Kopernik by się zdziwił
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 60
- Posty: 2920
- Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
- Lokalizacja: gdzieś
No i widzisz! Przynajmniej nie ma wątpliwości, spekulacji. Morda w kubeł na dzień dobry!
Błaznowi wolno więcej i stwierdzenie, że błaznuje, nie byłoby niczym odkrywczym nawet dla "niektórych" forumowiczów 
Trzeba się wysilić, żeby w kontekście mojej stopki zabłysnąć. Przez co ja z kolei, faktycznie nie marnuję czasu, żeby potem tego "błyskotliwego" sprowadzać do parteru
Wyśmiewać się jest niegrzeczne z tego co ludzi spotyka wbrew ich staraniom. Z tego co ich spotyka z ich winy, na co "zapracowali", wyśmiewać się wolno, i należy wręcz. Bo to jest sygnał: "chłopie, popracuj nad sobą". A nie: "dobry, dobry głupek, chcesz tańszy abonament do smartfona za złotówkę"?
Adalber, dla każdego to, co mu do egzystencji potrzebne, do usług


Trzeba się wysilić, żeby w kontekście mojej stopki zabłysnąć. Przez co ja z kolei, faktycznie nie marnuję czasu, żeby potem tego "błyskotliwego" sprowadzać do parteru

Wyśmiewać się jest niegrzeczne z tego co ludzi spotyka wbrew ich staraniom. Z tego co ich spotyka z ich winy, na co "zapracowali", wyśmiewać się wolno, i należy wręcz. Bo to jest sygnał: "chłopie, popracuj nad sobą". A nie: "dobry, dobry głupek, chcesz tańszy abonament do smartfona za złotówkę"?

Adalber, dla każdego to, co mu do egzystencji potrzebne, do usług

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 52
- Posty: 11926
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Dyskutowaliśmy o wpływie Kościoła na historię dziejów, gdzie byliśmy mocno krytykowani twierdząc że nie był świetlany.
Właśnie na Discowery Historia leci film dokumentalny o ludobójstwie w Rwandzie. O roli Kościoła w tym także
Poza tym również
http://natemat.pl/69329,swiadek-ksiadz- ... w-rwandzie
Właśnie na Discowery Historia leci film dokumentalny o ludobójstwie w Rwandzie. O roli Kościoła w tym także
Poza tym również
http://natemat.pl/69329,swiadek-ksiadz- ... w-rwandzie
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 3705
- Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
- Lokalizacja: Błonie
- Kontakt:
Życie byłoby piękne i łatwe, gdyby można było prosto oddzielić plewy od ziarna. Niestety - nie ma lekko. Często gęsto natykam się na ludzi, z którymi nie zgadzam się politycznie, ale za to pozytywnie zakręconych. I jakoś nam nie przeszkadza różnica poglądów. Również na terenie czysto politycznym - osiem lat temu pomagałem w kampanii wyborczej na burmistrza mojego miasteczka kandydatowi powiązanemu z PiS. Przynależność partyjna miała dla mnie znikome znaczenie, za to duże znaczenie miało zaangażowanie człowieka w działanie na rzecz miasta wcześniej. Aktualnie pracuję dla gościa, który wyrywa milionowe dotacje z Unii na innowacyjność, ale ilekroć rozmowa schodzi na poliitykę, to "wszystko jest winą Ruskich".
Równie często spotykam ludzi o "nowoczesnych" poglądach, z którymi nie mam ochoty mieć nawet pudełka zapałek na spółkę.
Podobnie jest i tutaj - możemy się pokłócić o pryncypia, ale jeżeli idzie o sprawy techniczne, to czyjeś poglądy na Smoleńsk, aborcję czy inny gender nie mają żadnego znaczenia. Przynajmniej dla mnie.
Równie często spotykam ludzi o "nowoczesnych" poglądach, z którymi nie mam ochoty mieć nawet pudełka zapałek na spółkę.
Podobnie jest i tutaj - możemy się pokłócić o pryncypia, ale jeżeli idzie o sprawy techniczne, to czyjeś poglądy na Smoleńsk, aborcję czy inny gender nie mają żadnego znaczenia. Przynajmniej dla mnie.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 52
- Posty: 11926
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Ma kolega rację, partie czy różne organizacje to nie jakieś pozabytowe twory, kreują je ludzie. A ci są różni, dlatego nie można mówić, że jak ktoś należy przykładowo do Kościoła to już musi być święty, a jak do SLD, to już diabeł wcielony. Z drugiej strony, na obraz NSDAP czy SS, też składały się działania ich członków i przywódców. ale czy można za to winić każdego Niemca bez wyjątku? Pamiętający wojnę mieszkańcy mojej miejscowości opowiadali ,że pierwszym Niemcem który wkroczył do miasteczka był oficer na koniu, który na rynku rozdał ciekawskiej dzieciarni, w tym Żydom, czekoladę.
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 20
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
MlKl, Nie zawsze się z Tobą zgadzam a czasem mnie zwyczajnie irytujesz ale za ten komentarz chętnie bym Cię po przyjacielsku poklepał po ramieniu. Wszelkie ideologie można w buty wsadzić kiedy jest do rozważenia ciekawy problem techniczny. Lepiej żeby preferencje w innych sferach życia nie zadymiały jednego wspólnego celu w jakim się tutaj spotykamy. Wystarczy miejsca na wylewanie żółci w komentarzach pod różnymi artykułami na portalach informacyjnych. Forum pasjonatów techniki niech będzie lepiej wolny od wszelkich sporów na inne tematy. Tak jest zdrowiej.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 60
- Posty: 2920
- Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
- Lokalizacja: gdzieś
Wszystko to prawda. Tylko że jest jeszcze jedna ogólna prawda, której uczy historia a ci którzy maja skłonność do zapominania historii (zapominanie niewygodnych i niemiłych faktów) mają tendencję do jej pomijania.
Otóż - relatywizowanie pewnych spraw jest niebezpieczne i zwykle prowadzi do katastrofy lub kłopotów. To dlatego np wojny się powtarzają i to często w tych samych miejscach i mają zbliżone podłoże.
Mądre powiedzenie każe uczyć się na cudzych błędach, a ludzie z maniakalnym uporem ciągle chcą uczyć się na własnych.
Tak samo tolerowanie, dopuszczanie do głosu i dyskutowanie z głupotą. Jaki może mieć skutek?
Naturalny porządek rzeczy wygląda tak, że społeczeństwo wytwarza pewną elitę, kształci ją aby potem wykorzystać. Wykorzystać jaką nośnik informacji przewodniej, wiedzy itd. Demokracja polega między innymi na tym, że każdy może się w tym gronie znaleźć, nie jest przykuty do pługa czy łopaty. Dostaje na początku taką samą szansę jak każdy i tylko od niego oraz jego otoczenia zależy co z tego wyjdzie. Tak więc, każdy może stać się cząstką tej siły przewodniej, tylko musi najzwyczajniej w świecie na to zapracować.
Ale według obowiązującej obecnie mody, ten mechanizm przestał w znacznej mierze działać. Weźmy takie szkło kontaktowe (którego nie oglądam ale wiem jak wygląda). Otóż 2 mądrych facetów, z których jeden sili się na dowcip nie zawsze z dobrym skutkiem (program na żywo wymaga więcej, może zbyt wiele od niektórych) siedzi w studio i co chwila wysłuchuje wypowiedzi jakiegoś przypadkowego, generalnie rzecz biorąc, oszołoma. I co to ma być? Co to ma komukolwiek dać? Poza tymi którzy się dodzwaniają (i już z tego powodu im się samoocena podnosi), oraz stacji TV która nakręca oglądalność, czyli zysk z reklam jej rośnie? To klasyczne rzucanie pereł przed wieprze. Zamiast 2 mądrych facetów, którzy by sobie pogadali na jakiś ważny temat, przedstawili swoje poglądy i argumenty na nie, mamy festiwal tumanerii, szopkę mejlowo-sms-ową, jakiś pseudo-publicystyczny GNIOT.
Jeśli tak ma wyglądać nowa metoda formowania prostego człowieka przez intelektualne elity, które z założenia mają być OPINIOTWÓRCZE i nie schodzić poniżej pułapu, to ja dziękuję!
Zmierzam do tego, że pewnych myśli, zachowań, tendencji, po prostu NIE WOLNO promować. Wszyscy wiedzą, że one są. Po co się do nich zniżać i je nagłaśniać. Po co dyskutować, skoro właśnie należy je tępić?
Jeśli nośnik wyższej kultury, czyli CYWILIZACJI, przestaje spełniać swoją rolę, to niestety cywilizacja się zapada. Musi istnieć to odśrodkowe ciśnienie, które jak na Słońcu rozsadza zewnętrzne warstwy, żeby się nie zapadły. Bo jak się zapadnie, to na końcu zostanie mały biały karzeł i poza tym "nie będzie niczego", jak powiedział kiedyś pewien kandydat na Prezydenta RP z Białegostoku.
Głupocie nie można odpuszczać w żadnym momencie, w żadnym miejscu i pod żadną postacią. Żeby jej się nie wydawało, że ma prawo głosu, ma prawo się rozrastać i rozprzestrzeniać. Wtedy skarleje, chowa się do dziury i milczy. Nie ginie, ale jej nie ma na widoku. I tak ma być!
Bez względu na to ile czekolady rozdali Niemcy dzieciom trzeba pamiętać, że dużo z tych dzieci zginęło, podobnie ich rodziców, bynajmniej nie przypadkiem. A część nawet "wyleciała przez komin" w programowo przeprowadzonym ludobójstwie na skalę przemysłową. Nie można pozwolić relatywizować tak zła, jak i głupoty. jedno z drugim jest ściśle powiązane.
P.S.
Ten dział WYJĄTKOWO nie jest techniczny i nie obowiązuje tu zasada wyższości tematu technicznego nad wszystkim pozostałym. Jak rozumiem.
Otóż - relatywizowanie pewnych spraw jest niebezpieczne i zwykle prowadzi do katastrofy lub kłopotów. To dlatego np wojny się powtarzają i to często w tych samych miejscach i mają zbliżone podłoże.
Mądre powiedzenie każe uczyć się na cudzych błędach, a ludzie z maniakalnym uporem ciągle chcą uczyć się na własnych.
Tak samo tolerowanie, dopuszczanie do głosu i dyskutowanie z głupotą. Jaki może mieć skutek?
Naturalny porządek rzeczy wygląda tak, że społeczeństwo wytwarza pewną elitę, kształci ją aby potem wykorzystać. Wykorzystać jaką nośnik informacji przewodniej, wiedzy itd. Demokracja polega między innymi na tym, że każdy może się w tym gronie znaleźć, nie jest przykuty do pługa czy łopaty. Dostaje na początku taką samą szansę jak każdy i tylko od niego oraz jego otoczenia zależy co z tego wyjdzie. Tak więc, każdy może stać się cząstką tej siły przewodniej, tylko musi najzwyczajniej w świecie na to zapracować.
Ale według obowiązującej obecnie mody, ten mechanizm przestał w znacznej mierze działać. Weźmy takie szkło kontaktowe (którego nie oglądam ale wiem jak wygląda). Otóż 2 mądrych facetów, z których jeden sili się na dowcip nie zawsze z dobrym skutkiem (program na żywo wymaga więcej, może zbyt wiele od niektórych) siedzi w studio i co chwila wysłuchuje wypowiedzi jakiegoś przypadkowego, generalnie rzecz biorąc, oszołoma. I co to ma być? Co to ma komukolwiek dać? Poza tymi którzy się dodzwaniają (i już z tego powodu im się samoocena podnosi), oraz stacji TV która nakręca oglądalność, czyli zysk z reklam jej rośnie? To klasyczne rzucanie pereł przed wieprze. Zamiast 2 mądrych facetów, którzy by sobie pogadali na jakiś ważny temat, przedstawili swoje poglądy i argumenty na nie, mamy festiwal tumanerii, szopkę mejlowo-sms-ową, jakiś pseudo-publicystyczny GNIOT.
Jeśli tak ma wyglądać nowa metoda formowania prostego człowieka przez intelektualne elity, które z założenia mają być OPINIOTWÓRCZE i nie schodzić poniżej pułapu, to ja dziękuję!
Zmierzam do tego, że pewnych myśli, zachowań, tendencji, po prostu NIE WOLNO promować. Wszyscy wiedzą, że one są. Po co się do nich zniżać i je nagłaśniać. Po co dyskutować, skoro właśnie należy je tępić?
Jeśli nośnik wyższej kultury, czyli CYWILIZACJI, przestaje spełniać swoją rolę, to niestety cywilizacja się zapada. Musi istnieć to odśrodkowe ciśnienie, które jak na Słońcu rozsadza zewnętrzne warstwy, żeby się nie zapadły. Bo jak się zapadnie, to na końcu zostanie mały biały karzeł i poza tym "nie będzie niczego", jak powiedział kiedyś pewien kandydat na Prezydenta RP z Białegostoku.
Głupocie nie można odpuszczać w żadnym momencie, w żadnym miejscu i pod żadną postacią. Żeby jej się nie wydawało, że ma prawo głosu, ma prawo się rozrastać i rozprzestrzeniać. Wtedy skarleje, chowa się do dziury i milczy. Nie ginie, ale jej nie ma na widoku. I tak ma być!
Bez względu na to ile czekolady rozdali Niemcy dzieciom trzeba pamiętać, że dużo z tych dzieci zginęło, podobnie ich rodziców, bynajmniej nie przypadkiem. A część nawet "wyleciała przez komin" w programowo przeprowadzonym ludobójstwie na skalę przemysłową. Nie można pozwolić relatywizować tak zła, jak i głupoty. jedno z drugim jest ściśle powiązane.
P.S.
Ten dział WYJĄTKOWO nie jest techniczny i nie obowiązuje tu zasada wyższości tematu technicznego nad wszystkim pozostałym. Jak rozumiem.
Ostatnio zmieniony 21 sty 2014, 02:01 przez mc2kwacz, łącznie zmieniany 1 raz.