Ależ mnie też zbytnio nie interesują książkowe teorie drgań, wzory , wykresy i dywagacje jakiegoś prof.dr. inż. na ten tematIMPULS3 pisze:Ja mam troszkę inne podejście do owego luzu, bo dla mnie ważne jest jak tokarka toczy, czy się grzeją łożyska, dokładność i powierzchnia a mniej ważne to co pisze w ksiązkach. Bardzo łatwo jest skasować luz niemalże do zera, ale spore ryzyko ze jak przedobrzymy to można zepsuć łożysko a niewiele przez to zyskać. Dlatego jak tokarka trzyma parametry zgodne z tym czego od niej oczekuję to nie dotykam jej dopóki nic się nie zacznie złego dziać. tak jak i przez forum trudno ocenić choćby sztywność podczas przecinania bo to wiele parametrów a nie tylko samo wrzeciono.

W mojej byłej tokarce TUD40 którą sprzedałem podciągałem je sam, i nie udało mi się nic spartolić mimo że nigdy tego nie robiłem. Wtedy luz jaki uzyskałem nie przekraczał 0,01 i jakoś nic się nie popsuło, nie grzało nadmiernie nie huczało i łożsyko się nie rozleciało. Nie wiem- może dlatego że toczyłem nią raczej na niezbyt szybkich obrotach.
Cała procedura kasowania luzów opisana była w DTR dość dokładnie i to zdaniem ,, zeszlifowanie podkładki dystansowej nr... o 0,12mm powoduje zmniejszenie luzu promieniowego w łożysku o 0,01mm" I wg tej zależności zeszlifowałem tą podkładkę . Po zeszlifowaniu i dociągnięciu na łożysku było ciasnawo, no to pokombinowałem jeszcze z cieniutkimi podkładkami dystansowymi i dobrałem takie że ten luz promieniowy z kilku setek zmalał do jednej, przy niezbyt silnym nacisku ręką na pręt o długości około metra. Nie wiem czy zrobiłem to dobrze, czy źle, w każdym razie nie pracowało jakoś głośniej i nie grzało się. Może łożysko nie było jeszcze mocno wypracowane.
Według mnie jeśli chodzi o tokarki na takim rodzaju łożysk to raczej normalna czynność obsługowa. Jak będę miał trochę więcej czasu to spróbuje podciągnąć troszkę w tej co mi drży, ale najgorzej obawiam się że będę musiał szarpnąć się na nowe łożyska, które wcale do tanich nie należą.
No bo co jeszcze może być przyczyną tych drgań, których nie powinno być jeśli nie łożysko wrzeciona. Moze gdybym nie miał porównania z drugą tokarką nie zawracał bym sobie tym głowy i uznał że tak ma po prostu być, a tak mnie to wku***
