Budowanie maszyn a przepisy

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC

mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#21

Post napisał: mc2kwacz » 01 kwie 2014, 17:14

Przecież napisałem - nigdzie.
Za darmochę możesz sobie poczytać dyrektywy a nie normy. I nie po polsku.
Normy nigdy nie były za darmochę dostępne. Są kraje w których tak jest, bodaj Finlandia. czyli płaca za nie wszyscy Finowie, czy potrzebują czy nie. Tak samo jak z "bezpłatnymi" autostradami w niektórych krajach.

Nie każda procedurę można przeprowadzić samodzielnie, mimo najszczerszych chęci, ponieważ może być wymagane badanie w certyfikowanym laboratorium.



Tagi:


ma555rek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1214
Rejestracja: 15 paź 2007, 00:45
Lokalizacja: nie ważne

#22

Post napisał: ma555rek » 01 kwie 2014, 18:23

251mz pisze:Czy ja się dowiem..
Tylko punkty sprzedaży PKN - udostepniają do wglądu czyli czytasz co chcesz oraz czytelnie techniczne i to też nie wszystkie - tzw czytelnie norm.


Jak prowadzi politykę PKN to np tutaj:
http://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/main/1F5E0527

" Dodatkowo pragnę poinformować, że w ramach zadań wynikających z posiadania przez PKN certyfikatu ISO 9001 są prowadzone ankiety badające zadowolenie klienta.

W przeprowadzonej w roku 2006 ankiecie skierowanej do 1000 klientów dokonujących zakupów norm (uzyskano zwrot 268 ankiet) umieszczono pytanie: ˝Co Pan(i) sądzi o cenie Polskich Norm?˝

Otrzymano następujące odpowiedzi respondentów:

- zbyt wysoka - 57%,

- za niska - 1%,

- odpowiednia - 18%,

- zdecydowanie za niska - 2%,

- trudno powiedzieć - 22%.

Zatem 43% klientów nie uznało cen PN za zbyt wysokie. W społeczeństwie wzrasta świadomość, jakie korzyści można uzyskać, stosując normy.
"

Dla mnie konkluzją tego teksu jest to że szefostwo PKN ma resztę społeczności za ciężkich idotów.

[ Dodano: 2014-04-01, 18:26 ]
Zaraz. Tylko że to jest fragment odpowiedzi skierowanej do naszego parlamentu.
Hmm. A może mają rację???
Pasjonat


gregor1975
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 4
Posty: 419
Rejestracja: 25 kwie 2012, 17:30
Lokalizacja: K-K

#23

Post napisał: gregor1975 » 01 kwie 2014, 19:19

mc2kwacz pisze:Nie każda procedurę można przeprowadzić samodzielnie, mimo najszczerszych chęci, ponieważ może być wymagane badanie w certyfikowanym laboratorium.
Kolega chyba jest z tych co to wiedzą, że dzwoni, ale nie wiedzą, w którym kościele.

Każdą procedurę możesz "przeprowadzić" :mrgreen: samodzielnie, na przykład procedurę użycia papieru toaletowego w kiblu firmowym.

Badanie to co innego, ale tutaj również zonk - każde badanie możesz przeprowadzić samodzielnie, o ile spełniasz warunki jego wykonania.

Jeżeli warunków wykonania jakiegoś badania nie spełniasz, to zlecasz je temu, kto może.
A kto może? Zależy od wielu czynników.

Co do laboratoriów "certyfikowanych". Ponieważ poruszamy się w sferze oceny zgodności, czyli tego nieszczęsnego CE, mówimy o laboratorium notyfikowanym a nie jakimś certyfikowanym. Notyfikację wydaje PCA, czyli Polskie Centrum Akredytacji.

I aby było jeszcze bardziej skomplikowanie - w branży w której kiedyś robiłem 100% z puli wymaganych co do wyrobów badań wykonywane było w laboratorium zakładowym, co finalnie uprawniało do oznaczenia wyrobów znakiem CE. Komplikacja polegała na tym, że wszystko to odbywało się w ramach sytemu zakładowej kontroli produkcji, który kontrolowała notyfikowana jednostka badawcza, która z kolei miała błogosławieństwo PCA. Żadnych badań oni jednak nie wykonywali.
Ot, taki przepływ kapitału :mrgreen:

Jak to wszystko czytam, to przypomina mi się pewien nic nie znaczący artykuł na jakimś portalu internetowym dotyczący wypadku drogowego. Były komentarze czytających dotyczące używania pasów bezpieczeństwa. Każdy z komentujących opowiadał o jakiejś innej fizyce, czyli co to się według niego dzieje z obiektem w razie nagłego zmniejszenia prędkości. I każdy bronił swojego zdania jak niepodległości. Aż się zdziwiłem, że mamy tak mało, czyli nic, noblistów z fizyki.

I na koniec humoreska - w jednej firmie widziałem elektryków z uprawnieniami SEP, co to z markerami chodzili i na każdym gniazdku pisali CE. Jak się ich spytałem, dlaczego to robią, to powiedzieli że nie wiedzą.


mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#24

Post napisał: mc2kwacz » 01 kwie 2014, 21:45

Tak notyfikowanego, nie łap mnie za słowa, bo nie jestem w tym biegły.
Tak czy owak ZAPŁACIĆ trzeba i do tego to się sprowadza.

Jeśli chodzi o wymogi, to w zakresie mechaniki nie wiem, ale 3 lata temu wnikałem w pewne zagadnienie elektroniczne, i tam był wymóg badania w jednostce notyfikowanej. bez żadnej opcji, że można sobie samemu zrobić, nawet dysponując sprzętem laboratoryjnym. Wszystko sprowadza się do łańcuszka błogosławieństwa i jest ono płatne. Również błogosłwaieństwo spełnienia warunków do wykonania badania.
Wiadomo, że jeśli jest firma, która ma tego dużo do zrobienia, to opłaca jej się zapłacić za prawo do samodzielnych badań. Jeśli nie, to wtedy trzeba zapłacić jakiemuś laboratorium czy instytutowi. A te z kolei maja naturalną skłonność do stwarzania pozorów wykonania większego zakresu (płatnych) czynności, niż to rzeczywiście ma miejsce. Dochodzi więc do kuriozalnej sytuacji, że nie sposób się dowiedzieć, co faktycznie trzeba zrobić a czego nie i w jakim zakresie. Jedyny sposób to samodzielne przeczytanie norm albo... zapłacenie za konsultacje.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”