Zabranie dowodu rejestracyjnego za przepaloną lapmkę pozycyj

Ja korzystam z yanosika.
W Szczecinie można się dowiedzieć, że czarna Insignia poluje.

W tej chwili są takie przepisy na stacji diagnostycznej, że są usterki, które kwalifikują do cofnięcia i są takie, które nie powodują problemów przy otrzymaniu pieczątki.

Nie jestem w tej chwili w stanie wymienić co i jak, ale miałem ze dwie "żółte kartki", pomimo których dostałem przegląd. Żarówki podświetlenia tablicy akurat były "na zakładzie" za 2,50 i tą usterkę usunąłem z diagnostą (on dał śrubokręt, a ja pracę).

po prostu trzeba być człowiekiem dla człowieka.
A jeżeli to sprawia komuś trudności , to do lasu z nim

Przednia żarówka pozycyjna, to b. istotny element samochodu, istotny szczególnie wtedy kiedy przepali się żarówka świateł mijania. Skrzat nie napisał czy to było w dzień i czy światła mijania były sprawne. Bo jeśli nie, to trudno dziwić się zabraniu dowodu jeśli samochód nie nadawał się do jazdy a użytkownik nie był w stanie usunąć usterki na miejscu. Natomiast 500zł może dziwić bo policjant też człowiek i myślę że Skrzat za bardzo upierał się przy swoim a pora była późna i policjantce też brakło cierpliwości.

mc2kwacz raczył napisać:

Bo auto musi być sprawne, w sensie wszystkie fabrycznie zamontowane podzespoły

Skoro nazwałeś mnie patałachem i to pogrubionym to bez zażenowania zapytam czy jesteś taki głupi od urodzenia czy ciężko na to pracujesz?
Wszystkie podzespoły muszą być sprawne i przebadane? Przebadaj swoją czaszkę ale tego pewnie nie da się zrobić tak samo jak nie da się wszystkiego przebadać na stacji diagnostycznej. Tak dla przykładu niech przebadają fabrycznie zamontowaną nawigację :O
Zapewne też diagnosta nie powinien przepuścić samochodu z uszkodzonym podzespołem do przytrzymywania napoju.
Badać mają to co mają nakazane a wyobraź sobie, że nawet nie mają nakazane badania amortyzatorów :O :O a przynajmniej niedawno jeszcze nie mieli.

A co do moich świateł to uwierz mi, że przednie pozycyjne mam w du...ie bo do niczego się nie przydają w praktyce i taki rozsądny diagnosta o tym wie i potrafi się nie czepiać za bardzo.
A o świetle stopu zwyczajnie nie wiedziałem. Tak, gwałcę przepisy za każdym razem jak jadę samochodem bo przed jazdą nie sprawdzam czy wszystkie działają. No ale Ty zapewne tak robisz bo nie jesteś patałachem, miernotą a wybitną jednostką przestrzegającą wszystkich przepisów, wytycznych, instrukcji i diabli wiedzą czego jeszcze.

Gdzie sobie światełka wsadziłeś, to nie ma nic do rzeczy
A już na pewno nic to nie zmienia w kwestii, że jesteś bardzo mało rozgarnięty jadąc na przegląd z przepalonymi żarówkami. I jeszcze się pochwalił swoją głupotą.

Diagnosta nie ma być rozsądny tylko ma nie podbić pieczątki w pojeździe który ma jakiekolwiek usterki w zakresie podlegającym badaniom. Proste i wyczerpuje temat w 100%.

TORREADOR pisze:Niektóre zwłaszcza nowsze modele samochodów są tak skonstruowane ,że podzespoły zakryte są kolejnymi podzespołami a te z kolei plastikowymi osłonami co wyklucza usunięcie usterki na drodze

spróbujcie zmienić na drodze przednią żarówkę pozycyjną w Mercedesie "esce" W220, (a np samodzielne wymienianie xenonów jest wręcz przez producenta zabronione...)
Życzę powodzenia..
Ewentualnie można poprosić panią policjantkę o pomoc, "bo ma pani drobniejszą rączkę'...
Jeśli oświadczysz że z chwilą wyjazdu oświetlenie było sprawne, nie ma prawa tego podważyć (chociaż uwaga! jest możliwość sprawdzenia w komputerze kiedy powstała taka awaria)

Kobiety w sprawach zawodowych z reguły są bardziej zasadnicze od mężczyzn. Ale myślę że i tutaj dałoby się jakoś dogadać, jeśli użytkownik potwierdziłby że wyjechał sprawnym samochodem, wyciągnął zapasową żarówkę i zaczął przynajmniej próbować ją wymieniać. Mnie osobiście cieszy że policja zaczyna przywiązywać wagę do takich spraw, bo mam dosyć wymijania w bezksiężycową, ciemną noc samochodów które wogóle nie mają przedniego oświetlenia po jednej ze stron. Sam byłem kilka lat temu świadkiem, jak serwis skasował klientkę na 100zł za wymianę postojówki "no bo trzeba było wyjąć aku i filtr powietrza", sam tak ostatnio wymieniałem prawą postojówkę w żony Aveo II, ale po tym pierwszym razie okazało się że przy odrobinie wprawy da się wymienić bez demontażu filtra i reflektora
Co do xenonów to sprawa oczywista: występują tam napięcia niebezpieczne dla zdrowia i życia, ale xenony nie przepalają się jak zwykłe żarówki

I popatrzcie na nasze piekiełko
1 --500 mandatu za żarówke -Bezprawne,dziwne, kuriozalne, w dzień jest 100 zł w nocy
200, tam musiało być cos więcej Albo Pani policjant miała fantazję...
Jeśli to tylko żarówka to zgodnie z taryfikatorem + chyba 35 zł koszty sądowe
Za brak swiateł na pewno nie ma 500 zł mandatu.Natomiast kompetencje i zachowanie co niektórych policjantów i strażników miejskich ... no cóż .... temat woda i każdy to zna .
2--Któryś z kolegów napisał że państwo reżimowe, jaja sobie kolega robi i młody jest na
pewno, dostałem mandat u niemców za PLAMKĘ oleju pod samochodem,
w PRL-u jak milicjant dał mi mandat 200 zł to odmówiłem przyjęcia i sprawę
rozpatrzyło Kolegium, dowalili 500 - bo mogli, i odechciało mi się dyskusji.
Kolego z całym szacunkiem ale słowo reżim raczej zostało użyte bezmyślnie
--- zanim kolega się zacznie burzyć polecam słownik , lub wikipedię
3--Madre posunięcie to nie przyjmowanie mandatu sąd 'wysłucha' i uzna rację albo nie
4--Dyskusja czy przepis jest słuszny czy nie , czy logiczny czy durny, jest bezsensowna
przepis jest i należy go przestrzegać.
Przykład - gaśnica w samochodzie osobowy Po co? do czego?
nie wie nikt bo na pewno nie do zgaszenia palącego sie pojazdu.
5 -- i ostatnie --robimy coś żle, dostajemy mandat, upomnienie, ktoś nam zwróci
uwagę i się zaczyna: durny przepis , durna policja , reżimowy kraj, złom nie
samochód, idiota projektant, ale MY w tym winy nie ponosimy.
My na forum opiszemy, My sobie poszukamy utulonych w żalu co to pojmą jak to
Nas Niepokalanych bezduszne prawo i policjant potraktowali.........
A wystarczy spytać wujka Google
http://moto.onet.pl/aktualnosci/przepal ... licj/n9zd0
i wszystko jasne

ee, to nie wiesz ze do Niemiec sie ze soba karton woziło w bagazniku ?

wobec prawa są równi i równiejsi
ciule ze straży zablokowały chodnik wiec jak się chce to można