Dom z bali / szkieletowy etc...

to kolega się jeszcze zdecyduje czy pisze o pustakach czy o gazobetonie
pustak
https://www.google.pl/search?q=pustak&b ... d=0CB8QsAQ
gazobeton
https://www.google.pl/search?q=pustak&b ... =gazobeton

dance1 pisze:to kolega się jeszcze zdecyduje czy pisze o pustakach czy o gazobetonie

tam gdzie mieszkam, pustak- to jest potoczna nazwa gazobetonu- zresztą widzę że handlowcy też tej nazwy używają zamiennie z suporex-gazobeton-pustak-solbet.

Pustaki to bloki z pustymi przestrzeniami.
Precyzyjnie powinienem powiedzieć "pustak gazobetonowy".
Tym się on różni od pustaka z cegły czy czegoś innego, że w pustaku z cegły komory powietrzne są duże i wynikają z formy a w pustaku z gazobetonu są malutkie i są cechą materiału

Tak tomk, mówimy o tym samym. Gazobeton właśnie po to wymyślono, żeby sam w sobie był świetnym izolatorem termicznym. Czyli funkcja nośna i izolacyjna w jednym. I prawidłowo użyty nie wymaga żadnego docieplania. Ale obowiązkowo musi być otynkowany, bo nie może na niego deszcz padać.
Pustak odpowiedniej jakości, absolutnie nie wymagający ocieplania:
http://www.mbmmoderacki.com.pl/produkt/gazobeton-solbet
http://termalica.pl/informacje/beton-ko ... co-to-jest
Tani pustak badziewny, który trzeba będzie docieplić choćby z uwagi na mostki:
http://olx.pl/oferta/gazobeton-suporeks ... 6pOfB.html

Kolega ma ciekawe zdolności gawędziarskie.

Ten stary beton komórkowy, gdyby go umiejętnie oszlifować, aby dało się dać cienką spoinę, będzie dobry na warsztat czy jakiś garaż. Niestety w transporcie może się rozpaść.

Cechą materiału, jakim jest gazobeton, jest drobna konstrukcja szkieletowa "betonowej gąbki" ograniczająca zjawisko przewodności cieplnej, typową dla zwartych ciał stałych i właściwości izolacyjne powietrza zamkniętego suchego w małych porach materiału o niezbyt dobrej izolacyjności. Porowatością reguluje się właściwości termiczne i nośność materiału. Im lepsze właściwości termiczne tym delikatniejsza technologia wznoszenia ściany.

Na dom mieszkalny, jeśli ma być sam gazobeton, trzeba dać, nie tyle dobry materiał, co dostosowany: grubość i wymagane właściwości termiczne oraz dobrać technologię jego łączenia. Te prawie 40cm to przy wielu gazobetonach, jak na dzisiejsze i przyszłe czasy, to za mało.

W "ciepłych ścianach", rzeczywiście dobre jest drobnokomórkowe ciało porowate nośne czyli gazobeton (daje małą ucieczkę ciepła i nośność ale kosztem dużej grubości), ale dodaje się do tego jeszcze z zewnątrz cienką warstwę powietrza i kleju, do mocowania ciała porowatego wspomagającego, czyli styropian lub wełna mineralna twarda (aby jeszcze bardziej ograniczyć ucieczkę ciepła ale mniejszym kosztem na grubości ściany), a na koniec powłoczka zewnętrzna zmienny klimat znosząca i zabezpieczająca przed różnymi drążelami.

I przy takiej ścianie zaczyna się zabawa w rekuperacje i inne klimatyzacje ..

Każdy teraz ma wolny wybór w granicach zasobności swojego portfela i możliwości jego zasilania.

Szary suporex tym się różni od np Ytongu, że jest jednocześnie mniej nośny i bardziej stratny. Dlatego że suporex to tani produkt częściowo z odpadków (popiołów) a ytong to materiał z uszlachetnionego betonu.

Docieplanie gazobetonu jest intensywnie promowane przez producentów styropianu, siatek, klejów. Każdy z tego coś dla siebie ugryzie. Są liczne "systemy dociepleń". Ludowi wmówić, że powinien albo wręcz musi, jest bajecznie łatwo. Powtarzam po raz setny, że docieplanie gazobetonu nie ma sensu. trzeba pamiętać, że z zewnątrz po takim zabiegu mamy gąbkę z naklejonym tynkiem. Wystarczy mocniej puknąć, i dziura, przykręcić nic się nie da, okna są dodatkowo głębiej wpuszczone (nieco mniej światła).
Mam dom z nowoczesnego gazobetonu i mam dom cegły + suporex. Ten nowy jest tak ciepły, że wręcz jest z tym problem. Nie jest problemem ogrzewanie zimą, ale schładzanie latem. Zupełnie odwrotnie niż w tym starszym budynku - zimą duże koszty, latem miły chłodek "za darmo".
Klimat się ociepla, ogrzewanie jest problemem coraz mniejszym.
Poza tym, najsłabszym elementem budynku są otwory. Kiedy ściana jest ciepła, trzeba powalczyć ewentualnie o oszczędność na oknach (dobre = bardzo drogie) a nie docieplać ciepłe ściany. Ciekawe ilu miłośników styropianu użyło choćby folii odbijającej podczerwień w izolacji dachu. Albo zadbało o eliminację mostków na połączeniach wełny (trzeba wykonać pomiary).

pitsa pisze:Kolega ma ciekawe zdolności gawędziarskie.

Oj tak, tak,

mc2kwacz, A tak potrafisz?

https://www.youtube.com/user/iQPiraTT

Z zasady nie klikam z ciekawości odnośników w postach, tak samo jak z zasady unikam ich zamieszczania. Jeśli masz coś mądrego do napisania, to napisz. Nie masz? - oszczędź SOBIE

Nie no, liczyłem że i tu będziesz miał swoje jedyne słuszne zdanie, coś w rodzaju że to animacja.... Ale zawiodłem się. Nie podołałeś zadaniu.

mc2kwacz pisze:Docieplanie gazobetonu jest intensywnie promowane przez producentów styropianu, siatek, klejów. Każdy z tego coś dla siebie ugryzie. Są liczne "systemy dociepleń". Ludowi wmówić, że powinien albo wręcz musi, jest bajecznie łatwo. Powtarzam po raz setny, że docieplanie gazobetonu nie ma sensu. trzeba pamiętać, że z zewnątrz po takim zabiegu mamy gąbkę z naklejonym tynkiem. Wystarczy mocniej puknąć, i dziura, przykręcić nic się nie da, okna są dodatkowo głębiej wpuszczone (nieco mniej światła).

To że swojej chałupki nie docieplałeś to Twoja sprawa, ale skoro i tak musiałeś robić tynk zewnętrzny to nadal wydałeś sporo grosza na to a dają jeszcze trochę zyskałbyś dodatkową warstwę izolacyjną a to oprócz ciepła dobra też ochrona muru i raczej bez porównania z samym tynkiem. Twierdzenie że styropian nie ma sensu i jest wpychaniem go przez producentów jest zwyczajną głupotą.
Kilka lat temu mój rodzinny dom tez był docieplony 8 cm styropianem i różnica była odczuwalna pomimo że dom miał sciany z 1.5 suporexu więc też był w miarę gruby. Gdyby go obłożyć 15cm warstwą styropiany pewnie efekt byłby lepszy.
Ciekawe ile dobowo spada u Ciebie w domu temperatura gdyby wyłączyć ogrzewanie?

mc2kwacz pisze: Mam dom z nowoczesnego gazobetonu i mam dom cegły + suporex. Ten nowy jest tak ciepły, że wręcz jest z tym problem. Nie jest problemem ogrzewanie zimą, ale schładzanie latem. Zupełnie odwrotnie niż w tym starszym budynku - zimą duże koszty, latem miły chłodek "za darmo".

Coś u Ciebie z logiką nie tak. Wytłumacz nam skąd izolacja termiczna wie że ma w zimie ocieplać a latem ochładzać?
Jeżeli izolacja termiczna jest zastosowana to przepływ ciepła jest ograniczany dwukierunkowo - w zimie nie ma dużych strat ciepła na zewnątrz, a latem ze względu na ograniczony przepływ ciepła do wewnątrz, w domu mamy przyjemny chłodek.
Skoro u Ciebie nie ma tej izolacji w nowoczesnym domu a twierdzisz że zimą nie masz problemu z ogrzewaniem, za to latem masz problem ze schładzaniem to oznacza że nam tu bajki opowiadasz. Po prostu chcesz robić za eksperta w każdej dziedzinie, a jesteś wyłącznie "nadętym teoretykiem" (jak sam siebie określasz - my tylko się w tym utwierdzamy).

Mnie zastanawiam jedno, po co dyskutujecie z tym mitomanem z chorobą jak w stopce ?

Ten chory psychicznie osobnik ostatnio pisał:

"Nie z nienawiści, tylko dla szeroko pojętego dla dobra ogółu, wykopałbym chętnie dół, wrzucił tam wszystkich działaczy tej FRANCOWATEJ partii, i zalał wapnem."

o innych wynurzeniach nie wspomnę,naprawdę nie szkoda Wam czasu ?