
Aktuator liniowy - dobre narzędzie, czy żyję marzeniami ?
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 12
- Rejestracja: 01 paź 2012, 19:13
- Lokalizacja: Katowice
Macie zupełną rację, na razie pobawię się w dopracowanie takiego ramienia w skali mikro
Zdobyłem kilka silników krokowych ( małych ), co prawda, bez żadnego praktycznego zastosowania, ale skonstruuję te ramie które jest na tyle silne by udźwignąć "same siebie" . Jak coś ogarnę, to myślę, że pochwalę się tutaj.

Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2920
- Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
- Lokalizacja: gdzieś
Do uzyskania dużych momentów w warunkach kompaktowych stosuje się przekładnie planetarne albo falowe. Zabawa w serwa modelarskie nie wyjdzie poza zakres zabawy. Takich zabawkowych opracowań jest tysiące. Nawet serwa modelarskie, te z metalowymi kołami zębatymi, nie są tanie mimo że nadal marne. Wykorzystują silniczki komutatorowe. Są obliczone na minimalna masę a nie trwałość i wytrzymałość. Dlatego można do nich dokupić zapasowe kółeczka zębate na wymianę
Z kolei siłowniki elektryczne do standardowych zastosowań (zobacz ofertę Linak-a) nie są szybkie.
Potrzeby użycia bardzo dużych mocy w żaden sposób nie przeskoczysz. Fizyki nie da się oszukać.

Potrzeby użycia bardzo dużych mocy w żaden sposób nie przeskoczysz. Fizyki nie da się oszukać.