Ploter na biurko, z aluminium.

Maszyny ze stali, aluminium, odlewów itp.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę
Awatar użytkownika

Autor tematu
sajo
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 11
Posty: 79
Rejestracja: 13 maja 2014, 10:16
Lokalizacja: Poznań

#21

Post napisał: sajo » 01 wrz 2014, 11:03

ursus_arctos pisze:Ale skoro kolega nie robi w tym układzie, to chyba nie ma co offtopu ciągnąć.
dobry offtop nie jest zły.
A ja już rozważam inną koncepcję, z mniejszym budżetem. Bo co nie myślę, to budżet mi się cały czas rozrasta (a może chinskie Hiwiny zamiast wałków(?) itp. rozkminki), tylko finansów brak. Tym bardziej, że to ma być bardziej edukacyjna maszyna a nie zarobkowa.



Tagi:

Awatar użytkownika

Drim
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 3
Posty: 84
Rejestracja: 23 lut 2011, 10:50
Lokalizacja: Mońki

#22

Post napisał: Drim » 01 wrz 2014, 19:40

ursus_arctos pisze:Patrzę na tę konstrukcję i powtórzę swoją matnrę: odwróć zetkę (łożyska na krzyżak, ruchome wałki). Układ z nieruchomymi prowadnicami jest dobry tylko we frezarkach kolumnowych albo egzotycznych konstrukcjach z bramą ruchomą w pionie.
Witam
Tak z ciekawości może kolega poda różnice zamontowanych w ten sposób łożysk i nie mówię tutaj o krzyżaku wykonanego z monolitu.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika

ursus_arctos
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2083
Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
Lokalizacja: Warszawa / Lublin

#23

Post napisał: ursus_arctos » 01 wrz 2014, 21:34

Różnice:
1. Masa - na uzyskanie tej samej sztywności w wersji z ruchomymi wałkami potrzeba mniej materiału.
2. Sztywność - przy ruchomych łożyskach odległość od narzędzia do łożyska jest zawsze maksymalna - w wersji z ruchomymi wałkami odległość ta zmniejsza się przy małym wysięgu wrzeciona. Trudniejsze detale można obrabiać na wyżej położonym imadle i zyskać dodatkową sztywność.
3. Wysokość konstrukcji - w układzie z ruchomymi łożyskami wysokość jest zawsze maksymalna, nie da się maszyny "złożyć" - uciążliwe, jeżeli wymagany jest transport.
4. Trudność demontażu - zetkę z ruchomymi wałkami można zdjąć po prostu wykręcająć śrubę i podnosząc całość - wymagany jest demontaż dolnego bloku łożyskującego, o ile śruba nie jest wisząca.

Awatar użytkownika

Drim
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 3
Posty: 84
Rejestracja: 23 lut 2011, 10:50
Lokalizacja: Mońki

#24

Post napisał: Drim » 01 wrz 2014, 23:35

ursus_arctos pisze:Różnice:
1. Masa - na uzyskanie tej samej sztywności w wersji z ruchomymi wałkami potrzeba mniej materiału.
2. Sztywność - przy ruchomych łożyskach odległość od narzędzia do łożyska jest zawsze maksymalna - w wersji z ruchomymi wałkami odległość ta zmniejsza się przy małym wysięgu wrzeciona. Trudniejsze detale można obrabiać na wyżej położonym imadle i zyskać dodatkową sztywność.
3. Wysokość konstrukcji - w układzie z ruchomymi łożyskami wysokość jest zawsze maksymalna, nie da się maszyny "złożyć" - uciążliwe, jeżeli wymagany jest transport.
4. Trudność demontażu - zetkę z ruchomymi wałkami można zdjąć po prostu wykręcająć śrubę i podnosząc całość - wymagany jest demontaż dolnego bloku łożyskującego, o ile śruba nie jest wisząca.
1. To po co ludzie usztywniają zetkę zastrzałami od przodu?
2. A jak ktoś nie ma imadła i obrabia detale na max opuszczonej osi to nie traci sztywności i wrzeciono nie wpada w wibrację?
3. :) to dobre chyba będę musiał zaopatrzyć się w wózek widłowy
4. Trudność pojęcie względne ja w swojej maszynie odkręcam 2 śruby i mam wyciągniętą oś.

Popatrz na moją maszynę ja przy max opuszczeniu Z łożyska są na takiej samej wysokości co w osi X. Patrząc na twoją mantrę nie przykręcisz łożysk z Z i X plecami do siebie dając tylko jedną blachę między nimi. Jestem zdania ze przy małym prześwicie frezarki ta metoda się sprawdza.

Awatar użytkownika

Autor tematu
sajo
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 11
Posty: 79
Rejestracja: 13 maja 2014, 10:16
Lokalizacja: Poznań

#25

Post napisał: sajo » 30 wrz 2014, 12:05

a jaki zestaw pomiarowy dla amatora nabyć? co będzie mi potrzebne składając? mam zwykłą suwmiarkę, kątownik i mikrometr :lol:
Jakiś czujnik zegarowy + stojak? +precyzyjna suwmiarka? Jakiej marki? I czemu Mitutoyo? :wink: jakiś precyzyjny kątownik?

Awatar użytkownika

Zienek
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 3730
Rejestracja: 13 gru 2008, 19:32
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

#26

Post napisał: Zienek » 30 wrz 2014, 13:59

Czujnik zegarowy i stojak jest na początek OK.

Ostatnio robiłem testy porównawcze suwmiarki z Biedronki (marki "Comparator") i jakiejś innej taniej z mikrometrem na detalach, której strugałem.

Wadą suwmiarki jest to, że ciężko jest złapać odpowiedni kąt, żeby mierzyć prostopadle i mieć ten "właściwy" wymiar. Mimo wszystko przy szuraniu i dociskaniu pomiary szły nawet na 3-4 setki różnicy. To IMO bardzo dobry wynik jak na suwmiarkę.

Jak chcesz coś dokładniejszego, to musisz się zaopatrzyć w zestaw mikrometrów.

Inna chińska suwmiarka nie ma pamięci "postoju" i jak masz otwarte na 5cm, odłożysz i po ponownym używaniu ma w punkcie "postoju" 0.00 więc lipa - za każdym pomiarem po jakimś czasie trzeba ją złożyć, wyzerować, rozsunąć i dopiero używać.

Awatar użytkownika

Autor tematu
sajo
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 11
Posty: 79
Rejestracja: 13 maja 2014, 10:16
Lokalizacja: Poznań

#27

Post napisał: sajo » 27 paź 2014, 18:29

staram się zaprojektować blok łozyskujący pod stronę napędową. Znalazłem na necie taki schematy, prosiłbym o ocenę, który wybrać. W schemacie nr1 to co zaznaczyłem strzałkami to jest jakaś uszczelka, żeby syf się nie dostał do łożysk?
W schemacie nr2 tam jest jakiś dystansownik między śrubką a blokiem?

Skąd kupić tą małą śrubkę/nakrętkę na śrubę?

Będę to frezował na XMD32 kolegi. Da radę ta maszyna? W sensie precyzyjności? Na co uwagę zwrócić robiąc te bloki?
Załączniki
blok łożyskujący.png
schemat nr 1
blok łożyskujący.png (19.3 KiB) Przejrzano 1622 razy
1307136615_DCNC_bearing_block_Doorsnede.jpg
schemat nr 2


G3d
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 326
Rejestracja: 02 sty 2009, 18:07
Lokalizacja: Warszawa

#28

Post napisał: G3d » 27 paź 2014, 20:10

Ja takie zrobiłem i dają radę.
Przekładkę lepiej oczywiście dać metalową ;)
Bloki imho kosmiczną technologią nie są.
Obrazek
Mniej gadania - więcej robienia.

Awatar użytkownika

Autor tematu
sajo
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 11
Posty: 79
Rejestracja: 13 maja 2014, 10:16
Lokalizacja: Poznań

#29

Post napisał: sajo » 02 lis 2014, 16:54

chińskie śruby powoli dochodzą do mnie, więc pora wziąć się za budowę.
Maszyna się przeobraziła w międzyczasie, jest większa z ruchomą bramą. Wałki wiszące 30, w zetce 20. boki bramy aluminium 20mm, reszta 15 mm. takie niebieskie pod stołem to profile aluminiowe 40x80, miały być 2 80x80, ale nie znalazłem o odpowiednim przekroju. boki bramy łączą 2 profile 20x80, ale chyba będą tam 30x90.
Zmian dokonałem, bo patrząc na koszta, przydałaby mi się maszyna z większym polem. Stół nieruchomy, bo chciałbym czasami położyć większy kawał drewna, żeby np. jakąś płaskorzeźbę wyrzeźbić, przy stałej bramie byłoby z tym kiepsko. Wiem, że stracę sztywność, ale głównie w drewnie zamierzam frezować.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika

sajgon
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1012
Rejestracja: 15 lis 2011, 14:21
Lokalizacja: Śląsk

#30

Post napisał: sajgon » 02 lis 2014, 17:30

sajo, zdradź nam tajemnicę jaki masz sposób na dojechanie narzędziem w okolice powierzchni stołu ?? :roll: bo patrząc na te bardzo ładne "malunki " to będzie trudne do wykonania przy takiej konstrukcji Z-ki i umiejscowieniu wrzeciona .
Pozdrawiam , Michał. ;)

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezarka - konstrukcja metalowa”