Pierwsza maszyna. Potrzebuję porad.
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 13
- Posty: 17
- Rejestracja: 10 wrz 2014, 23:18
- Lokalizacja: ślonzk
Tak bym to widział.
Ale doszedłem do wniosku że jednak zrobię mniejszą maszynkę. Odwidziały mi się korpusy gitar. Stwierdziłem, że nie ma sensu wywalać tyle kasy na taką wielką frezarkę, bo pewnie i tak bym nie tworzył nie wiadomo jakich gitar.
Więc zmniejszę moją frezarkę, tak żeby obszar roboczy był 300x400. Na pierwszą edukacyjną wystarczy.
A i jeszcze zapomniałem jakąś dechę wstawić za bramą, dla wzmocnienia.
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 2083
- Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
- Lokalizacja: Warszawa / Lublin
Cała konstrukcja jest nie do przyjęcia. Nic nie chroni tej wysokiej bramy przed przechyłem bocznym (żadnych pleców, belki - po prostu nic tu nie ma). Zetka jest zrobiona całkowicie źle - są ogromne prowadnice, a łożyska tuż przy sobie. Zastosuj odwróconą zetkę (łożyska na krzyżak) i odpowiedni rozstaw łożysk, a uzyskasz o niebo wyższą sztywność z takiej samej długości prowadnic.
Popatrz na przykład na moją maszynkę:
Brama ma plecy, a boki są z 35mm sklejki - a i tak nie jest to najsztywniejsza konstrukcja.
Popatrz na przykład na moją maszynkę:
Brama ma plecy, a boki są z 35mm sklejki - a i tak nie jest to najsztywniejsza konstrukcja.
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 13
- Posty: 17
- Rejestracja: 10 wrz 2014, 23:18
- Lokalizacja: ślonzk
A jakie masz średnice prowadnic?
Zastanawiam się czy może nie kupić łożysk liniowych bez obudowy. Są 2 razy albo i więcej tańsze niż z obudową. Tylko pytanie czy można je osadzić w drewnie na jakimś mocnym kleju? Wywiercić otwór i żeby wchodziło na wcisk i do tego klej.
[ Dodano: 2014-09-17, 12:16 ]
Poprawiony rysunek poglądowy.
Chcę żeby w osi Z była możliwość przesuwu 20 cm.
Zastanawiam się czy może nie kupić łożysk liniowych bez obudowy. Są 2 razy albo i więcej tańsze niż z obudową. Tylko pytanie czy można je osadzić w drewnie na jakimś mocnym kleju? Wywiercić otwór i żeby wchodziło na wcisk i do tego klej.
[ Dodano: 2014-09-17, 12:16 ]
Poprawiony rysunek poglądowy.
Chcę żeby w osi Z była możliwość przesuwu 20 cm.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 2083
- Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
- Lokalizacja: Warszawa / Lublin
XY 20mm, Z 16mm. W zetce to było za mało.A jakie masz średnice prowadnic?
Łożyska liniowe wcale nie muszą być na mocnym kleju, gdyż nie powinny na nie działać żadne znaczące siły osiowe. Sam wcisk powinien wystarczyć. Tyle, że właściwie mogę się zakładać, że nie wywiercisz tych otworów z odopwiednią dokładnością, zwłaszcza względem otworów na wałkiZastanawiam się czy może nie kupić łożysk liniowych bez obudowy. Są 2 razy albo i więcej tańsze niż z obudową.
Może kup łożyska w obudowie krótkiej (SMA20SUU)? Chodzą po 22zł za fi20.
W takim razie zetka musi mieć formę skrzynki - dorób boczne ściany, które będą obejmować krzyżak XZ. Stracisz na tym 2 grubości płyty z zakresu roboczego X. Ew. zamiast desek możesz zastosować kątowniki aluminiowe 50x30x3 - wtedy może się uda nic nie stracić, a będzie sensowna sztywność. 1 deseczka na oś Z to pomyłka przy takiej długości.Chcę żeby w osi Z była możliwość przesuwu 20 cm.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 2083
- Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
- Lokalizacja: Warszawa / Lublin
Po pierwsze - nakrętki tylko z brązu albo z tworzyw sztucznych (poliacetal (POM), poliamid). Stalowe zatrą się natychmiast.
Po drugie - raczej nie ma sześciokątnych z w/w materiałów
Po trzecie - wystarczającą dokładność względnie łatwo uzyskać, jeżeli masz wiertarkę stacjonarną (statyw do wiertarki ręcznej to nie jest wiertarka stacjonarna!) np. tak:
1. wiercisz otwór w jakiejś desce wiertłem forstnera
2. przykładasz ten otwór do docelowego kawałka drewna tak, żeby otwór był w dobrym miejscu
3. używasz istniejącego otworu do naprowadzenia wiertła na właściwą pozycję
Ja tą metodą wierciłem otwory pod wałki i wyszło ok.
Po drugie - raczej nie ma sześciokątnych z w/w materiałów
Po trzecie - wystarczającą dokładność względnie łatwo uzyskać, jeżeli masz wiertarkę stacjonarną (statyw do wiertarki ręcznej to nie jest wiertarka stacjonarna!) np. tak:
1. wiercisz otwór w jakiejś desce wiertłem forstnera
2. przykładasz ten otwór do docelowego kawałka drewna tak, żeby otwór był w dobrym miejscu
3. używasz istniejącego otworu do naprowadzenia wiertła na właściwą pozycję
Ja tą metodą wierciłem otwory pod wałki i wyszło ok.