Zakup lasera w Chinach ktoś kupował ?
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 577
- Rejestracja: 01 gru 2004, 14:44
- Lokalizacja: śląsk
Zakup lasera w Chinach ktoś kupował ?
Chodzi mi po głowie zakup plotera laserowego, myślę kupić albo coś używanego z polskiego rynku albo bezpośrednio od chińczyka.
Właśnie się zastanawiam nad tym drugim rozwiązaniem i pytanie czego się mogę spodziewać oprócz ceny samego urządzenia ? wysyłka gratis, o cle i vacie wiem.
Jakieś inne problemy koszty ?
Właśnie się zastanawiam nad tym drugim rozwiązaniem i pytanie czego się mogę spodziewać oprócz ceny samego urządzenia ? wysyłka gratis, o cle i vacie wiem.
Jakieś inne problemy koszty ?
Tagi:
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 577
- Rejestracja: 01 gru 2004, 14:44
- Lokalizacja: śląsk
Możesz coś więcej na ten temat napisać ?
Powiedzmy przykładowo ten :
http://www.aliexpress.com/item/2014-Hot ... 42632.html
Kupuję prywatnie na własny użytek.
Powiedzmy przykładowo ten :
http://www.aliexpress.com/item/2014-Hot ... 42632.html
Kupuję prywatnie na własny użytek.
-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 17
- Rejestracja: 05 lis 2013, 13:50
- Lokalizacja: rzeszow
Kolega Zaremba ma rację.
Nie ma różnicy, czy kupujesz prywatnie, czy na firmę. Lepiej załatwić fracht przez polskiego agenta i będziesz miał spokojną głowę. Już nie jeden się zdziwił (w tym ja) jak wygląda darmowa przesyłka z Chin na CIFie.
Jeżeli zamówisz tak jak napisałem powinno Cię to kosztować ok 7,5k PLN i będziesz miał towar w PL, zwolniony i opłacony. Jeśli zamówisz na chińskim CIFie to nie wiem, czy zmieścisz się w 10k.
Nie ma różnicy, czy kupujesz prywatnie, czy na firmę. Lepiej załatwić fracht przez polskiego agenta i będziesz miał spokojną głowę. Już nie jeden się zdziwił (w tym ja) jak wygląda darmowa przesyłka z Chin na CIFie.
Jeżeli zamówisz tak jak napisałem powinno Cię to kosztować ok 7,5k PLN i będziesz miał towar w PL, zwolniony i opłacony. Jeśli zamówisz na chińskim CIFie to nie wiem, czy zmieścisz się w 10k.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 577
- Rejestracja: 01 gru 2004, 14:44
- Lokalizacja: śląsk
Pisząc że sprowadzam dla siebie dla potrzeb własnych miałem na myśli sytuację o której czytałem na jakimś forum że gościowi zablokowali maszynę ze względu na to że nie miała CE (też kupował prywatnie). Wydaje mi się że jeśli nie wprowadzamy na rynek maszyny (nie chcemy jej odsprzedawać) to CE nie jest wymagane ?
Mogę się z taką blokadą spotkać po zakupie ?
Polskiego agenta tzn ? istnieją firmy które się czymś takim zajmują ? jakaś podpowiedź ?
Mogę się z taką blokadą spotkać po zakupie ?
Polskiego agenta tzn ? istnieją firmy które się czymś takim zajmują ? jakaś podpowiedź ?
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1037
- Rejestracja: 18 cze 2010, 12:22
- Lokalizacja: czasem Polska
Oznaczenie (prawidłowe) CE musi być. Chociaż na kilkadziesiąt sprowadzonych urządzeń nigdy nie miałem z tym problemu. Nawet nikt nie oglądał.
Żadne tłumaczenia i opisy na maszynie po polsku (a nie po Polsku) nie muszą być.
Nigdzie nie ma takiego wymogu.
Najwyraźniej celnik na siłę chciał dostać w łapę.
W takiej sytuacji zatrudnia się fachowca czyli byłego celnika, który zajmuje się doradztwem.
Kilkanaście lat temu taki doradca uratował mi tyłek kiedy miałem do odprawy maszynę z nieważnym (rozerwanym) SAD`em przekazowym, niezgłoszoną w terminie do odprawy (2 miesiące po terminie) i bez żadnych wymaganych tylko w posranej Polsce blaszek znamionowych na niewymienialnych elementach. Bo w kserokopiarce nie ma niewymienialnych elementów.
A facet tak mi napisał skargę do GUC na działanie UC we Wrocku, że sami przyjechali prosić żebym im pozwolił dokonać odprawy gdzie i kiedy tylko będę chciał i powiedzieli co mam przygotować żeby poszło bez bólu.
Żadne tłumaczenia i opisy na maszynie po polsku (a nie po Polsku) nie muszą być.
Nigdzie nie ma takiego wymogu.
Najwyraźniej celnik na siłę chciał dostać w łapę.
W takiej sytuacji zatrudnia się fachowca czyli byłego celnika, który zajmuje się doradztwem.
Kilkanaście lat temu taki doradca uratował mi tyłek kiedy miałem do odprawy maszynę z nieważnym (rozerwanym) SAD`em przekazowym, niezgłoszoną w terminie do odprawy (2 miesiące po terminie) i bez żadnych wymaganych tylko w posranej Polsce blaszek znamionowych na niewymienialnych elementach. Bo w kserokopiarce nie ma niewymienialnych elementów.
A facet tak mi napisał skargę do GUC na działanie UC we Wrocku, że sami przyjechali prosić żebym im pozwolił dokonać odprawy gdzie i kiedy tylko będę chciał i powiedzieli co mam przygotować żeby poszło bez bólu.
"Kiedy niesprawiedliwość staje się prawem, opór staje się obowiązkiem".
Thomas Jefferson.
Thomas Jefferson.