Jak skalibrowac maszyne

Witam.
Pracuje na maszynie DMF 260/7 z heidenhain 530 i potrzebuje pomocy z kalibracja w osi Z
sonda jest skalibrowana dobrze ale jak dotkne stolu to wartosc pokazywana jest +0,2 i nie wiem jak to ustawic zeby sonda po dotknieciu pokazywala 0 a nie 0,2 , gdyz musze recznie wszystkie programy ustawiac za pomoca cyklu punkt zerowy na 0,2 a chcialbym zeby po dotknieciu sonda bylo zero tak jak powinno byc.

Ale 0,2 względem czego ?? Masz bramkę do pomiaru narzędzi??

Loser pisze:Ale 0,2 względem czego ?? Masz bramkę do pomiaru narzędzi??

0,2 po dotyku sondy do stolu zapisuje mi w tabeli punktow zerowych 0,2 w pierwszej linijce tabeli ta na czerwono i nie mozna jej edytowac. Chcialbym zeby po dotknieciu sondy do stolu zapisywalo mi w tabeli zero a nie 0,2

Na chłopski rozum to trzebaby zmienić długość sondy w tabeli narzędzi o te 0,2, ale czy to nie narobi jakiejś biedy to już kolega sam musi ocenić. BO ja dalej nie wiem o co koledze dokładnie chodzi.
W Presecie zapisują się miejsca zerowe względem Zera maszynowego. Jeżeli zero maszynowe w osi Z, na tej maszynie było na stole, a teraz po kalibracji sondy pokazuje 0,2 to albo coś jest nie tak z geometrią (mało prawdopodobne i ciężko korygowalne ), albo jednak kalibracja sondy w Z poszła nie tak.
A może jest jeszcze tak że w tabeli narzędzi przy sondzie jest wpisany jakiś DL ??
Po pomiarze wyskakuje okienko w którym można przesunąć zero o daną wartość, czasami maszyna po jej wpisaniu zapamiętuje ją, kolega się upewni że tam jest 0 a nie 0,2. Rozumiem, że sonda była kalibrowana za pomocą trzpienia wzorcowego, który nie jest przekoszony ?? Bo to dosyć kluczowa sprawa na 5 osiowych machinach (maszyna musi "znać" dokładną odległość wrzeciona od stołu).
Druga sprawa to po co koledze to zero na stole ?? Jak są mierzone narzędzia??
Popatrzę jeszcze dokładnie co i jak jak będe miał dostęp do maszyny ale to dopiero w pn to może jeszcze na coś wpadnę.

Sonda była skalibrowana za pomocą płytki wzorcowej od stołu do czoła wrzeciona gdzie osadzane jest narzędzie potem kalibracja, to na pewno jest dobrze wykonane ale fakt że nie popatrzyłem czy wcześniej w tabeli narzędzi przy sondzie ktoś nie wstawił korekcji DL , pracuję tam od niedawna to nawet bym o tym nie pomyślał że ktoś mógłby na taki pomysł wpaść, a zero od stołu ułatwi mi trochę pracę gdyż wszystkie programy , które mamy są pisane względem stołu, koledzy do tej pory nie używali sondy bo nie mieli przeszkolenia i wszystkie punkty zerowe mierzą za pomocą wysokościomierza i wprowadzają tą wartość do tabeli punktów zerowych ja nauczony jestem pracować sondą gdyż wygodniej i dokładniej i dlatego ten temat bo nie mogę zrozumieć skąd ta różnica w pomiarze te 0,2 właśnie.

To najprościej jest ustawić płytkę wzorcową, np. 20-50 mm na stole maszyny i dotknąć sondą. Potem wpisać wartość płytki w "Zecie" i już masz bazę Z=0 na stole. Ja tak ustawiam bazę Z=xxxx i jest OK.

[ Dodano: 2014-08-18, 16:25 ]
Może też ktoś miał ustawić bazę Z=0 nie na stole, ale obniżoną o wartość 0.2 i dla tego tak Ci pokazuje teraz sonda? Ustaw Z "zero" potem sprawdź narzędziem jaka jest różnica. Najedź narzędziem na np. Z+20 i sprawdź czy też występuje błąd ok. 0.2 mm. Jak jest jakiś mały błąd, tzn że sonda jest OK....Mnie przeważnie wyskakuje różnica ok. 0.03 mm między sondą a narzędziem.

dzisiaj właśnie gruntownie sprawdziłem sondę i nie ma zadanej korekcji DL wszystko wygląda niby OK, wziąłem właśnie płytkę wzorcową 100mm po dotknięciu sondy pokazuje równo 100mm a w tabeli punktów zerowych zapisała mi 99,8 i tu nie wiem o co chodzi dlaczego ta różnica jest

Nie wiem co jeszcze tam jest w tym HH 530, tak że ja się poddaję, nie chcę namieszać. U mnie jest 426.

Możliwości skąd bierze się ten błąd jest kilka. Najbardziej prawdopodobne, to źle skalibrowana sonda. Pytałem jak są mierzone narzędzia?? I czy sprawdzałeś czy nie ma róznicy miedzy narzedziami a sondą. Żeby sprawdzić sondę powinieneś jeszcze zrobić taki myk że robisz sobie 0 np. w X pukając gdzieś sondą na prosto a potem sprawdzasz też sondą tę powierzchnię po obrocie. Bo takie pukanie na płytce na prosto nic raczej nie da.
Inne możliwości błędu to takie że jest przestawiona kinematyka (twoim kolegom to może nie przeszkadzać bo jadą na jakimś dziwnym patencie rodem z XX wieku, więc jak wszystko mierzą od stołu to im wychodzi ), trzecia możliwość kinematyka jest dobrze ustawiona, ale ten kto ją ustawiał nie skorygował tego żeby wyświetlało zero na stole (jeśli dobrze pamiętam parametr 960. chyba 2). W dwóch ostanich przypadkach nic nie poradzisz, nawet jakbyś potrafił to zrobić, bo się kolegom wszystko by poprzestawiało, z resztą to są parametry serwisowe.
Więc moim zdaniem jedyna rada żebyś mógł używać sondy to wpisanie takiej długości w tabeli narzędzi żebyś po puknięciu miał zero na stole, wtedy pomiary powinny być OK, poza mierzeniem Zetów po obrocie, bo tu może przekłamywać. Skorygowanie Sondy sprawi że nawet jeżeli jest jakiś błąd z kinematyką to go razem będziecie powielać czyli będzie wychodzić tak samo. Skoro tylko ty będziesz używał sondy to nie widzę problemu żeby tak zrobić i na spokojnie to sprawdzić czy działa.
Innych możliwości nie widzę. No dobra może jeszcze jedną jak kalibrowałeś sondę korzystając z cyklu na pomiar długości sondy to tam jest parametr pkt. bazowy czy coś takiego, może tam wpisałeś 0,2 przez przypadek.

Narzędzia mamy mierzone w narzędziowni , maja tam taka maszynę z komputerem i pomiar jest dokladny sprawdziłem u siebie jaka jest różnica względem sondy i wyszlo 0.02 , coraz więcej nabieram podejrzeń że kinematyka maszyny jest przestawiona bo dowiedziałem sie że wcześnie mieli tu kolizję ponoć dość poważną ale był serwis z DMG no to chyba powinni dobrze wszystko ustawić możliwe że jakies parametry zapomnieli wprowadzić. Druga sprawa że maszyna ma dwie kabiny i mierząc sondą to pomiary dla kazdej kabiny są inne a mierze tą samą płytę 100mm to wpisuje mi dwa inne pomiary do tabeli preset , cos mi się wydaje że ponowna wizyta serwisu będzie potrzebna