Jak ktoś uważa , że ma mało urlopu ....

Socjalizm w Polsce jest rozbuchany poza granice możliwości. Gdyby w tych granicach się mieścił, nie byłoby problemu. Bierze się to stad, że bezmyślni politycy rozdają kiełbasę wyborczą bez opamiętania - i mogą to robić bezkarnie. A płacimy za to my - pracownicy i przedsiębiorcy. Prawie połowę twojego zarobku brutto kradnie ci państwo już w momencie wypłaty, a z reszty też zedrze podatki i akcyzę.

MlKl pisze:Socjalizm w Polsce jest rozbuchany poza granice możliwości

a zapomniałem dodać jeszcze jedną uprzywilejowaną kastę - mam na myśli rolników i ich KRUS.
A jak mi kto powie, że "rolnicy są biedni i zapłacić za siebie normalnej składki nie mogą", - to go po prostu wyśmieję!... (owszem, są i biedni, ale to nie tak duży procent ogółu)

MlKl pisze:Prawie połowę twojego zarobku brutto kradnie ci państwo już w momencie wypłaty, a z reszty też zedrze podatki i akcyzę.

Vide - podatek od emerytury!
Nie dość, że ZUS odda Ci ~32-36% tego co przez lata uzbierałeś (a gdzie odsetki?), to jeszcze w momencie wypłaty pobiera od tych pieniędzy podatek!
To dopiero paranoja!
Przecież gdyby nie brać podatku, to i tak te pieniądze poszłyby na konsumpcję, czyli napędziły rynek, i de facto trafiły w postaci podatków do budżetu..

Ja się często zastanawiam, jak wysoko opłacanym trzeba być doradcą profesorem-ekonomistą w tym kraju, by nie dostrzegać tak prostych rzeczy które widzi nawet pierwszy lepszy sklepikarz?

RomanJ4 pisze:
Ja się często zastanawiam, jak wysoko opłacanym trzeba być doradcą profesorem-ekonomistą w tym kraju, by nie dostrzegać tak prostych rzeczy które widzi nawet pierwszy lepszy sklepikarz?

Ostatnimi czasy bardzo ważna jest tzw poprawność polityczna, albo jesteś z nami albo nie i nie czerpiesz profitów tudzież nie jesteś oszołomem pisowskim.

Nagminne jest by przed przejściem na emeryturka np w mundurowce dać maksymalną pensje na koniec np 7000 od której liczona jest emerytura, niby zmienić to łatwo no ale trzeba chcieć ... lepiej ganiać po ulicach Froga lub szukać gendera lub walczyć z krzyżami, tematy zastępcze to jest to co się sprzedaje najlepiej ...,

Rząd planuje podwyżki dla urzędników.

200 tys biurw plus ich rodziny i mamy ładny elektoracik, Tuskaczenka doskonale sobie z tego zdaje sprawę inaczej by nie rozbudowywał takiej armia przez parę lat swoich nierządów.

http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/ ... nikow.html

Wracając do silników...

trzasu pisze:To są chyba dwa ostanie modele silników spalinowych robione od podstaw w PL ...

http://www.andoria-mot.com.pl/?pid=45

a i jeszcze w OBRUM chyba jakieś czołgowe ...

Tak więc Panowie, pole do popisu jest a nie tylko ramki, frezarki, ploterki

W zasadzie nie mamy szans by dogonić w produkcji silników zachód, na takim poziomie jak oni je robią... to lata doświadczeń i mln jak nie mld dolarów w badanich.

Przykład z Jelcza, Jelcza-Laskowice. Jestam fabryka Toyoty, nie składają tam aut, za to składają silniki i to na najwyższym światowym poziomie. Co prawda nie jest to projektowanie od podstaw, ale odlewy, obróbkę i montaż mamy opanowany takie małe pocieszenie... A silniki robią jeszcze w Bierutowie ale elektryczne

dragon44 pisze:Wracając do silników...

Przykład z Jelcza, Jelcza-Laskowice. Jestam fabryka Toyoty, nie składają tam aut, za to składają silniki i to na najwyższym światowym poziomie. Co prawda nie jest to projektowanie od podstaw, ale odlewy, obróbkę i montaż mamy opanowany takie małe pocieszenie... A silniki robią jeszcze w Bierutowie ale elektryczne

Nie masz się kolego co produkować - koledzy "polityczni aktywiści" nie są zainteresowani co produkujemy w Polsce, tylko co w tej chwili (lub w przyszłości) rząd może im zaoferować.
Także proponuję, abyśmy wzięli się do pracy, bo silniki, pociągi i autobusy same się nie wyprodukują, a koledzy niech sobie wytykają partie rządzące i ich programy wyborcze.

dragon44 pisze:Wracając do silników...

trzasu pisze:To są chyba dwa ostanie modele silników spalinowych robione od podstaw w PL ...

http://www.andoria-mot.com.pl/?pid=45

a i jeszcze w OBRUM chyba jakieś czołgowe ...

Tak więc Panowie, pole do popisu jest a nie tylko ramki, frezarki, ploterki

W zasadzie nie mamy szans by dogonić w produkcji silników zachód, na takim poziomie jak oni je robią... to lata doświadczeń i mln jak nie mld dolarów w badanich.

Przykład z Jelcza, Jelcza-Laskowice. Jestam fabryka Toyoty, nie składają tam aut, za to składają silniki i to na najwyższym światowym poziomie. Co prawda nie jest to projektowanie od podstaw, ale odlewy, obróbkę i montaż mamy opanowany takie małe pocieszenie... A silniki robią jeszcze w Bierutowie ale elektryczne

Tak mi sie przypomniało, w Siemianowicach Śląskich składane są Rosmaki dla WP, umowy offsetowe były na tyle dobrze (chociaż raz) napisane iż w zasadzie przejęliśmy od Patrii (Finlandia) cała dokumentację na produkcję tych wozów bojowych tak więc jest szansa na to by na "przejętej" dokumentacji robić jeden z najlepszych KTO (kołowy transporter opancerzony) na świecie, nie trzeb startować od zera.
Ostatnio po kupnie od Niemców Leopardów 2A5 nastąpiła nie mała niespodzianka bo okazało się iż Niemcy za bardzo nie mają ochoty przekazywać nam wiedzy na temat modernizacji i budowy czołgów starszego typu 2A4, są skłonni remontować nasze 2A4 ale u siebie, ciekawe dlaczego


http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/ ... rajow.html

http://www.ekonomia.rp.pl/artykul/70620 ... dow--.html

Czyli trochę bocznymi drzwiami ale się da robić coś od podstaw na światowym poziomie.
Przykład armato haubicy KRAB z HSW.
Wszystkie te przypadki odpalają bo maja spore wsparcie z budżetu, zamiast tworzyć strefy ekonomiczne dla np podmiotów zagranicznych może lepiej inwestować w rozwój polskiego przemysłu, tak jak to wygląda w zbrojeniówce ...

A może jednak zamiast zabierać wszystkim i rozdawać wybranym po uważaniu, państwo powinno przestać zabierać i pozwolić obywatelom się bogacić? W bogaceniu pracowitych i zaradnych nie ma nic złego. Podobnie jak rozdawnictwo nie robi z leniwych i niezaradnych orłów. Wręcz przeciwnie - im więcej się rozdaje, tym mniej chęci do pracy i zadbania o siebie wykazują, a ich liczba rośnie.

zdzicho pisze: ulubiony premier, z,,.

I juz nie mam premiera

Ja tam się bardzo ciesze, wysokie stanowisko dla Polaka, prócz prestiżu pewnie nic z niego nie wyniknie, Tusk zbyt dużego wyboru nie miał, albo brukselska ciepła posadka albo zimna Polska cela