Kopernik by się zdziwił

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC
Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 52
Posty: 11926
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#51

Post napisał: RomanJ4 » 16 sty 2014, 23:08

mc2kwacz pisze:Nie nie znam łaciny ani odrobinę
A ja znam, ale nie do cytowania na forum.. :grin:
mc2kwacz pisze:Wracając do tematu, średniowiecze w Europie to okres ciemnoty i zacofania PONIEWAŻ zostały zaprzepaszczone na stulecia osiągnięcia starożytnych.
Z tą opinią kolegi się zgadzam, co zresztą wcześniej napisałem.
triera pisze:Z tym panowaniem nad przyrodą to bym nie przesadzał...
zwykle przetrwają ci, co się potrafią najlepiej przystosować.
o ile przemiany następują dostatecznie wolno. Czyż choćby do naszych czasów nie zmieniliśmy choć troszkę środowiska, podporządkowując sobie w jakiejś mierze przyrodę? Fakt, że nieraz skutek był odwrotny od zamierzonego, czego takim sztandarowym przykładem jest znikające Morze Aralskie czy katastrofa w Amazonii, a i Europa praktycznie do XVI, czy nawet do XVII wieku była zalesionym kontynentem. Ale wiemy coraz więcej o jej mechanizmach, vide genetyka, medycyna, fizyka, by za jakiś czas nie potrafić rzeczy dziś niewyobrażalnych, jak to kolega pitsa ujął
zamiast wystartować projekt od razu, i dotrzeć do celu w 20 lat świetlnych, warto opóźnić start rakiety, i kosztem 2 lat postępu technologicznego, zmienić napęd


pozdrawiam,
Roman


Adalber
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 23
Posty: 694
Rejestracja: 10 lip 2005, 15:13
Lokalizacja: Polska

#52

Post napisał: Adalber » 17 sty 2014, 00:05

Starożytni osiągneli kres możliwości rozwojowych znacznie wcześniej. Wpływ na to miało kilka czynników, najważniejszy wg. mnie to efekt skali. Prosty przykład - większość z nas zna tak zwany paradoks Zenona o Achillesie i żółwiu, i o ile nam wiadomo nikt ze starożytnych nie potrafił podać prawidłowej odpowiedzi, a wystarczyło przecież zsumować odległości i znaleść granicę ciągu by wyliczyć miejsce ich spotkania. Czy starożytni byli na to za głupi? Nie, ale tych, którzy byli wystarczająco wykształceni było zbyt mało, brak było także odpowiednich narzędzi matematycznych, itd.

mc2kwacz, pytanie dla Ciebie, lub innych.
Dlaczego, dzięki naszej silnie "zacofanej i konserwatywnej" szlachcie nauka światowa została pchnięta mocno do przodu ? Można nawet przyjąć, że to my Polacy mamy największe zasługi w rozwoju nauki.


mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 60
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#53

Post napisał: mc2kwacz » 17 sty 2014, 00:12

Każdy ma jakieś widzenie świata. Nie musi na to pracować. I w tym zasadniczo jest właśnie problem, że tzw "większość" przyjmuje takie widzenie świata, jakie wchłonęło jedząc kaszkę manną. Tymczasem postęp jakikolwiek bierze się stąd, że się MYŚLI i na podstawie tego złożonego procesu wytwarza WŁASNY punkt widzenia. i w dalszej kolejności używa tego punktu widzenia w życiu.

Lat temu trzydzieści świat nauki był przekonany, że kod genetyczny organizmów żywych jest tak skomplikowany, że nigdy go nie poznamy a co dopiero zrozumiemy. Dziś - kod genetyczny wielu organizmów jest poznany w całości albo prawie i zajmujemy się poznawaniem co który kawałek robi. I mamy w tym już sporo sukcesów.
To tylko przykład. Jak uczy doświadczenie, lepiej, będąc "lejkiem", nie ferować wyroków, co jesteśmy w stanie i kiedy. Nawet specjaliści nie są w stanie przewidzieć rewolucyjnych odkryć w swoich dziedzinach a co dopiero tacy którzy większość swojej wiedzy czerpią z internetu ;)
Jest wiele dziedzin, w których postęp jest znikomy. Np w elektronice od bardzo wielu lat nie ma praktycznie żadnego postępu poza widoczną ciągłą miniaturyzacją. Komputery kwantowe czy nawet użyteczne sprzętowe sieci neuronowe to od wielu lat praktycznie wyłącznie eksperymenty. Jakieś tam osiągnięcia są wyłącznie w materiałach. Tymczasem, w powszechnym odbiorze, elektronika jest jedną z najdynamiczniej rozwijających się dziedzin nauki. Takich paradoksów jest wiele.

Niestety, przy pasywnej postawie na postęp nie ma co liczyć. Typowy obywatel, z wykształceniem średnim, kończy edukację w zakresie matematyki na 17-18 wieku (optymistycznie) a z fizyki co najwyżej na przełomie 19 i 20 wieku. W tym momencie można liczyć wyłącznie na równie średnią przydatność takiej jednostki w tworzeniu postępu.
Ciasnota umysłowa charakteryzuje się miedzy innymi tym, że bawi ją tego czego nie rozumie albo coś o czym (naturalnie) nie wie.
Stąd również, wracając do tematu religii, jej sukces. Dla większości (bynajmniej nie tej rozgarniętej) bardziej akceptowalna jest dowolna bzdura zasłyszana w dzieciństwie, niż wyniki racjonalnego rozumowania bądź rzeczowe argumenty. No cóż, nie bez powodu religie kierują się głównie do tych "maluczkich": "Nie martw się ciemny, niedouczony, zakompleksiony, biedny głąbie-nieudaczniku. Bozia Cie kocha i jeszcze Twoje będzie na wierzchu. Sorry, że po śmierci, ale za to przez wieczność. Zostaniesz wywyższony ponad wszelkie mądrale i bogaczy, i zasiądziesz po prawicy Pana. Ew. będziesz sobie bzykał 100 dziewic, co wolisz". Dla wielu to jest motor ich... życia. Chociaż właściwie powinni się cieszyć na śmierć :)
Oto jest zdobycz średniowiecza, która przetrwała po dzień dzisiejszy - że ludzie w 21 wieku dają sobie wmawiać takie pierdoły.

Adalber, ja wiem, że my Polacy mamy skłonność do robienia z siebie ojca narodów. Ale naprawdę nie za bardzo wiem o czym teraz piszesz. W matematyce i fizyce bardzo mało jest polskich nazwisk ZNACZĄCYCH. Kopernik, Curie, Banach. Kogo nie wymieniłem? Toną w morzu innych, obcojezycznych nazwisk.

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 14
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#54

Post napisał: MlKl » 17 sty 2014, 00:39

Cywilizacje rodzą się, rozwijają, degenerują i upadają. Nikt nie wie dlaczego w jakiejś grupie ludzi, dotąd ogarniętej stagnacją i marazmem, nagle ni stąd ni zowąd pojawia się chęć zmian i rozpoczyna się gwałtowny rozwój. Maleńkie miasto na zadupiu tworzy w relatywnie krótkim czasie imperium obejmujące niemal cały ówcześnie znany świat. Nikt również nie potrafi wytłumaczyć, dlaczego ni stąd ni zowąd potomkom zdobywców odechciewa się walczyć i pracować. I kwitnące imperium umiera, rozszarpane przez okoliczną dzicz.

Może istotę sprawy słusznie pokazał Frank Herbert w Diunie - dobrobyt rozleniwia, trudne warunki hartują. Oczywiście - jest jeszcze parę warunków - żeby ludzie w trudnych warunkach nie załamali się, potrzebna jest jakaś idea, cel, który da się zrealizować, nawet kosztem wielkiego wysiłku. Społeczeństwo trzeba przekonać, że cel jest wart poświęceń i wytrwałości.

Rzym upadł, bo Rzymianom zwisała walka z barbarzyńcami, katolicyzm nie był przyczyną upadku. Był jedynie religią najlepiej dostosowaną do potrzeb mentalnych przeciętnego Rzymianina schyłkowego okresu imperium.

Z upadkiem Rzymu musiała upaść nauka - a raczej musiała zejść do podziemia - barbarzyńcy szanowali szamanów a kapłani katoliccy takimi szamanami dla przeciętnego barbarzyńcy byli. Stąd po upadku Rzymu wieki ciemne - zanikło zapotrzebowanie na mędrców, liczących gwiazdy, czy opowiadających anegdotki o Achillesie i żółwiu.

Przechowana za klasztornymi murami nauka po kilkuset latach zaczeła wyrywać się na zewnątrz, potomkowie barbarzyńców też wreszcie pojęli jej wartość. Odkurzano starą wiedzę, odkrywano na nowo to, co przepadło w zawierusze.

Trwałość kultury i wiedzy jest złudna. Podobnie powłoka cywilizacji na człowieku cieniutka i łatwo ją zerwać.


Adalber
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 23
Posty: 694
Rejestracja: 10 lip 2005, 15:13
Lokalizacja: Polska

#55

Post napisał: Adalber » 17 sty 2014, 01:09

Mniej więcej połowa laureatów nagrody Nobla to osoby żydowskiego pochodzenia, których przodkowie żyli w granicach dawnej Rzeczypospolitej.
To dzięki "zacofaniu" dawnej szlachty, która zablokowała osobom żydowskiego pochodzenia prawo nabywania ziemi, Żydzi podlegali bardzo mocnej i przyspieszonej "ewolucji". Sprytni i inteligentni przeżywali. Klilkanaście pokoleń takiej selekcji spowodowało, że są od nas mądzejsi, a jednostek wybitnych czy też genialnych jest wsród nich znacznie więcej.
Tak oto ciemnota, zabobon i 1000 lat ucisku pchnęło naukę i cywilizację na nowe tory.
Podobnie jest z owym średniowieczem musiało upłynąć kilka wieków zamętu, wojen i gwałtów (dla wymiany genów) by z tego tygla coś się urodziło.


Autor tematu
diodas1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 20
Posty: 2788
Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
Lokalizacja: Wrocław

#56

Post napisał: diodas1 » 17 sty 2014, 02:38

Nasza cywilizacja upadnie kiedy jakiś szalony geniusz w przypływie furii znajdzie sposób na sformatowanie internetu :mrgreen: Na placu boju pozostanie garstka ludzi którzy jeszcze znają i lubią zapach farby drukarskiej używanej do drukowania książek. Do takiej zapaści może zresztą dojść z wielu innych powodów. Wystarczy awaria sieci elektrycznej od której jesteśmy wszyscy uzależnieni.


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 57
Posty: 16284
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#57

Post napisał: kamar » 17 sty 2014, 05:08

Adalber pisze: Można nawet przyjąć, że to my Polacy mamy największe zasługi w rozwoju nauki.
A swastyka to indyjski symbol szczęścia :)
Jak sobie pomyśle że to ja tych turków naparzałem pod Wiedniem to aż serce rośnie :)
I nieważne że ktoś o tym zrobi głupi film, ja jestem husarz :)

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 52
Posty: 11926
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#58

Post napisał: RomanJ4 » 17 sty 2014, 08:29

A jednocześnie "ci głupi Turcy" jako jedyni chcąc szczególnie podkreślić fakt nieuznania rozbiorów Polski, przy każdej prezentacji ambasadorów i dyplomatów na dworze sułtana powtarzali: „Poseł Lechistanu jeszcze nie przybył". W odróżnieniu od pewnego "cywilizowanego" chrześcijańskiego narodu, ktoremuż to pod Wiedniem dupęśmy przed jasyrem uratowali, za co ani be, ani me, nawet nie uznali za stosowne podziękować. Co zrobili potem, to wiemy. Dlatego ja osobiście mam pewien dla Turków szacunek. Jedyny profit z owej wyprawy był taki, że jako pierwszy w Europie kawiarnię w Wiedniu założył... Polak- Jerzy Kulczycki, i choć to wiedeński bohater, to fakt mało znany ( http://historia.org.pl/2011/06/22/o-tym ... z-mlekiem/ )
pozdrawiam,
Roman


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 57
Posty: 16284
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#59

Post napisał: kamar » 17 sty 2014, 12:33

RomanJ4 pisze: „Poseł Lechistanu jeszcze nie przybył".)
Tylko ile w tym było szacunku dla naszego męstwa a ile chęci podbudowania własnego " ja "
Zawsze to lepiej przegrać z Goliatem a nie liliputkiem którego kilkadziesiąt lat póżniej rozmieniono na drobne :)


mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 60
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#60

Post napisał: mc2kwacz » 17 sty 2014, 17:57

Akurat Polska w Turcji miała zawsze uznanie, mimo konfliktów. Od tamtych czasów między Polska i Turcją nigdy nie doszło już do wojny. Turcy mieli szacunek do ówczesnej hegemonii militarnej Polski w Europie. Turcja nigdy nie uznała rozbiorów Polski (stad ten cytat tureckiego posła) a polska mniejszość w Turcji (jest takie coś do dziś) zawsze miała szacunek i poważanie.

Adalber, nagroda nobla nie jest w nauce najważniejsza. Jak wiadomo nobla z matematyki, która jest najważniejszą z nauk, nie ma. Nazwiska najważniejszych dla nauki matematyków i fizyków zostały uwiecznione w twierdzeniach i prawach oraz nazwach matematycznych tworów i fizycznych odkryć. Te nazwiska sprawdź i zobacz ilu tam było Żydów ;)

Co do samych Żydów, to ich historia sięga tysięcy lat wstecz, jest powiązana z historią Egiptu, Fenicjan i cywilizacji arabskiej. A państwowość polska ma ledwie tysiąc lat, bardzo optymistycznie licząc. I to my zaliczamy się do tych dzikusów którzy rozwalili Rzym.
Stwierdzenie, że Żydzi są jacy są, bo w Europie, jako poganie (swoją drogą ciekawostka, skoro to chrześcijaństwo jest żydowską sektą a nie na odwrót), nie mieli praw i musieli kombinować, jest przezabawne.
Żydzi s w grupie naukowców i przede wszystkim są zawsze w okolicach władzy i biznesu, bo to najbardziej inteligentny naród na świecie. Średnia IQ 110-115%. To się formowało dłużej niż ostatnie 500 lat.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”