W mojej maszynce wszystkie prowadnice są na łożyskach ślizgowych (tulejki z brązu Rg7 wbite w obudowy ze stali automatowej). Zalety tego rozwiązania - elementy są mniejsze więc łatwiej je wykonać, a niewielkie rozmiary pozwalają na bardziej kompatkową konstrukcję maszyny. Wady - nigdy nie używałem łożysk kulkowych ale regulacją prowadnic z łożyskami ślizgowymi była bardzo frustrująca - szczególnie na początku zanim "poczułem" jak należy to robić. Przed rozpoczęciem montażu dobrze jest się zaopatrzyć w zapas puszek po piwie (blacha o grubości 0.1mm) i folii aluminiowej (0.01mm) ostre nożyczki i dziurkacz biurowy (w tak cienkiej blasze praktycznie nie da się wywiercić otworu na śrubę)
Co do smarowania - po prostu od czasu do czasu rozprowadzam na prowadnicy trochę oleju do przekładni różnicowych - dość gęstego i dobrze "trzymającego" się pionowych powierzchni (zrobiłem "wyścig" kilku różnych olejów - po kropli różnych gatunków na pionową płytkę stalową, tak którego na następny dzień zostało najwięcej wygrał).
Nie zapomnij też o jakichś osłonach przeciwpyłowych - szczególnie jeśli zamierzasz użyć tulejek ślizgowych.
Mocowanie Lożyska liniowego
-
Autor tematu - Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 99
- Rejestracja: 02 maja 2013, 22:09
- Lokalizacja: BB
W sumie dobra myśl jeśli chodzi o te tulejki ślizgowe tak patrzyłem z ciekawości na ich cenę i wypadają w szczególności tanio w stosunku do innych koncepcji. ( nawet nie opłaca się tego toczyć)
A powiedz mi bo nie znalazłem szerszych niż 25mm jeśli chodzi o moją średnicę na wałki fi12 i fi16 czy są jeszcze jakieś jeszcze szersze czy ja porostu źle szukam??
I jeśli chodzi o obudowę takowych tulejek to myślałem by zrobić coś takiego sorki ale rysunek w paincie na szybko
:

Obudowa chciałbym wykonać z płaskowników aluminiowych o grubości 20mm skręcone ze sobą dwa-trzy sztuki (temu chciałbym chodziarz tulejkę na te 40- 60mm) wydaje mi się to dla mnie najłatwiejszy sposób na zdjęciu nie zaznaczyłem łączenia płaskowników ze sobą.
I czy taka regulacja była by ok ???
A powiedz mi bo nie znalazłem szerszych niż 25mm jeśli chodzi o moją średnicę na wałki fi12 i fi16 czy są jeszcze jakieś jeszcze szersze czy ja porostu źle szukam??
I jeśli chodzi o obudowę takowych tulejek to myślałem by zrobić coś takiego sorki ale rysunek w paincie na szybko


Obudowa chciałbym wykonać z płaskowników aluminiowych o grubości 20mm skręcone ze sobą dwa-trzy sztuki (temu chciałbym chodziarz tulejkę na te 40- 60mm) wydaje mi się to dla mnie najłatwiejszy sposób na zdjęciu nie zaznaczyłem łączenia płaskowników ze sobą.
I czy taka regulacja była by ok ???
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 1743
- Rejestracja: 03 sty 2007, 14:27
- Lokalizacja: Wiedeń
Jeśli zachowasz takie proporcje jak na rysunku będziesz potrzebował grubej śruby regulacyjnej
Weź też pod uwagę że jeśli podstawa ma tą samą długość co sciany boczne - podczas zaciskania śruby regulacyjnej też będzie odkształcana - żeby tego uniknąć możesz umieścić otwór asymetrycznie, bliżej jednej ze ścian albo trochę ją podciąć. Znacząco dłuższych tulejek nie widziałem - ale zawsze można dodać więcej bloków na oś - nikt nie twierdzi że dwa to jedyna możliwa liczba (uwaga - im więcej bloków na oś tym trudniej to ustawić). Jedna uwaga - swoją pierwszą maszynkę zrobiłem na gotowych tulejkach ze spieczonego brązu i teflonu (chyba
). Tulejki były rozcięte (w praktyce wyglądały raczej jak zawinięte w pierścień paski) i przeznaczone na wałek 12mm - nawet w pełni zaciśnięte miały spore luzy, musiałem wyciąć prawie 1mm zanim udało mi się je solidnie zacisnąć na wałku.
W jaki sposób zamierzasz wiercić otwór pod tulejkę? Pamiętaj że musi mieć dokładną średnice i we wszystkich blokach na danej osi musi być w tej samej odległości od podstawy albo będziesz miał kupę zabawy z podkładkami.


W jaki sposób zamierzasz wiercić otwór pod tulejkę? Pamiętaj że musi mieć dokładną średnice i we wszystkich blokach na danej osi musi być w tej samej odległości od podstawy albo będziesz miał kupę zabawy z podkładkami.