Błąd przy kompilacji LibreCAD
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 3705
- Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
- Lokalizacja: Błonie
- Kontakt:
Wszystko fajnie, dopóki nie zaczną się schody. Przeciętnemu użytkownikowi wystarcza zawartość repozytoriów gotowych pakietów dla danej dystrybucji. Wtedy nie ma żadnych kłopotów - apt-get install pakiet i po sprawie. Proste, małe programiki zazwyczaj kompilują się wedle opisanego przepisu.
Cokolwiek większego z większym lub mniejszym prawdopodobieństwem wywali się na braku lub nieodpowiedniej wersji jakiejś biblioteki, i tu już trzeba trochę wiedzy na temat instalowania, bo łatwo sobie wywalić coś innego podmieniając na biegu pakiety. Czasem zresztą nie trzeba podmieniać, tylko odpowiednio symlinkować.
Cokolwiek większego z większym lub mniejszym prawdopodobieństwem wywali się na braku lub nieodpowiedniej wersji jakiejś biblioteki, i tu już trzeba trochę wiedzy na temat instalowania, bo łatwo sobie wywalić coś innego podmieniając na biegu pakiety. Czasem zresztą nie trzeba podmieniać, tylko odpowiednio symlinkować.
-
Autor tematu - Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 97
- Rejestracja: 18 mar 2007, 16:44
- Lokalizacja: mazowieckie
re
Jak napisałem wcześniej nie jestem znawcą Linux'a a tylko użytkownikiem. Potrzebuję Cad'a na komputerze sterującym wypalarką.
Znalazłem coś takiego QCAD ale nie umiem zainstalować tak żeby działało. I w akcie desperacji postanowiłem wziąć byka (pingwina) za rogi i skopilować LIBRECAD.
Marek
Aha. Moja wersja to Linuxcnc 10.4 a programu sterującego maszyną 2.5.4
Znalazłem coś takiego QCAD ale nie umiem zainstalować tak żeby działało. I w akcie desperacji postanowiłem wziąć byka (pingwina) za rogi i skopilować LIBRECAD.
Marek
Aha. Moja wersja to Linuxcnc 10.4 a programu sterującego maszyną 2.5.4