
zarobki na CNC
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 329
- Rejestracja: 26 paź 2009, 15:07
- Lokalizacja: POZNAN
Tak sytuacja mnie zmusila do nauczenia sie ostrzenia wiertel czy nawiertakow.dell pisze:przemo a ty umiesz ostrzyc narzedzia?
Wszystko zalezy od firmy w ktorej pracujesz czy przyjdzie ci pracowac.W jednej masz ostrzaleczke lub oddaja wiertla do ostrzenia a w innej nie masz tego i musisz sobie sam radzic.Ja nie umię , ale jakoś sobie włosów z głowy nie wyrywam z tego powodu.![]()
p.s.
..... mam sprytną ostrzałkę do tego.
ps: co zrobisz jak ostrzalka ci sie popsuje

Dlatego sugeruje sie tego nauczyc bo zawsze sie moze przydac zwlaszcza komus na poczatku kariery.Mnie to kosztowalo 2 flaszki ,duzo stresu i polamanych wiertel

sinumeric 840D/810/802/NUMS/HH-4290/Fanuc O-T /tokarka uniwersalna
tokarz CNC
"Poznań - miasto z piekła rodem.."
-Jestem chamem i mi z tym dobrze-
tokarz CNC
"Poznań - miasto z piekła rodem.."
-Jestem chamem i mi z tym dobrze-
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1
- Rejestracja: 03 lis 2014, 15:22
- Lokalizacja: zagłebie
Witam,
A ja sobie pracuję w brembo, toczę sobie tarcze hamulcowe...
Na dwuwrzecionowych tokarkach maus, razy cztery stacje, plus roboty kuka na ogródku, plus wiertarka, wyważarka, bank dtv, robót załadunkowy, wyjście na lakiernie! 700 sztuk na dniowkę! Połowę trzeba przepakowaĆ, 90% wrzucić ręcznie, portale stają "dęba" co 2 minuty, w międzyczasie trzeba pomierzyć, wypełnić dokumentację, oznaczyć wadliwie sztuki, wypełnić raporty, co chwilę wołać ustawodawcza albo kontrolę jakości! Skorygować program chociaż mi nie wolno, dobrze ze korekty się same zabijają!
*uj mnie strzela i cały czas mało i nie ma na co brakującego do normy czasu rozpisać!
Poza tym czterobrygadówka, za 1600 neetto!
To jest lipa dopiero! Siedź tam gdzie jesteś! !!!
A ja sobie pracuję w brembo, toczę sobie tarcze hamulcowe...
Na dwuwrzecionowych tokarkach maus, razy cztery stacje, plus roboty kuka na ogródku, plus wiertarka, wyważarka, bank dtv, robót załadunkowy, wyjście na lakiernie! 700 sztuk na dniowkę! Połowę trzeba przepakowaĆ, 90% wrzucić ręcznie, portale stają "dęba" co 2 minuty, w międzyczasie trzeba pomierzyć, wypełnić dokumentację, oznaczyć wadliwie sztuki, wypełnić raporty, co chwilę wołać ustawodawcza albo kontrolę jakości! Skorygować program chociaż mi nie wolno, dobrze ze korekty się same zabijają!
*uj mnie strzela i cały czas mało i nie ma na co brakującego do normy czasu rozpisać!
Poza tym czterobrygadówka, za 1600 neetto!
To jest lipa dopiero! Siedź tam gdzie jesteś! !!!
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 2920
- Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
- Lokalizacja: gdzieś
To jest tylko i wyłącznie dowód na to, że bez względu na układ jaki jest w pracy i zarobki, ludzie nigdy nie są zadowoleni. A jeśli są to, bardzo krótkokamiloperator pisze:liczylem ze skoro mam15 jako green pusher a czuje w sobie potencjal...

A pomyślałeś może, że nikomu może nie być potrzebny ten potencjał?

-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1678
- Rejestracja: 28 wrz 2009, 11:00
- Lokalizacja: Wrocław
No, duszenie guzika za 15 netto, to już nieźle jest. Ale ludzi ambitnych, to trudno gdziekolwiek znaleźć. Ostatnio się dowiedziałem, że lepiej jest posiedzieć przy maszynie (nie żeby zaraz coś toczyć czy frezować), pójść pogadać z kolegami z innego wydziału, posiedzieć trochę na śniadaniu, trochę na fajce pogadać, jakąś fuchę raz w miesiącu popchnąć za kilka stówek, "zużyć" paczkę płytek czy jakiegoś freza i pchnąć na allegro. A żeby wyciągnąć te kilka stówek więcej, to gdzie indziej trzeba by PRACOWAĆ po 8 godzin dziennie. Więc rezerwy jeszcze mamy.pprzemo88 pisze:Pamietaj ze ty mozesz miec ambicje itp ale twoi koledzy byc moze kochaja dusic guzik za 15zl/netto nic wiecej ...