giełda forexowa

Sienkiewicz miał rację w jednym - polskie państwo istnieje tylko teoretycznie. W praktyce rządzi tłum. Nieważne, czy tłum kretów, kiboli, czy pismaków. Państwo z tłuszczą przegrywa za każdym razem.

[ Dodano: 2014-06-19, 11:06 ]

gregor1975 pisze:

MlKl pisze:Nie jestem prawnikiem. A Latkowski jest paserem. Bronił swojego składu kradzionych informacji, i co gorsza - obronił.

I do tego wykazujesz właściwość polegającą na nieczytaniu postów, na które odpowiadasz bo nadal nie tłumaczysz, kto komu co ukradł? I skąd to wiesz?

Treść prywatnej rozmowy należy tylko do rozmówców. Ktokolwiek spoza tego grona podsłuchując/nagrywając rozmowę - kradnie. A każdy, kto korzysta z tak zdobytej informacji jest paserem.

MIKI, Ty jesteś wielki! Nie wiesz co było, jak było, kiedy było, ale już masz wszystko poukładane łącznie z interpretacją prawną (nota bene błędną) przy jednocześnie deklarowanym braku znajomości prawa.

I w tej sytuacji Twoje słowa państwo z tłuszczą przegrywa brzmią w Twoich ustach, jakby to powiedzieć...

gregor1975 pisze:MIKI, Ty jesteś wielki! Nie wiesz co było, jak było, kiedy było, ale już masz wszystko poukładane łącznie z interpretacją prawną (nota bene błędną) przy jednocześnie deklarowanym braku znajomości prawa.

I w tej sytuacji Twoje słowa państwo z tłuszczą przegrywa brzmią w Twoich ustach, jakby to powiedzieć...

Pismacy nie stoją ponad prawem. A od rozstrzygania o winie i karze jest sąd i prokurator. Jak się nie chce mieć kłopotów, to się nie skupuje fantów od złodziei.

Miki, można mieć, i większość ludzi ma, sympatie do pewnych opcji politycznych. U jednych jest to absolutnie bezrefleksyjne a u innych inaczej. Obywatel ma prawo.

Mieszanie jednak osobistych upodobań ze zdarzeniami które należy zmierzyć innymi narzędziami (fakty, okoliczności, przyczyny, dowody, prawo), to nadużycie. Jak Tobie na przykład smakowałaby kaszanka z miodem, to Twoja sprawa, ale gdybyś chciał przeforsować tezę, że kaszankę należy spożywać tylko i wyłącznie z miodem i nie inaczej, to wtedy stałbyś się zwyczajnie śmiesznym.

Od ustalania faktów i zbierania dowodów jest prokuratura. Latkowski łamał prawo przyjmując nielegalne nagrania, łamał prawo publikując je, łamał je też, odmawiając wydania dowodów rzeczowych, i stawiając czynny opór wykonującym swoje obowiązki funkcjonariuszom. Rząd se może upadać, jest mi to tak naprawdę obojętne, ale Łatkowski ma dostać za swoje wyczyny wyrok. Wtedy uwierzę, że żyję w państwie prawa.

Przeczytaj jeszcze raz to co napisałeś i zobacz ile w tym jest bzdur:

1. Nagrania nielegalne - skąd wiadomo?

2. Łamał prawo - w jakim zakresie; nieznane są pełne okoliczności więc nie ma mowy nie tyle o dokonaniu kwalifikacji czynu, ale w ogóle o ustaleniu na tym etapie faktu popełnienia przestępstwa.

3. Odmawiał wydania dowodów - jak nagranie udowodni legalność jego wykonania? To może być dowód, ale w innym wymiarze - in minus dla bohaterów rozmowy

Ty już masz wszystko obcykane, znasz kwalifikację czynu (paserstwo ), znasz winnych, ich wina jest oczywista. Napisz jeszcze jaki wyrok powinni dostać a następnie sugeruję iść z tą agitką na jakieś WP - tam więcej podobnych do Ciebie a i okazji do bardziej zażartej polemiki więcej będzie.

gogle tez ma dostac wyrok za swoje wyczyny z reklamami dopasowanymi do twoich zainteresowan ? skąds przeciez pobrali te dane i nie tylko moje ale milionow ludzi korzystającycch z internetu.
odnosnie zadymy z wprost jest podobnie, tylko ze oni dzialali na polu fizycznym, a cały dowcip polega na tym, że zawartość tych taśm może skompromitowac wladzę kraju a nie potencjalnego soltysa ze wsi, stąd takie gorące przepychanki i problem kto nagrał i ze w ogole nagrał czy podsluchal ma tu drugorzędne znaczenie.

gregor1975 pisze:Przeczytaj jeszcze raz to co napisałeś i zobacz ile w tym jest bzdur:

1. Nagrania nielegalne - skąd wiadomo?

2. Łamał prawo - w jakim zakresie; nieznane są pełne okoliczności więc nie ma mowy nie tyle o dokonaniu kwalifikacji czynu, ale w ogóle o ustaleniu na tym etapie faktu popełnienia przestępstwa.

3. Odmawiał wydania dowodów - jak nagranie udowodni legalność jego wykonania? To może być dowód, ale w innym wymiarze - in minus dla bohaterów rozmowy

Ty już masz wszystko obcykane, znasz kwalifikację czynu (paserstwo ), znasz winnych, ich wina jest oczywista. Napisz jeszcze jaki wyrok powinni dostać a następnie sugeruję iść z tą agitką na jakieś WP - tam więcej podobnych do Ciebie a i okazji do bardziej zażartej polemiki więcej będzie.

Od ustalenia legalności jest prokuratura, a nie tłum pismaków. Poszkodowani zgłosili przestępstwo - prokuratura ma je badać. To prokurator ustala, co jest dowodem w sprawie, nie kto inny. Jeżeli w grę wchodzi tajemnica dziennikarska - prokurator zabezpiecza dowody, plombuje i dostarcza sądowi do oceny. Sąd ocenia, czy należy uchylić tajemnice dziennikarską po zapoznaniu się z dowodami.

Czekam z niecierpliwością aż Komorowski ogłosi 500 dni spokoju

MlKl pisze:Od ustalenia legalności jest prokuratura... prokurator zabezpiecza dowody, plombuje i dostarcza sądowi do oceny..

NIe do końca tak jest.
Obowiązek ochrony podobny jest do prawa odmowy zeznań - odmowy już przed prokuratorem. Bo istotą jest aby odpowiedzi nie udzielić a nie aby o szczegółach wiedział tylko prokurator, no jeszcze sędzia, pewnie też referent, sekretarka kancelari DS w której prokurator pracuje, sekretarz sądu przyjmujacy akata dla sędziego, itd,itd. - wszyscy mają po drodze wgląd w papiery.
Sąd dziennikarzowi nie wydaje zwolnienia z tajemnicy w oparciu o to co on wie tylko w oparciu o przesłanki przedstawione przed zwolnieniem go z tej tajemnicy czyli to co wie prokurator.
A ma Ukrainie przepychanki są ponoć już na sprzęt pancerny. Ale to pewnie nie ma żadnego związku.