Lozyska zamkniete z kasowaniem, lozyska otwarte czy tulejki?

Dyskusje na temat przesuwu liniowego stosowanego w maszynach

Autor tematu
michalwu
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 4
Posty: 29
Rejestracja: 30 lis 2008, 23:15
Lokalizacja: Kraków

Lozyska zamkniete z kasowaniem, lozyska otwarte czy tulejki?

#1

Post napisał: michalwu » 15 maja 2014, 11:00

Naczyta się człowiek o idealnych rozwiązaniach i potem zdecydować nie może :) Potrzebuję pomocy!

Planuję powoli małego drewniaka z ruchomym stołem do zabawy w PCB. Docelowe pole pracy to powiedzmy 150x150x40. Nie oczekuję wielkich prędkości. Ale miło byłoby osiągnąć rozsądną dokładność -bo dokładność mnie cieszy ;) Rozmyślam nad systemem przesuwu...


Opcje mam dwie:
:arrow: Wałki wiszące plus łożyska liniowe zamknięte regulowane. Luz łatwo wtedy niwelować. ALE nie chcę dawać wałków fi30. Patrzyłem na wszystkie moje wymiary i fi8/fi10 to optimum. Wiem że niektórzy z Was nie dotykają takich wałków :)

:arrow: Wałki podparte fi10 plus łożyska liniowe otwarte. Ale niestety już bez kasowania luzu.


:?: Jak myślicie, gdzie jest złoty środek?
Co bardziej mi zagraża?
-uginanie wałka wiszącego fi8/fi10?
-luz na łożysku otwartym?

Dzięki

-------------------------------------------
Przyszła mi do głowy opcja 3. Może łożyska liniowe w takiej maszynie to przerost formy nad treścią i lepiej kupić/zrobić tulejki?
:arrow: Jeśli tak, to z czego?
Tuleje TUP? TUP ze sklepu sponsora
A może z brązu?
Ostatnio zmieniony 16 maja 2014, 10:48 przez michalwu, łącznie zmieniany 1 raz.



Tagi:


bubels
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 3
Posty: 523
Rejestracja: 15 sie 2004, 23:24
Lokalizacja: Poznań

#2

Post napisał: bubels » 15 maja 2014, 15:30

A dla czego na łożysku liniowym otwartym luzu nie da się kasować?

Ja co prawda takich mikrusów jak 10mm nie stosowałem (zwłaszcza że ciekawiej cenowo przy podpartym wychodzą 16) a luz kasuje zawszę tj. ostatnio wczoraj około 22:32 (tak więc informacja sprawdzona).
Apeluje o wpisywanie lokalizacji w profil! Czasem okazuje się że mieszkamy po sąsiedzku. Jako pasjonaci, hobbyści możemy sobie pomóc nie tylko anonimowo przez forum....


Autor tematu
michalwu
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 4
Posty: 29
Rejestracja: 30 lis 2008, 23:15
Lokalizacja: Kraków

#3

Post napisał: michalwu » 15 maja 2014, 16:07

bubels, dziękuję za zwrócenie uwagi.
Na stronie sponsora łożyska liniowe z kasowaniem są tylko zamknięte. Nie pomyślałem że wystarczy śrubka w obudowie otwartego łożyska :)


bubels
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 3
Posty: 523
Rejestracja: 15 sie 2004, 23:24
Lokalizacja: Poznań

#4

Post napisał: bubels » 15 maja 2014, 16:19

Idąc dalej bierz te podparte 16. Najwyżej będzie na mnie.

PCB to sporo precyzyjnej roboty. Szybko twój apetyt sprawi że będziesz chciał szybciej.
A szybkość i ciasne nawroty to drgania. Na nie remedium to masa i sztywność i brak luzów.

Od razu wymaż ze swojej świadomości śruby trapezowe (ewentualnie w osi Z).
Pomyśl o mocno niedocenianych paskach np. HTD5. Prosty montaż wybacza wiele. Dają spore prędkości. Przy oporach związanych z PCB czy obudowami ABS będą idealne.

Powiększ obszar do 300x300. To da ci większe pole manewru na przyszłość. A jak przeliczysz to koszt niewiele większy.
Apeluje o wpisywanie lokalizacji w profil! Czasem okazuje się że mieszkamy po sąsiedzku. Jako pasjonaci, hobbyści możemy sobie pomóc nie tylko anonimowo przez forum....


Autor tematu
michalwu
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 4
Posty: 29
Rejestracja: 30 lis 2008, 23:15
Lokalizacja: Kraków

#5

Post napisał: michalwu » 15 maja 2014, 16:24

bubels pisze: Od razu wymaż ze swojej świadomości śruby trapezowe (ewentualnie w osi Z).
Pomyśl o mocno niedocenianych paskach np. HTD5. Prosty montaż wybacza wiele. Dają spore prędkości. Przy oporach związanych z PCB czy obudowami ABS będą idealne.

Powiększ obszar do 300x300. To da ci większe pole manewru na przyszłość. A jak przeliczysz to koszt niewiele większy.
Dzięki za kolejne rady! :)
Wałki podparte zatem. I nie będzie na Ciebie.

Początkowo myślałem o paskach właśnie ze względu na ich wybaczającą naturę. Ale po przeczytaniu kilku tematów, które raczej paski krytykowały -wycofałem się (na czele z Oprawcą który w swoim drewniaku zastosował paski a potem sam się przyznał że nigdy więcej ;))

Obszar 300x300 oznacza, że maszyna na zewnątrz będzie większa -a z miejscem u mnie problem. Ale pomyślę i nad tym! Dziękuję!

-------------------------------------
Ale mnie sprowokowałeś ;) HTD nie daje mi teraz spokoju!
Czy użycie pasków jak u oprawcyfotografii -tzn bezpośrednio, jest OK?

m.


bubels
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 3
Posty: 523
Rejestracja: 15 sie 2004, 23:24
Lokalizacja: Poznań

#6

Post napisał: bubels » 15 maja 2014, 19:44

Tak. Albo robisz tak że pasek jest stały tzw. z metra (naciągnięty) i okala go zębatka silnika przez system rolek napinających (zwykłe łożyska).

np.

Obrazek

W osi z odpada pasek bo wrzeciono trochę waży i na dzień dobry masz sporą dysproporcję.

Co do tego rozciągania. Pytanie brzmi jak to jest że w większości przypadków napęd z silnika na śruby kulowe przenoszony jest właśnie paskiem zębatym. Odpowiedź jest prosta. Im krótszy pas tym mniej się rozciągnie. I im szerszy to tendencja spada.

Ja bym dał htd5 15mm szeroki.

Mam jeden ploter 800x1100 na trapezach i na 2nm (w osi y dwa silniki) pary ma dużo ale ze względu na opory i drivery 2A więcej niż 2000mm/min nie pojedzie. To wynik dostateczny.
No i mają luz nawrotowy nawet 0.1mm. Jak skasuje luz dwoma nakrętkami to rosną opory na śrubie i prędkość spada. Więc tak czy inaczej du** jest z tyłu.

Trapezy z tej sztuki wylecą na rzecz pasków właśnie.

Dziś uruchamiam sztukę 3200x2300mm na listwach zebatych. W y pracują przekładnie gdzie pasy mają 750mm (htd5) 15mm. Zobaczymy czy się rozciągną.

Jak będziesz miał rysunki tego drewniaka to podeślij dxf. Jak znajdę chwilę to w ramach sympatii Poznańsko Krakowskiej ci to przepuszczę przez maszynkę.
Apeluje o wpisywanie lokalizacji w profil! Czasem okazuje się że mieszkamy po sąsiedzku. Jako pasjonaci, hobbyści możemy sobie pomóc nie tylko anonimowo przez forum....


Autor tematu
michalwu
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 4
Posty: 29
Rejestracja: 30 lis 2008, 23:15
Lokalizacja: Kraków

#7

Post napisał: michalwu » 16 maja 2014, 11:00

bubels, dziękuję za ogromną pomoc!
Czas zatem wziąć się do Sketchup i przenosić wszystkie pomysły i wiadomości.


Przekonałeś mnie do HTD5. Jakie według Ciebie najmniejsze koło zębate da się jeszcze w miarę bezpiecznie nawiercić na fi6.35 (oś silnika)? I przy tym nawiercić na dwa robaczki?
Najmniejsze koło HTD5: 12 - 5M -15

Bo jeśli dobrze rozumiem, im mniejsze koło, tym w moim przypadku lepiej... no i nie będę musiał wtedy stosować przekładni;)

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Prowadnice - Technika Przesuwu Liniowego”