Jak ktoś uważa , że ma mało urlopu ....

Jest taka jedna prawica bardzo krzywo przedstawiana w ogólnopolskich skorumpowanych mediach.

Rozmawiamy wszak o rozsądnej prawicy...

Zienek pisze: Niech tylko sensowna prawica zmniejszy daniny uciskające kreatywnych i PKB nam strzeli jak ciśnienie po Viagrze.

A ja tam już nie chcę by ktoś mi obiecał obniżkę podatków, wole by mi obiecali więcej sprawiedliwości w tym kraju, mniej kumoterstwa, nepotyzmu, surowszych kar za przestępstwa, mniej ingerencji biurw w życie obywateli i mniej regulacji, podatki się przeżyje, gorzej z wprowadzanymi ciągłymi zmianami i "reformami".

Przykład z dziś, facet buduje hale (warsztat samochodowy), zaczął w roku 2012, może na tą zimę zdąży całość przykryć, budowa na ternie który w MPZP jest przeznaczony pod produkcje i usługi, jakieś 300 metrów dalej w tym samy czasie facet też postawił hale, od listopada tamtego roku już zarabia pieniądze, tylko dlatego, że nie zgłosił iż buduje warsztat, zgłosił że stawia budynek gospodarczy czyli bez żadnych raportów RDOŚ i innych badziewi troszczących się o los żab i ptaszków na sąsiednich działkach ...
Lubię przyrodę, rozumiem iż trzeb ją chronić ale na litość .... to jedna sprawa, druga, nie warto u nas być uczciwym ...

[ Dodano: 2014-08-26, 00:30 ]

MlKl pisze:Rozmawiamy wszak o rozsądnej prawicy...

Tak Miki, Wiemy, nie ma nic wartościowszego w tym kraju prócz Ryżego.

Zienek pisze:A propo rowerów to akurat się mylisz, bo może montownią na Europę to jesteśmy całkiem dużą, ale wszystkie Krossy, Romety, UniBike'i i inne popularne marki biorą ramy głównie z Tajwanu, a następnie Chin, bo Ci mają już tak obstukaną technologię, że nikt nie jest w stanie pobić relacji cena/jakość (a szczególnie cena)

Idąc tym tokiem rozumowania, to nikt nigdzie nie produkuje niczego, bo część lub większość komponentów bierze gotowe skądś. Solaris nie robi na pewno silników, szyb. Nie wiem czy całej ramy też nie kupują
Tylko nieliczne giganty przemysłowe robią sobie prawie wszystko same (w ramach koncernu). Takie jak VAG, Toyota, Samsung, Hyundai, GM, Siemens, GE.

hehe dla VAG klepalismy kola pasowe w pierwszej firmie. Ocechowane jako VW made in germany byly...

Ale do rzeczy. Poza paroma firmami wychodzi na to ze klepiemy podzespoly dla innych. Gotowy produkt po zlozeniu ile razy wiecej kosztuje?

Norski znaja z Polski Ursusa i w pracy Bison Bial, fakt ze sie nabijaja ze to polski zlom, ale mimo wszystko uzywaja tego. Ursus sie skonczyl zdaje sie...

logicsys pisze:Ursus sie skonczyl zdaje sie...

http://ursus.com.pl/

Marka żyje ale pewnie całość dział jako montownia, skrzynie chyba niemieckiego ZFa, angielski silnik Perkins, czyli klasyczna montownia.

Jelcza postawili na nogi zamówieniami z wojska, mają dostarczyć ponad 900 ciężarówek do WP, w jelczu silniczki Iveco lub MTU ...

mc2kwacz pisze:Idąc tym tokiem rozumowania, to nikt nigdzie nie produkuje niczego, bo część lub większość komponentów bierze gotowe skądś. Solaris nie robi na pewno silników, szyb. Nie wiem czy całej ramy też nie kupują

No tu muszę naprostować pewne informacje, ponieważ Solaris w niedawno otwartej hali produkcyjnej w Środzie Wlkp., buduje od podstaw ramy i elementy poszycia do swoich pojazdów (trolejbusy, tramwaje, autobusy) - wcześniej to robił w Bolechowie, ale teraz ma dużo większą przestrzeń i mógł ruszyć do przodu (czyli zwiększyć produkcję - nadmienię tylko, że nadal poszukują spawaczy do zakładu w Środzie Wlkp.).

Reszta części i podzespołów jest dostarczana przez zewnętrzne firmy i zakłady (m.in. przez nasz zakład) - większość dostawców tych podzespołów ma swoje siedziby w Polsce:
- szyby,
- drzwi,
- obudowy,
- siedziska pasażerów,
- fotel kierowcy,
- niektóre el. poszycia,
- elektronika,
- wszelkie instalacje,
Spoza Polski dostarczane są:
- silniki,
- przeguby pojazdów wieloczłonowych,
- układ jezdny,
- klimatyzacja.

A, i nie zapominajcie koledzy o całkowicie Polskiej Fabryce jaką jest bydgoska PESA, która w tym momencie ma największe w Europie biuro konstrukcyjne (info z pierwszej ręki ).

BTW.
Właśnie spłynęły do nas z PESY pierwsze oferty na dostawę części i podzespołów do pierwszego polskiego szybkiego pociągu DART, budowanego dla PKP IC.

http://www.pesa.pl/index.php/press-room ... zd-od-pesa
http://www.rynek-kolejowy.pl/49720/dart ... dolino.htm
http://www.rynek-kolejowy.pl/50956/pesa ... ercity.htm
http://logistyka.wnp.pl/pesa-dart-dla-i ... 1_0_0.html

Podejrzewam, że już od września nie będzie czasu na urlop i wolne między świętami a sylwestrem - to tak odnośnie tytułu tematu...

Gratulować

zdzicho pisze:Jesteśmy również znaczącym producentem palet,bo innym szkoda drewna na tak prostacki produkt.U nas zostało jeszcze po ,,komunie" trochę lasów i można je spokojnie wyrznąć. Nie mamy się czego wstydzić ,a głupota ?

ojjj się Kolega myli i to bardzo.... info z lubuskiego (z pierwszej ręki, bo ojciec kilka lat temu zamknął stolarnie, zgadnij co produkował? )
Z sześć lat temu, dokładnie nie pamiętam kiedy, ale nasi zachodni sąsiedzi mieli problem z odpadami plastikowymi. Co ma plastik do drewna? Politykę... Chodziło o to że rząd niemiecki odgórnie "nakazał" ustawami, etc... żeby palety produkować z plastiku.... Ojciec tłukł wtedy głównie palety pod kosze, takie z wypalonym napisem "PKR", pewnie nie jeden z Was miał naszą paletę ale dobre się skończyło. Skończyło się u ojca i u większości drobnych producentów nie posiadających własnego tartaku i niemających możliwości przekształcenia się w tartak, producenta więźby dachowej albo wykałaczek. Także Zdzicho te palety to może i był dobry przykład, ale z 10 lat temu...

mc2kwacz pisze:Tylko nieliczne giganty przemysłowe robią sobie prawie wszystko same (w ramach koncernu). Takie jak VAG, Toyota, Samsung, Hyundai, GM, Siemens, GE.

Pozwolę sobie do tej listy dopisać Tata. Kojarzycie? Mogę się mylić, ale zdaję się że indyjska firma. Większość z Was kojarzy ją tylko jako producenta najtańszego szrotowatego autka dla pospólstwa. Otóż Tata jest światowym liderem w przemyśle stalowym. Potrafili zrobić tak tanie auto tylko dlatego, że każdy kawałek samochodu do którego przyczepia się magnes, robią z własnej rudy...

logicsys pisze:hehe dla VAG klepalismy kola pasowe w pierwszej firmie. Ocechowane jako VW made in germany byly...

Stały proceder, robimy w Polsce pakujemy na tira i u niemieckiego pośrednika dostaje lepsiejsze papiery, ba! często to już u nas papiery są z u umlałt i kierowca zasuwa z Germańskim produktem prosto do bardziej zachodniej Europy.

Heh.... na koniec podam jeszcze przykład mojej koleżanki. Skończyła automatykę i robotykę, ma też technika elektronika. Dziewucha na prawdę ma do tego dryg i talent. Chcę się rozwijać w kierunku realizacji nowoczesnych systemów w sterowaniu, i takie tam generalnie grzebanie w Furierze, falkach i innych sygnałach. Ma możliwość zostania na uczelni, ale nie widzi jej się wykładanie studenciakom prawa Ohma, więc szuka roboty, a raczej stażu. Zgadnijcie gdzie rozsyłała cevałki? (a raczej w jakim kraju nie miała do kogo wysłać..?)

dragon44 pisze:Stały proceder, robimy w Polsce pakujemy na tira i u niemieckiego pośrednika dostaje lepsiejsze papiery, ba! często to już u nas papiery są z u umlałt i kierowca zasuwa z Germańskim produktem prosto do bardziej zachodniej Europy.

Bardziej chodzi chyba o coś innego: produkujemy coś tam - w naszej branży jakieś tam części - a Niemcy czy inni składają z tego maszynę fullautomatic - sama coś tam robi, tnie, pakuje, sortuje, do butelek nalewa, tańczy i śpiewa. Koszt zakupów składających się na maszynę - części wg rysunków, silniki, automatyka, normalia itp- razem 100 tys eur - cała maszyna 500 tys. My nie mamy firm, które "produkują know-how", bo to jest najdroższe.
Owszem robimy ramę (to to również w Jelczu potrafiliśmy) i całość jest jakimś przetransportowaniem idei ale sensownych podzespołów- siników i skrzyń nikt w PL nie produkuje (jako własna marka). Dopóki nie postawimy na innowacyjny przemysł, to będziemy poddostawcą dla tych, którzy ruszają tylko głową i spijają śmietankę