Jaką Mini Tokarkę Wybrać ??
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 29
- Posty: 33
- Rejestracja: 23 gru 2013, 18:06
- Lokalizacja: Wrocław
Ale czy 400 W to nie za mało ? Gdzieś tu czytałem, że ktoś zakupił sprzęt dwa lata temu o takiej mocy i narzekał na obróbkę stali, bo mógł zbierać tylko 0,05 mm na przejazd. Dlatego to mnie troszkę wystraszyło, bo jeszcze 0,2 mm na przejazd to jest już wynik zadowalający. A ja mam dwie tulejki do wykonania za stali. Na youtubie przeglądam filmy z mini tokareczkami w tym przedziale cenowym i te o mocy 550 W bez problemu sobie radzą ze stalą. Możesz powiedzieć jak twoje doświadczenia z obróbką drobnych tulejek stalowych. Takich do fi 30 ? Jak ona sobie z tym radzi ?
Tagi:
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 21
- Posty: 707
- Rejestracja: 03 sty 2011, 23:18
- Lokalizacja: warszawa
- Kontakt:
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 178
- Rejestracja: 14 paź 2008, 01:17
- Lokalizacja: DŚ
@Tomi2412 zostałeś w tym temacie kilkakrotnie wprowadzony w błąd.
Moim zdaniem, ta z pierwszego linku ma najlepszy stosunek ceny do jakości i tego co oferuje, a poza tym posiada koła stalowe w przećiwięstwie do tej mini lathe. Poza tym jej długość toczenia i moc moim zdaniem jest optymalna do zastosowań domowo-piwniczno-warsztatowych i jest na tyle kompaktowa, że można ją za instalować nawet gdzieś w mieszkaniu i na tyle elastyczna technicznie (moc 550W długość toczenia, gwinty M/C itp) że staje się maszynką uniwersalną dla potrzeb amatorskich. Miesiąc temu cena tej maszynki wynosiła 2200zł natomiast ten drugi maktek Tytan 300 do którego podałeś link ni jak się ma do tego z pierwszego linku Tytan 350. Różnice są znaczne i na niekorzyść Tytana 300. Po pierwsze droższa, po drugie słabsza moc, po trzecie mniejsza długość toczenia, a że ktoś pisał, że posiada odczyt cyfrowy, to nieprawda, za odczyt należy dopłacić ok. 1000zł więc już całkowicie mija się to z celem. Inna sprawa, że jakość tych maszynek jest różna, zapomnij o super dokładności i powtarzalności elementów. Miałem wcześniej Proxxona, która ma dobrą opinię, szczególnie w porównaniu z Chińską myślą techniczną, jednak dla mnie była to zabawka do zabawy w tokarza, wiec jak się musi pracować na Chińskich tokarkach ?
I jeszcze jedno, jeden jak i drugi Tytan posiadają gwarancję, natomiast Mini Lathe nie
Moim zdaniem, ta z pierwszego linku ma najlepszy stosunek ceny do jakości i tego co oferuje, a poza tym posiada koła stalowe w przećiwięstwie do tej mini lathe. Poza tym jej długość toczenia i moc moim zdaniem jest optymalna do zastosowań domowo-piwniczno-warsztatowych i jest na tyle kompaktowa, że można ją za instalować nawet gdzieś w mieszkaniu i na tyle elastyczna technicznie (moc 550W długość toczenia, gwinty M/C itp) że staje się maszynką uniwersalną dla potrzeb amatorskich. Miesiąc temu cena tej maszynki wynosiła 2200zł natomiast ten drugi maktek Tytan 300 do którego podałeś link ni jak się ma do tego z pierwszego linku Tytan 350. Różnice są znaczne i na niekorzyść Tytana 300. Po pierwsze droższa, po drugie słabsza moc, po trzecie mniejsza długość toczenia, a że ktoś pisał, że posiada odczyt cyfrowy, to nieprawda, za odczyt należy dopłacić ok. 1000zł więc już całkowicie mija się to z celem. Inna sprawa, że jakość tych maszynek jest różna, zapomnij o super dokładności i powtarzalności elementów. Miałem wcześniej Proxxona, która ma dobrą opinię, szczególnie w porównaniu z Chińską myślą techniczną, jednak dla mnie była to zabawka do zabawy w tokarza, wiec jak się musi pracować na Chińskich tokarkach ?
I jeszcze jedno, jeden jak i drugi Tytan posiadają gwarancję, natomiast Mini Lathe nie
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 479
- Rejestracja: 22 lis 2008, 18:29
- Lokalizacja: Mazowsze
tokarka to tylko narzędzie i więcej zależy od umiejętności tokarza niż od samej maszyny.Tomi2412 pisze:mam do wykonania tulejki z chromoniklówki, jeśli taki sprzęcik podoła temu
To nie jest tak że wsadzasz i wyjmujesz gotowy wyrób. Nie reklamuje tu żadnego modelu
jeśli miałbym kupować kupiłbym najtańszą -za swoją zapłaciłem 1700zł
Rzeczywiście tak jest - bo odczyty to tylko opcja - nie doczytałem, ale tak jest z tymi handlowcami - na zdjęciu przy którym jest cena - są odczyty.newcomer pisze:a że ktoś pisał, że posiada odczyt cyfrowy, to nieprawda,
Wszystkiego najlepszego dla wszystkich na Święta.
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 29
- Posty: 33
- Rejestracja: 23 gru 2013, 18:06
- Lokalizacja: Wrocław
Właśnie się zastanawiam nad tym wszystkim, wszak jest jedna używana Lathe 350 za 1.600 zł, lecz w niej trzeba wymienić zębatki na stalowe 240 zł z hartowaniem to pewnie wyjdzie z 300 zł z małym haczykiem + transport. Więc wyjdzie jakieś 2.000 zł. Patrząc na tą Tytan 300 to koszt jej wynosi 2.200 zł, ale ma stalowe wszystkie przekładnie + 2 lata gwarancji. Choć ciekawe co z tymi wskaźnikami odczytu. Bo na aukcji jest chyba cyfrowy odczyt w standardzie ? Gdyby tak było to faktycznie jest to sprzęt całkiem godny uwagi, a jeśli nie ma odczytu cyfrowego, to nawet bym nie brał go pod uwagę. Ze względu na stosunek ceny do silnika. Bo Tytna 350 wypada pod tym względem z tych wymienionych najlepiej. Koszt całkowity to 2.000 zł + 2 lata gwarancji, moc przyzwoita jak na takie sprzęty, widziałem na youtubie jak 550W radzi sobie z obrabianiem stali i jest całkiem przyzwoicie. Choć podejrzewam, że i 400W dałoby sobie całkiem nieźle radę. Szkoda, że nikt nie wrzuca pokazowych filmików z tego jak obrabiają te tokareczki jakieś próbki. Proxxona nie biorę nawet pod uwagę, bo ta zabaweczka nie spełnia wymagań odnośnie szerokości kłów, zalecane dla mnie to 350 mm, w ostateczności nie mniej niż 300 mm.
Na chwile obecną moja lista faworytów z tych wszystkich aukcji wygląda następująco
1. [Nowa] Tokarka TYTAN 350 za 2.000 zł
Zalety:
- Silnik
- 2 Lata gwarancji
- Stalowe przekładnie
- Dokładność w takiej cenie przyzwoita
1. [Nowa] Tokarka TYTAN 300 za 2.200 zł
Zalety:
- 2 Lata gwarancji
- Stalowe przekładnie
- Cyfrowy odczyt posuwu
- Dokładność w takiej cenie bardzo przyzwoita
2. [Używana] Tokarka LATHE 350 za 1.600 + [300 - 350 zł] za zębatki i przesyłkę
Zalety:
- Silnik
- Dokładność w takiej cenie przyzwoita
Wady:
- Po koniecznych wymianach wartość ostateczna bliska 2.000 zł bez gwarancji.
3. [Nowa] Tokarka LATHE 350 za 2.200 zł
Ogólnie nie opłacalna, lepsza jest używana bo i tak gwarancji nie mają. Z resztą to nic dziwnego z plastikowymi przekładniami.
Edit:
Więc wszystko się klaruje TYTAN 350 jest jak na razie faworytem. A jeśli chodzi o doświadczenie w toczeniu to zgodzę się z tym. Lecz trzeba pamiętać, że i nawet najlepszy kierowca nie wygra wyścigu w samochodzie ze słabym silnikiem. Dla mnie najwyższa półka materiałów do obrabiania to stal niklowochromowana. Więc sprzęt któy będzie radził sobie z tym najlepiej, jest dla mnie najlepszy. Oczywiście wiem, że można to zrobić na słabszych sprzętach. ja staram się wybrać jak najlepszą opcje w tym przedziale cenowym. A i uważam, że czasem lepiej da nieco więcej aby mieć pewność, że sprzęt jest ok. Zawsze można wpakować się na minę starając się oszczędzać aż do bólu. Zobaczymy czy pojawią się jeszcze jakieś oferty używanych sprzętów.
Na chwile obecną moja lista faworytów z tych wszystkich aukcji wygląda następująco
1. [Nowa] Tokarka TYTAN 350 za 2.000 zł
Zalety:
- Silnik
- 2 Lata gwarancji
- Stalowe przekładnie
- Dokładność w takiej cenie przyzwoita
1. [Nowa] Tokarka TYTAN 300 za 2.200 zł
Zalety:
- 2 Lata gwarancji
- Stalowe przekładnie
- Cyfrowy odczyt posuwu
- Dokładność w takiej cenie bardzo przyzwoita
2. [Używana] Tokarka LATHE 350 za 1.600 + [300 - 350 zł] za zębatki i przesyłkę
Zalety:
- Silnik
- Dokładność w takiej cenie przyzwoita
Wady:
- Po koniecznych wymianach wartość ostateczna bliska 2.000 zł bez gwarancji.
3. [Nowa] Tokarka LATHE 350 za 2.200 zł
Ogólnie nie opłacalna, lepsza jest używana bo i tak gwarancji nie mają. Z resztą to nic dziwnego z plastikowymi przekładniami.
Edit:
Więc wszystko się klaruje TYTAN 350 jest jak na razie faworytem. A jeśli chodzi o doświadczenie w toczeniu to zgodzę się z tym. Lecz trzeba pamiętać, że i nawet najlepszy kierowca nie wygra wyścigu w samochodzie ze słabym silnikiem. Dla mnie najwyższa półka materiałów do obrabiania to stal niklowochromowana. Więc sprzęt któy będzie radził sobie z tym najlepiej, jest dla mnie najlepszy. Oczywiście wiem, że można to zrobić na słabszych sprzętach. ja staram się wybrać jak najlepszą opcje w tym przedziale cenowym. A i uważam, że czasem lepiej da nieco więcej aby mieć pewność, że sprzęt jest ok. Zawsze można wpakować się na minę starając się oszczędzać aż do bólu. Zobaczymy czy pojawią się jeszcze jakieś oferty używanych sprzętów.
Ostatnio zmieniony 24 gru 2013, 14:10 przez Tomi2412, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 21
- Posty: 707
- Rejestracja: 03 sty 2011, 23:18
- Lokalizacja: warszawa
- Kontakt:
Z tymi plastikowymi trybami to wcale nie jest taka pomyłka. W małych tokarkach jak się człowiek zagapi to połamie tylko tryby i uratuje maszynę przed poważnymi uszkodzeniami. Taki nazwał bym to element bezpieczeństwa bo one delikatne są. Ja tak raz miałem i koszt pomyłki był rzędu 50zł a nie dużo więcej.
Ja odradzam zakup używek w pl,(ale to moje doświadczenia) alternatywą jest
http://www.ebay.de/itm/Emco-5-Compact-D ... 1c3a7be608
Osobiście polecam. Jakość wykonania na pewno większa niż chińczyk i powtarzalność produktu jest osiągalna.
Co do mocy silnika to mam teraz Tos mn 80 ma 350w i nie potrzeba więcej absolutnie. Większa moc spowodował by tylko, że w razie wypadku większe straty by były.
A zdecydowanie lepiej zrobić 2 przejazdy w stali i zebrać po 0,25mm niż jednym po 0,5mm Cierpliwość wynagradzana jest dłuższą żywotnością maszyny, narzędzi, mniejsza ilością wypadków i dokładniejszym wyrobem.
Jak się maszyny nie ciśnie non stop to okazuje się, że służy lata i nic się nie psuje.
Ja odradzam zakup używek w pl,(ale to moje doświadczenia) alternatywą jest
http://www.ebay.de/itm/Emco-5-Compact-D ... 1c3a7be608
Osobiście polecam. Jakość wykonania na pewno większa niż chińczyk i powtarzalność produktu jest osiągalna.
Co do mocy silnika to mam teraz Tos mn 80 ma 350w i nie potrzeba więcej absolutnie. Większa moc spowodował by tylko, że w razie wypadku większe straty by były.
A zdecydowanie lepiej zrobić 2 przejazdy w stali i zebrać po 0,25mm niż jednym po 0,5mm Cierpliwość wynagradzana jest dłuższą żywotnością maszyny, narzędzi, mniejsza ilością wypadków i dokładniejszym wyrobem.
Jak się maszyny nie ciśnie non stop to okazuje się, że służy lata i nic się nie psuje.
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 29
- Posty: 33
- Rejestracja: 23 gru 2013, 18:06
- Lokalizacja: Wrocław
Sytuacja się rozwinęła troszkę do przodu na dzień dzisiejszy. Dostałem wiadomość w sprawie tokareczki UNIMAT 4 http://allegro.pl/tokarka-zegarmistrzow ... 02376.html . Niestety ma ona szerokość kłów zaledwie 170 mm co dla mnie jest zdecydowanie za mało, więc muszę ją wykluczyć. TYTAN 300 http://allegro.pl/maktek-polska-precyzy ... 29994.html . Odpada, ponieważ stosunek ceny do tego co otrzymuje jest nie opłacalny, biorąc pod uwagę, że cyfrowa podziałka jest tylko opcją. Na liście zostają mi już tylko dwie tokareczki, TYTAN 350 http://allegro.pl/precyzyjna-mini-tokar ... 00186.html . Oraz otrzymałem odpowiedź w sprawie używanej tokarki LATHE 350 http://tablica.pl/oferta/tokarka-do-met ... 0ecb502f37 , cena z przesyłką to 1.500 zł. Co jest już bardzo atrakcyjne. Potwierdzę jeszcze ile będzie kosztowała zębatka hartowana, myślę, że w 300 zł można by się zamknąć. Więc ogólna cena tej tokareczki wynosi już 1.800 zł. Nowa tokarka TYTAN 350 kosztuje 2.000 zł, używana LATHE 350 po wymianie zębatek to już 1.800 zł. Zostało mi jeszcze kilka dni, może jeszcze się jakieś oferty pojawią. Ale muszę powiedzieć, że teraz mam ciężki orzech do zgryzienia. Bo w tym przypadku oba sprzęty są dla mnie atrakcyjne. Chyba nawet na czołówkę bym powiedział wysunęła się używana LATHE 350.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 788
- Rejestracja: 17 gru 2011, 18:13
- Lokalizacja: MALBORK
Tu kolega GrafRamolo ma sporo racji co prawda może i oprócz tej nieszczęsnej zębtki nie ma co się więcej rozlecieć ale naprawianie tokarki której się nie widziało nawet na oczy to już nieco przesada - kup , potocz troszkę a potem sobie ją napraw [ najlepiej zepsuj wcześniej
] .
Moja pierwsza tokarka miała 250w i moc była akuratna ...
Silniki słynnej firmy Rotax [ produkuje m.in dla KTM i BMW ] mają w swoich wnętrznościach sporo trybów plastikowych które się praktycznie nie zużywają a wielką zaletą jest zmniejszenie hałasu pracujących zębatek . Oczywiście rotax to nie czajna . 1500zł za możliwość wstąpienia do szlachetnego grona tokarzystów to jak kartofel dla byka , nie zastanawiał bym się długo .

Moja pierwsza tokarka miała 250w i moc była akuratna ...
Silniki słynnej firmy Rotax [ produkuje m.in dla KTM i BMW ] mają w swoich wnętrznościach sporo trybów plastikowych które się praktycznie nie zużywają a wielką zaletą jest zmniejszenie hałasu pracujących zębatek . Oczywiście rotax to nie czajna . 1500zł za możliwość wstąpienia do szlachetnego grona tokarzystów to jak kartofel dla byka , nie zastanawiał bym się długo .
perfekcyjna B. S. , OUS 1 - Oświęcim 1066/72r; Pozdrawiam