Potrzebna symulacja frezowania
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 1613
- Rejestracja: 13 sty 2009, 20:33
- Lokalizacja: Ziębice
Tak, jest to trochę "zanieczyszczone" , czyli zdublowane węzły i krzywe tam gdzie powinny być proste, ale są sposoby (w Corelu) jak można sobie z takimi rzeczami w dość szybki sposób radzić.ezbig pisze:Kurde, no popatrz, a myślałem że znam corel-a na wylot. Faktycznie jest i działa, tylko trochę głupieje na tych napisach. Jakiś pewnie bałagan w węzłach jest, bo na M się wykrzacza.
Nie zawsze pomaga, ale zazwyczaj tak.
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 2103
- Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
- Lokalizacja: mazowieckie
Jak sam robię to wszystko czyszczę lub po prostu nie tworzę zbędnych węzłów, ale "rasowi graficy" są zwykle tak wyspecjalizowani, że nic oprócz wizji się nie liczy. Często trzeba takie projekty mozolnie poprawiać, po kimś kto zgarnął niezłą kasę za partactwo od strony technologicznej. Poprzedni projekt miał pod dużym napisem, czcionkę o wysokości 13 mm. Człowiek nie wiedział, jakim frezem będzie robiona obróbka, ale wiedział, że to ma wisieć prawie 2,5m nad ziemią (nawet raczył to umieścić na elewacji). Nikt by tego nie rozczytał, a po podświetleniu tym bardziej. Teraz, w/g niego tragedii nie ma, ale wcześniej było ładniej i bardziej "pro"
(żeby nie było, cały projekt, bo to tylko mały fragment, trzyma się kupy i ma styl. Tylko ręce mi już opadają jak muszę sam drukować 1:1 człowiekowi, żeby przyznał rację. Najgorsze, że osobiście kiedyś też miałem ten "syndrom małej profesjonalnej czcionki") 


-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 1613
- Rejestracja: 13 sty 2009, 20:33
- Lokalizacja: Ziębice
Ha ha, masz rację.
Skąd ja to znam
Chociaż powiem Ci, że mała czcionka, to jeszcze nic.
Ludziom bardzo ciężko jet wytłumaczyć, że "piękna" czcionka którą wybrali do swojego "genialnego" projektu, nawet jeśli będzie miała wielkość krowy, to i tak mało kto to przeczyta.
Nie rozumieją, że jakiś starogermański gotic wygląda żałośnie na reklamie ich firmy, a przy okazji HGW co jest treścią napisu.
Myślą, że mi się po prostu nie chce tego robić albo ..... że nie umiem
Zawsze wtedy im mówię, że oczywiście zrobię wszystko co sobie życzą, ale .... moim zdaniem szkoda pieniędzy.
Pytają wtedy, co proponuję.
Ja, że zwykły Arial i nie więcej jak 2-3 kolory bo reklama, to przede wszystkim INFORMACJA która jeśli ma być w ogóle czytana i do tego (co znacznie ważniejsze) zapamiętana, to musi być wyraźna i czytelna.
Mimo wszystko około 60% z nich, nie zmienia zdania i chce "piękną" czcionkę z setką kolorów.
Różni są ludzie
Skąd ja to znam

Chociaż powiem Ci, że mała czcionka, to jeszcze nic.
Ludziom bardzo ciężko jet wytłumaczyć, że "piękna" czcionka którą wybrali do swojego "genialnego" projektu, nawet jeśli będzie miała wielkość krowy, to i tak mało kto to przeczyta.
Nie rozumieją, że jakiś starogermański gotic wygląda żałośnie na reklamie ich firmy, a przy okazji HGW co jest treścią napisu.
Myślą, że mi się po prostu nie chce tego robić albo ..... że nie umiem

Zawsze wtedy im mówię, że oczywiście zrobię wszystko co sobie życzą, ale .... moim zdaniem szkoda pieniędzy.
Pytają wtedy, co proponuję.
Ja, że zwykły Arial i nie więcej jak 2-3 kolory bo reklama, to przede wszystkim INFORMACJA która jeśli ma być w ogóle czytana i do tego (co znacznie ważniejsze) zapamiętana, to musi być wyraźna i czytelna.
Mimo wszystko około 60% z nich, nie zmienia zdania i chce "piękną" czcionkę z setką kolorów.
Różni są ludzie
