Mach bezprzewodowo - warto ?
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 501
- Rejestracja: 22 gru 2007, 23:54
- Lokalizacja: Polska
Mach bezprzewodowo - warto ?
Witam.
Czy użytkowanie takiego "pilota" dla Macha jest intuicyjne ? Warto to kupić, sprawdza się w praktyce na plus ?
Wirelles Mach3
Pozdrawiam.
Czy użytkowanie takiego "pilota" dla Macha jest intuicyjne ? Warto to kupić, sprawdza się w praktyce na plus ?
Wirelles Mach3
Pozdrawiam.
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 6354
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
- Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 2920
- Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
- Lokalizacja: gdzieś
Myszka i klawiatura do pececika? Oczywiście fajna i super funkcjonalna rzecz. Ale co to za porównanie ze sterowaniem maszyną, potencjalnie niebezpieczną.
Już samo użycie Macha do sterowania, urąga zasadom bezpieczeństwa i żaden producent maszyny by się nie wybronił przed płaceniem odszkodowań człowiekowi, który z tego tytułu poniósłby szkody na zdrowiu. A jeszcze do tego bezprzewodowy pilot...?
Tak zupełnie na marginesie, obserwuję i podziwiam na forum beztroskę "producentów" domowych maszyn cnc, którzy sprzedają swoje urządzenia nie spełniające norm. W razie wypadku na takiej maszynie, jeśli tylko poszkodowany by chciał, albo ktoś mu podsunął pomysł dobrania się do wytwórcy, to producent do końca życia może płacić zadośćuczynienie i się nie wypłacić.
To nie są żarty. Ludzie nie mają świadomości zagrożeń prawnych, które wiszą im nad głową na cienkich nitkach.
Już samo użycie Macha do sterowania, urąga zasadom bezpieczeństwa i żaden producent maszyny by się nie wybronił przed płaceniem odszkodowań człowiekowi, który z tego tytułu poniósłby szkody na zdrowiu. A jeszcze do tego bezprzewodowy pilot...?
Tak zupełnie na marginesie, obserwuję i podziwiam na forum beztroskę "producentów" domowych maszyn cnc, którzy sprzedają swoje urządzenia nie spełniające norm. W razie wypadku na takiej maszynie, jeśli tylko poszkodowany by chciał, albo ktoś mu podsunął pomysł dobrania się do wytwórcy, to producent do końca życia może płacić zadośćuczynienie i się nie wypłacić.
To nie są żarty. Ludzie nie mają świadomości zagrożeń prawnych, które wiszą im nad głową na cienkich nitkach.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 501
- Rejestracja: 22 gru 2007, 23:54
- Lokalizacja: Polska
Czy pracujesz na przemysłowej maszynie z zupełnie innym rodzajem oprogramowania i stąd Twoja krytyka macha czy też po prostu uważasz ten program za słaby - np. w porównaniu do innych tego typu ?
Czy mógł byś nieco więcej napisać odnośnie macha ? Dlaczego ten program jest według Ciebie tak kiepski i co ewentualnie wybrać zamiast macha.
Czy mógł byś nieco więcej napisać odnośnie macha ? Dlaczego ten program jest według Ciebie tak kiepski i co ewentualnie wybrać zamiast macha.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 2920
- Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
- Lokalizacja: gdzieś
Mach nie musi być kiepski sam w sobie, tylko sterowanie maszyną z windowsa przez port równoległy jest kiepskie.
Ten system i ten port się do tego po prostu nie nadaje i mogą wystąpić problemy natury elementarnej a co dopiero problemy natury bezpieczeństwa.
System zabezpieczeń oparty jedynie na pojedynczym przewodzie z LPT to system mniej niż skromny. Normy bezpieczeństwa wymagają podwójnego sygnału zabezpieczenia obsługiwanego przez 2 niezależne systemy CO NAJMNIEJ. Wtedy dopiero jest zadowalająca pewność, że maszyna się zatrzyma kiedy trzeba lub nie zrobi czegoś głupiego kiedy nie trzeba.
Ale już pomijając Macha, bo to była dygresja, bezprzewodowy sterownik maszyny, to już KRYMINAŁ. Oczywiście, można produkować i sprzedawać. Wiele rzeczy można legalnie produkować i sprzedawać. Ale nie można tego zamontować i sprzedać jako komponent maszyny. Ani dać pracownikowi do ręki. Bo systemy bezprzewodowe są BARDZO ZAWODNE. Podlegają zakłóceniom, można je zablokować zdalnie, oszukać, wymusić akcję. Wnoszą też zmienne opóźnienia.
Nie bez powodu takich rozwiązań w przemyśle po prostu nie ma WCALE w miejscach, gdzie przebywają ludzie w strefie zagrożenia. Charakterystycznym elementem hali przemysłowej są "piloty" zwisające na grubych zbrojonych przewodach. Bo to daje pewność i nie powoduje ewentualnej odpowiedzialności karnej właściciela firmy w razie wypadku.
Zdalne sterowanie falami elektromagnetycznymi stosuje się tylko wtedy gdy nie ma innej opcji i tylko wtedy gdy nie ma ryzyka wypadku z udziałem człowieka.
Nie wiem co potrzebne i co Ci da możliwości takie jakich oczekujesz od Macha. Ja do frezarki wybrałem Piko, czyli zewnętrzny sprzętowy sterownik, tylko współpracujący z pecetem. Bieda-rozwiązanie, ale bez porównania wyższej klasy niż LPT. Macha bym nawet za dopłata nie chciał a co dopiero za płatną licencję. A tokarkę mam profesjonalną z przemysłowym sterowaniem. Przy takich mocach i siłach, to już nie ma żartów. BHP to nie jest napis na durnej instrukcji przyklejonej do ściany, której nigdy nikt nie czyta, tylko realne zachowanie i podejście do problemów bezpieczeństwa, zgodne z zasadami maksymalizującymi to bezpieczeństwo. Lubię mieć dwoje oczu, słuch, dwie ręce i 10 palców. Nie wszyscy to doceniają i przewidują zdarzenia a potem jest płacz i szukanie winnych.
Ten system i ten port się do tego po prostu nie nadaje i mogą wystąpić problemy natury elementarnej a co dopiero problemy natury bezpieczeństwa.
System zabezpieczeń oparty jedynie na pojedynczym przewodzie z LPT to system mniej niż skromny. Normy bezpieczeństwa wymagają podwójnego sygnału zabezpieczenia obsługiwanego przez 2 niezależne systemy CO NAJMNIEJ. Wtedy dopiero jest zadowalająca pewność, że maszyna się zatrzyma kiedy trzeba lub nie zrobi czegoś głupiego kiedy nie trzeba.
Ale już pomijając Macha, bo to była dygresja, bezprzewodowy sterownik maszyny, to już KRYMINAŁ. Oczywiście, można produkować i sprzedawać. Wiele rzeczy można legalnie produkować i sprzedawać. Ale nie można tego zamontować i sprzedać jako komponent maszyny. Ani dać pracownikowi do ręki. Bo systemy bezprzewodowe są BARDZO ZAWODNE. Podlegają zakłóceniom, można je zablokować zdalnie, oszukać, wymusić akcję. Wnoszą też zmienne opóźnienia.
Nie bez powodu takich rozwiązań w przemyśle po prostu nie ma WCALE w miejscach, gdzie przebywają ludzie w strefie zagrożenia. Charakterystycznym elementem hali przemysłowej są "piloty" zwisające na grubych zbrojonych przewodach. Bo to daje pewność i nie powoduje ewentualnej odpowiedzialności karnej właściciela firmy w razie wypadku.
Zdalne sterowanie falami elektromagnetycznymi stosuje się tylko wtedy gdy nie ma innej opcji i tylko wtedy gdy nie ma ryzyka wypadku z udziałem człowieka.
Nie wiem co potrzebne i co Ci da możliwości takie jakich oczekujesz od Macha. Ja do frezarki wybrałem Piko, czyli zewnętrzny sprzętowy sterownik, tylko współpracujący z pecetem. Bieda-rozwiązanie, ale bez porównania wyższej klasy niż LPT. Macha bym nawet za dopłata nie chciał a co dopiero za płatną licencję. A tokarkę mam profesjonalną z przemysłowym sterowaniem. Przy takich mocach i siłach, to już nie ma żartów. BHP to nie jest napis na durnej instrukcji przyklejonej do ściany, której nigdy nikt nie czyta, tylko realne zachowanie i podejście do problemów bezpieczeństwa, zgodne z zasadami maksymalizującymi to bezpieczeństwo. Lubię mieć dwoje oczu, słuch, dwie ręce i 10 palców. Nie wszyscy to doceniają i przewidują zdarzenia a potem jest płacz i szukanie winnych.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 422
- Rejestracja: 20 lut 2012, 21:13
- Lokalizacja: Polska
mc2kwacz pisze:Mach nie musi być kiepski sam w sobie, tylko sterowanie maszyną z windowsa przez port równoległy jest kiepskie.
Ten system i ten port się do tego po prostu nie nadaje i mogą wystąpić problemy natury elementarnej a co dopiero problemy natury bezpieczeństwa.
System zabezpieczeń oparty jedynie na pojedynczym przewodzie z LPT to system mniej niż skromny. Normy bezpieczeństwa wymagają podwójnego sygnału zabezpieczenia obsługiwanego przez 2 niezależne systemy CO NAJMNIEJ. Wtedy dopiero jest zadowalająca pewność, że maszyna się zatrzyma kiedy trzeba lub nie zrobi czegoś głupiego kiedy nie trzeba.
Ale już pomijając Macha, bo to była dygresja, bezprzewodowy sterownik maszyny, to już KRYMINAŁ. Oczywiście, można produkować i sprzedawać. Wiele rzeczy można legalnie produkować i sprzedawać. Ale nie można tego zamontować i sprzedać jako komponent maszyny. Ani dać pracownikowi do ręki. Bo systemy bezprzewodowe są BARDZO ZAWODNE. Podlegają zakłóceniom, można je zablokować zdalnie, oszukać, wymusić akcję. Wnoszą też zmienne opóźnienia.
Nie bez powodu takich rozwiązań w przemyśle po prostu nie ma WCALE w miejscach, gdzie przebywają ludzie w strefie zagrożenia. Charakterystycznym elementem hali przemysłowej są "piloty" zwisające na grubych zbrojonych przewodach. Bo to daje pewność i nie powoduje ewentualnej odpowiedzialności karnej właściciela firmy w razie wypadku.
Zdalne sterowanie falami elektromagnetycznymi stosuje się tylko wtedy gdy nie ma innej opcji i tylko wtedy gdy nie ma ryzyka wypadku z udziałem człowieka.
Nie wiem co potrzebne i co Ci da możliwości takie jakich oczekujesz od Macha. Ja do frezarki wybrałem Piko, czyli zewnętrzny sprzętowy sterownik, tylko współpracujący z pecetem. Bieda-rozwiązanie, ale bez porównania wyższej klasy niż LPT. Na Macha bym nawet nie nasikał za darmo a co dopiero za płatną licencję. A tokarkę mam profesjonalną z przemysłowym sterowaniem. Przy takich mocach i siłach, to już nie ma żartów.
A kolega to słyszał o takich rozwiązaniach jak csmio , dspmc , smoothstepper i inne gdzie komunikacja pomiędzy mach3 a sterowaniem następuję poprzez port USB lub Ethernet (RJ45) ??? Widze kilkanascie linijek tekstu o porcie lpt i ani slowa o innych rozwiazaniach. Chociaz sam wybrales piko na USB wiec powinienes wiedziec ze sie da

Nie ,nie jestem fanem macha. Jest ok i nic więcej.
Aha - co do przemysłu. Tak na szybko to przypomniałem sobie że przykłądowo Heidenhain iTNC 530 ma joga bezprzewodowego. Żeby nie być gołosłownym : http://www.heidenhain.us/New-Wireless-Handwheel.html
Przypominam ze Heidenhain jest producentem rozwiązań tylko dla PRZEMYSŁU

Jak to sie nie da ?