Ochrona swoich produktów/pomysłów
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 202
- Rejestracja: 22 cze 2007, 11:43
- Lokalizacja: Głuszyca
Ochrona swoich produktów/pomysłów
Witam
Mam następujący problem około 2 lata temu wprowadziłem jakiś produkt na rynek nie zabezpieczyłem go w urzędzie patentowym bo nie wiedziałem czy on wypali ale wiem tez o tym że istnieje coś takiego jak prawa autorskie. W dniu dzisiejszym mój przedstawiciel handlowy poinformował mnie że na rynku pojawił się ktoś kto dosłownie przerysował mój produkt i go sprzedaje po niższej cenie co wiadomo mnie nie cieszy. Mam teraz pytanie do was czy spotkaliście się z czymś takim i jak najlepiej załatwić taką sprawę.
Mam następujący problem około 2 lata temu wprowadziłem jakiś produkt na rynek nie zabezpieczyłem go w urzędzie patentowym bo nie wiedziałem czy on wypali ale wiem tez o tym że istnieje coś takiego jak prawa autorskie. W dniu dzisiejszym mój przedstawiciel handlowy poinformował mnie że na rynku pojawił się ktoś kto dosłownie przerysował mój produkt i go sprzedaje po niższej cenie co wiadomo mnie nie cieszy. Mam teraz pytanie do was czy spotkaliście się z czymś takim i jak najlepiej załatwić taką sprawę.
Tagi:
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 202
- Rejestracja: 22 cze 2007, 11:43
- Lokalizacja: Głuszyca
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 202
- Rejestracja: 22 cze 2007, 11:43
- Lokalizacja: Głuszyca
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2103
- Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
- Lokalizacja: mazowieckie
Zgłoś patent, a jak Ci odrzucą (na 99% tak będzie, skoro produkt jest od dawna na rynku), możesz to przekształcić na wzór użytkowy, z zachowaniem daty zgłoszenia patentu. Ew. odrazu możesz rejestrować wzór użytkowy, jeśli Twoje rozwiązanie nie ma znamion wynalazku. Przynajmniej gość nie będzie mógł zrzynać 1 w 1.
Jeśli nie wymyśliłeś jakiegoś fundamentalnego rozwiązania, to patent, moim zdaniem jest stratą kasy. Praktycznie każdy patent można obejść. Poza tym, skoro człowiek już to sprzedaje, to Twój hipotetyczny patent teoretycznie ochroni, ale przed kolejnymi podrabiaczami. Jak go postraszysz, a on skonsultuje się z prawnikiem, to może się bronić tym, że wpadł na identyczne rozwiązanie jak Twoje, wprowadził je na rynek (ma dowody), ale nie opatentował. Musi okazać się dokumentacją, dowodami świadczącymi, że sam na to wpadł, a nie zerżnął. Wówczas będzie miał tylko możliwość produkcji we własnej firmie, bez prawa sprzedaży licencji, ale nic mu nie zrobisz.
[ Dodano: 2014-01-12, 02:03 ]
[ Dodano: 2014-01-12, 02:16 ]
Jeśli nie wymyśliłeś jakiegoś fundamentalnego rozwiązania, to patent, moim zdaniem jest stratą kasy. Praktycznie każdy patent można obejść. Poza tym, skoro człowiek już to sprzedaje, to Twój hipotetyczny patent teoretycznie ochroni, ale przed kolejnymi podrabiaczami. Jak go postraszysz, a on skonsultuje się z prawnikiem, to może się bronić tym, że wpadł na identyczne rozwiązanie jak Twoje, wprowadził je na rynek (ma dowody), ale nie opatentował. Musi okazać się dokumentacją, dowodami świadczącymi, że sam na to wpadł, a nie zerżnął. Wówczas będzie miał tylko możliwość produkcji we własnej firmie, bez prawa sprzedaży licencji, ale nic mu nie zrobisz.
[ Dodano: 2014-01-12, 02:03 ]
W zasadzie to wszędzie tak jest. Patent stał się zabawką dla prawników z korporacji. Korporacje patentują wszystko co się da, a pozostali jeśli już, to tylko po to, żeby konkurencja nie skopiowała identycznie. To, że skopiuje, to tylko kwestia czasu, a jak jest patent, to muszą się wysilić, żeby te 20% różnicy zachować.Decodrew pisze:Ochrona patentowa dla małych firm to prawna fikcja w Polsce.
[ Dodano: 2014-01-12, 02:16 ]
Patentujesz w UK i w każdym innym kraju, gdzie chcesz mieć ochronę. Można ubiegać się o patent europejski, czy inny regionalny, ale to nie daje 100% ochrony, bo dany kraj musi to jeszcze honorować, a to nie dzieje się z automatu.gripsed pisze:Panowie a jak wygląda ochrona swoich pomysłów na arenie międzynarodowej? Co zrobić, zeby moje pomysły nie były skopiowane np w uk?