Pierwsza frezarka szpyrka

Maszyny ze stali, aluminium, odlewów itp.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę

Autor tematu
sz_pyrek
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 6
Posty: 15
Rejestracja: 25 gru 2013, 15:03
Lokalizacja: Łańcut

#11

Post napisał: sz_pyrek » 02 wrz 2014, 21:24

Niestety już po zawodach, myślę aby przy obróbce niskich elementów stosować jakąś płytę która będzie podnosić element przy czym zmniejszy się ramię Zetki.

Kasowanie na krzyżaku owszem jest ale dopiero na przed ostatniej fotografii. :wink:

Co do śrub to krzyżak mam przygotowany p&p do śrub 1605, a nakrętki do trapezowych śrub tak jak pisze Wojciech miałem za free.



Tagi:


m.j.
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 2
Posty: 693
Rejestracja: 30 lip 2009, 14:00
Lokalizacja: Świdnik

#12

Post napisał: m.j. » 03 wrz 2014, 14:42

Wystarczy dorobić masywniejszy "blat" do stołu i podniesiesz całość do góry w razie potrzeby lub zastosować duże imadło. Moim zdaniem łatwiej będzie podnieść detal na stole niż zwiększyć zakres osi Z w razie potrzeby. Mam dwie frezarki, w jednej mam trochę ponad 200mm prześwitu między wrzecionem, a stołem, a w drugiej ponad 400mm. Różnica jest kolosalna jeśli chodzi o możliwości obróbki. W mniejszej po zamocowaniu freza w oprawce i nawet małego imadła robi się w Z-ce cienko z miejscem. Dopiero druga frezarka pozwala na zamocowanie większego detalu, no chociażby na frezowanie belki bramy, czy przewiercenie na wylot elementu o wysokości do 20cm bez zabawy z obracaniem elementu.

Co do śrub to kiedyś zakupiłem w atrakcyjnej cenie gwintowniki trapezowe 16x4 więc zrobienie sobie nakrętki z poliamidu czy też brązu to nie problem, a koszt nakrętki z poliamidu jest niewielki. Przy cięciu kosztów to zastosowanie trapezówek na trzech osiach to prawie 1000zł oszczędności. W późniejszym terminie jak wszystko będzie działało to zainwestuje w kulowe ale w fazie nauki i eksperymentów nie będę wchodził w koszta - zresztą w moim przypadku każde 1000zł więcej na budowę maszyny to przynajmniej pół roku przestoju w budowie na zbieranie funduszy.
Przy zakupie nakrętek trapezowych w sklepie i zleceniu obróbki śruby trapezowej u tokarza to faktycznie się nie opłaca i lepiej od razu zakupić kulowe. Ja mam trochę zaplecza i zamierzam to wykorzystać - 20zł śruba TR 16x4, koszt materiału na nakrętkę nawet nie wiem czy 10zł wyjdzie ale chyba grubo mniej. Maksymalnie 30zł mnie taka śrubka z nakrętką z poliamidu wynosi.
tokarka NARVIK "made in Taiwan", frezarka Hartford (klon Bridgeporta "made in Taiwan"), frezarka Bridgeport w takcie przeróbki na CNC, frezarka CNC DIY, trochę pomniejszych klamotów

Awatar użytkownika

ursus_arctos
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 2083
Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
Lokalizacja: Warszawa / Lublin

#13

Post napisał: ursus_arctos » 03 wrz 2014, 15:01

Na osi Y (stół) to już "po ptokach", ale na X spróbuj ustawić sobie bloki łożyskujące tak, żeby pasowały pod "handlowy" odcinek gwintu tocznego - będziesz miał ułatwioną ew. migrację.
Co do trapezów - na alledrogo jest ziomek, który robi nakrętki z poliamidu czarnego - nie są wybitnie dokładne, ale są TANIE i robi średnice zewn. na zamówienie bez dodatkowych opłat. Ja w każdym razie mam od niego nakrętki i nie narzekam. Nakrętki te można znacząco usprawnić przez napakowanie do nich CIFa (tak, tego do mycia łazienki) i pokręcenie śrubą - nakrętka się wypoleruje w środku i będzie elegancko chodzić. Niedawno robiłem tak na zetce u siebie.


Autor tematu
sz_pyrek
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 6
Posty: 15
Rejestracja: 25 gru 2013, 15:03
Lokalizacja: Łańcut

#14

Post napisał: sz_pyrek » 03 wrz 2014, 17:45

m.j. pisze:Wystarczy dorobić masywniejszy "blat" do stołu i podniesiesz całość do góry w razie potrzeby lub zastosować duże imadło. Moim zdaniem łatwiej będzie podnieść detal na stole niż zwiększyć zakres osi Z w razie potrzeby. Mam dwie frezarki, w jednej mam trochę ponad 200mm prześwitu między wrzecionem, a stołem, a w drugiej ponad 400mm. Różnica jest kolosalna jeśli chodzi o możliwości obróbki. W mniejszej po zamocowaniu freza w oprawce i nawet małego imadła robi się w Z-ce cienko z miejscem. Dopiero druga frezarka pozwala na zamocowanie większego detalu, no chociażby na frezowanie belki bramy, czy przewiercenie na wylot elementu o wysokości do 20cm bez zabawy z obracaniem elementu.
Właśnie o tym myślałem ponieważ chciałbym aby frezarka była w miarę uniwersalna.Nie wiadomo co mi przyjdzie do głowy frezować a czasem robię różne wynalazki.


Co do nakrętek to mam gwintownik TR16x4 brąz miałem z starych zapasów więc koszta zerowe,a śruby kulowe trafią może później tak jak pisze m.j na początku w ogóle muszę się nauczyć obsługi.


Autor tematu
sz_pyrek
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 6
Posty: 15
Rejestracja: 25 gru 2013, 15:03
Lokalizacja: Łańcut

#15

Post napisał: sz_pyrek » 20 kwie 2015, 17:06

Trochę zeszło ale frezarka prawię na ukończeniu :mrgreen:

Obrazek
obróbka bramy,


Obrazek
malowanie,


Obrazek
ustawianie prowadnic,


Obrazek
prowizorka,


Obrazek
całość,


Obrazek
frezowanie t-rowków,


Obrazek
stoliczek gotowy.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezarka - konstrukcja metalowa”