Frezarka ze stali do aluminium, stała brama 400x450x200
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1714
- Rejestracja: 13 sty 2006, 16:41
- Lokalizacja: Stargard
- Kontakt:
Przy tej jednostkowej ramce t o się nie będzie opłacać, za detale poniżej 0,5t biorą stałą opłatę i niestety jest sporo większa niż wyjdzie z tego przelicznika. A dojazd z Poznania liczony w dwie strony wyjdzie drugie tyle...Zienek pisze:WibroPol z Poznania bierze jakieś 60 groszy za kilo żelastwa, które odpręża + dojazd.
Poza tym nie ma to większego sensu bo w Stargardzie jest piec do wyżarzania coś koło 900x900x1400, o którym kol. Morghul wie, więc nie wiem o czym dyskutujemy. Wyżarzaj tam i dopiero na obróbkę można wieść.
https://www.instagram.com/cncworkshop.pl/
Obróbka CNC - frezowanie & toczenie
Obróbka CNC - frezowanie & toczenie
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 30
- Posty: 205
- Rejestracja: 01 wrz 2006, 00:46
- Lokalizacja: Stargard
Wie wie. Masz rację gaspar, bez kombinacji, jak jest możliwość zrobienia tego na miejscu to nie ma co szukać oszczędności na siłę. Przywiozę Ci ramę do obróbki wyżarzonągaspar pisze:Poza tym nie ma to większego sensu bo w Stargardzie jest piec do wyżarzania coś koło 900x900x1400, o którym kol. Morghul wie, więc nie wiem o czym dyskutujemy. Wyżarzaj tam i dopiero na obróbkę można wieść.

BTW Naspawać na plecach bramy i spodzie podstawy kawałki płaskownika jako powierzchnie pomocnicze do ustawienia na nich przy docelowej obróbce?
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 613
- Rejestracja: 22 lis 2006, 15:41
- Lokalizacja: Bochnia/Kraków
Widze że na forum różne legendy krążą i już stałym bywalcom się udzielajądance1 pisze:ja w tego typu konstrukcji grubo zastanowiłbym się nad odprężaniem wibracyjnym, wyżarzanie na dobre jej nie wyjdzie, to masz gwarantowane.
...

Jeszcze ok. rok temu były dyskusje nad tym czy odprężanie wibracyjne daje jakieś rezultaty a teraz już widzę że już nawet wyżarzanie szkodzi konstrukcjom


Napiszę jasno i wyraźnie - wyżarzanie nie szkodzi! Robi się to od dziesiątek lat. Małe ramy jak te które pojawiają sie tu na forum nie drgną po wyżarzaniu ani o milimetr. Oczywiście dobrze, a przynajmniej normalnie pospawane ramy bez hec. Przy wyżarzaniu naprężenia ze spawów znikają więc spawy za bardzo nie mają powodów żeby pękać. Btw. czasem się wyżarza konstrukcję dwukrotnie....ale to inna bajka.
Jesli chodzi o estetykę - pojawia się brunatny nalot. Trzeba usunąć i tyle.
Tu na forum można znalesć w starych tematach jak komuś stalową ramę bez odpręzania wygieło o ponad 1,5mm. Jak swoją maszynkę swego czasu odbierałem z zakładu po frezowaniu to gośc mi opowiadał że przedemną robili poprawkę jakiejś innej konstrukcji (powodu nie znam, ale była "krzywa").
[ Dodano: 2014-08-31, 13:39 ]
A i przypomniałem sobie wyżarzanie opisywane przez kolege Malaxisa - spawacz mu szczelnie zaspawał profile i wybrzuszyło podczas wyżarzania. Tak że jeśli na konstrukcję nie działają zewnętrzne siły nic złego nie powinno się stać.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 613
- Rejestracja: 22 lis 2006, 15:41
- Lokalizacja: Bochnia/Kraków
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 30
- Posty: 205
- Rejestracja: 01 wrz 2006, 00:46
- Lokalizacja: Stargard
Mała wrzutka ze spawania żeby nie było, nic się nie dzieje, płaskownik pod prowadnicę osi Y:
Prace powoli do przodu, w tej chwili poszło coś koło 100 elektrod 2,5. Szczerze mówiąc kupa roboty z ustawianiem i przemyślanym spawaniem żeby nie wyszła z tego masakra i żeby gaspar mnie nie wyśmiał jak mu przywiozę do frezowania
. Całość się trochę przeciąga ale zależy mi na tym żeby obróbka nie sprawiała koledze gasparowi problemów i nie wymagała zbierania po 5mm
. Jak dobrze pójdzie za tydzień rama będzie gotowa do wsadzenia do pieca.

Prace powoli do przodu, w tej chwili poszło coś koło 100 elektrod 2,5. Szczerze mówiąc kupa roboty z ustawianiem i przemyślanym spawaniem żeby nie wyszła z tego masakra i żeby gaspar mnie nie wyśmiał jak mu przywiozę do frezowania


-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 30
- Posty: 205
- Rejestracja: 01 wrz 2006, 00:46
- Lokalizacja: Stargard
Panowie, spawam sobie i powoli widać koniec ale rozmyślania mnie nachodzą czy nie wsadzić śrub 1610. W zasadzie koszt podobny a maszyna zyska na dynamice znacznie. I teraz pytanie, na zetkę też warto dać 1610 czy zostać przy 1605? Czy przy śrubie o wiekszym skoku nie bedzie problemu z opadaniem osi? W sumie dorzucenie sprężyny podciągającej nie powinno być problemem tylko czy warto, czy przy zakresie ruchu zetki zauważę różnice?