wojtek30 pisze:Nie wiem czy dobrze słyszę, ale dźwięki na filmiku wskazują jakby coś było nierówno poskładane, bo wiertarka ma trudności przy końcach śruby.

wszystko chodzi równiutko w całym zakresie, tylko kolega zwalnia przy końcach, bo to jednak drewniak, a zakres ruchu tylko 300mm. Z jednej strony strach przed kolizją, a z drugiej śruba mogła zjechać z nakrętki. Dodatkowo nie było jak złapać za oś śruby, więc w sprzęgle siedziało wiertło fi9,5 (nic nie było pod ręką, a takie mam osie silników).Wkrętarka trzyma za ostrze owinięte izolacją

. W przyszłym tygodniu przyjdą sterowniki, to pojeździmy silnikiem.
Tymczasem, małymi kroczkami prace posuwają się do przodu. Poprawiłem mocowanie silnika. W zasadzie funkcjonalnie to nic się nie zmieniło, poza tym, że teraz jest prosto

Dojście do sprzęgła jest pod spodem. Trochę to niewygodne przy skręcaniu, ale przynajmniej wióry nie będą tam lecieć.
Wycięte i przymocowane boki:
Mam zamiar jeszcze dodać jedną warstwę sklejki na boku. Na zdjęciu na razie jeszcze nie umocowany, wycięty kawałek sklejki. Szkoda, że nie identyczny jak ten jasny bok, ale cóż, robię z odpadów. Nie daje mi to spokoju, ale będę musiał to jakoś przeżyć
