o braku kultury technicznej w Polsce.
Dla mnie przykład modelowy takiego braku.
To, że ludzie o innych zawodach biorą się za obróbkę, sam jestem przykładem. Sporo oglądam filmów z takich tematów, ale akurat te nic nowego mi nie pokazały. Raczej zniechęcają widokiem 'złomu użytkowego'.
Nie mój gust.
Dżwieku już nie mam, zostało wyłączyć obraz.
Wyłączam więc dżwięk. I wtedy wyostrzają się inne zmysły.
Co widzę? Dłoń fachowca. A co robi? maże pędzlem po materiale. Samej obróbki niewiele. Ale widok dłoni fachowca - bezcenny.
Dobra, nie każdy ma obycie z kamerą, ciężko czasem ustawić dobre miejsce do filmowania. Ok.
Ale wszechobecna rdza w hurtowych ilościach. Żre i chrupie, że w górach lawiny schodzą.
Pominę warunki lokalowe - jeden ma super lokal inny szopkę, szajerek albo drewnianą budę. Ale mając lokal zimny i wilgotny ( co widać ), jako fachowiec powinien wiedzieć, że sprzęt się zabezpiecza. Płyta traserska ze śladami rdzy, inne podobne przyrządy rude. I ktoś mówi o dokładności?
Wtryskarka - pomysł pomysłem, ale wykonanie - zgroza. Kable wiszące luzem, porażenie prądem wysoce prawdopodobne. Grama farby, rdza kontroluje sytuacje.
A gdzieś wspominało się o braku kultury technicznej w Polsce.
Dla mnie przykład modelowy takiego braku.
To, że ludzie o innych zawodach biorą się za obróbkę, sam jestem przykładem. Sporo oglądam filmów z takich tematów, ale akurat te nic nowego mi nie pokazały. Raczej zniechęcają widokiem 'złomu użytkowego'.
Nie mój gust.
Dżwieku już nie mam, zostało wyłączyć obraz.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 942
- Rejestracja: 22 lis 2013, 12:54
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Ja podejrzewam, że pan Jacek doskonale wie o zabezpieczaniu i pewnie jest wytłumaczenie czemu tego nie robi. Zresztą mimo że wiele z tego co pokazał już się nauczyłem sam to i tak oglądam jego filmy. Po głosie wydaje się tak sympatycznym gościem że mi nie przeszkadza nic.
No może poza tokarką w której mam wrażenie ewidentnie tłucze mu łożysko.
No może poza tokarką w której mam wrażenie ewidentnie tłucze mu łożysko.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 247
- Rejestracja: 02 mar 2014, 19:39
- Lokalizacja: R-sko
- Kontakt:
Ja odniosłem wrażenie, że wiele ze swoich instrumentów i przyrządów tyle co okazyjnie gdzieś kupił, i jeszcze nie odczyścił i nie zakonserwował. Warsztat sprawia zaś wrażenie jakby tyle co do niego się wprowadził, wszystko jeszcze jest niepoukładane i leży na kupie.
Pewnie pomału będzie robił ze wszystkim porządek.
Pewnie pomału będzie robił ze wszystkim porządek.
-
- Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 53
- Rejestracja: 16 mar 2014, 23:37
- Lokalizacja: Warszawa
Obejżałem także i od razu przypomniałem sobie opowieść kolegi sprzed paru miesięcy.tomcat65 pisze:i inni też polecali.Alvar4 pisze: natknąłem się na takiego starszego miłego pana Jacka który wstawił już ponad 200 filmów w których po krótce i prostymi słowami opisuje różne narzędzia, przyrządy i sposoby obchodzenia się z nimi.
Obejrzałem kilka i nigdy więcej. Porażka, totalna.
Mówił ,że kożystał z usług miłego starszego pana, któremu bardziej zależało na tym jak może pomóc, niż ile na tym zarobi.
Prawdziwy pasjonat, oprowadzał po swoim warsztaciku, pokazywał zrobione rzeczy i opowiadał o pracy.
To co miał zrobić wykonał tak jak należy.
Ponieważ kolega zostawił namiary na niego sprawdziłem i to jest właśnie p.Jacek z You Tube.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 94
- Posty: 11925
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
A ja kolegom powiem tak.
Każda wiedza jest dla kogoś cenna, byle tylko nie wprowadzała w błąd albo uczyła zachowań niebezpiecznych(zawłaszcza dla operatora), bo i tak się czasem mimo najlepszych intencji zdarza. Również i nam.
Dla wielu z nas to co pokazuje p.Jacek jest już znane, i może niewiele nowego w tych relacjach dla siebie znajdziemy, ale z pewnością dla wielu mniej doświadczonych kolegów może okazać się bardzo pomocne. Zwłaszcza, jak to w początkach bywa, w uniknięciu dużego frycowego.
Każda wiedza jest dla kogoś cenna, byle tylko nie wprowadzała w błąd albo uczyła zachowań niebezpiecznych(zawłaszcza dla operatora), bo i tak się czasem mimo najlepszych intencji zdarza. Również i nam.
Dla wielu z nas to co pokazuje p.Jacek jest już znane, i może niewiele nowego w tych relacjach dla siebie znajdziemy, ale z pewnością dla wielu mniej doświadczonych kolegów może okazać się bardzo pomocne. Zwłaszcza, jak to w początkach bywa, w uniknięciu dużego frycowego.
pozdrawiam,
Roman
Roman