Wrzeciono na ER lub ISO30. Projekty do realizacji

Dyskusje na temat elektrowrzecion do napędu narzędzi skrawających

Skrzydlaty
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 15
Posty: 613
Rejestracja: 22 lis 2006, 15:41
Lokalizacja: Bochnia/Kraków

#31

Post napisał: Skrzydlaty » 08 gru 2013, 20:28

Poanalizuje jak to jest z tymi parametrami ale mimo wszystko wierze na słowo Dudiemu :razz: Nawet nie tyle na słowo bo Dudi wystarczająco wyjaśnił sprawę.

Majkel - Tobie może być ciężko dogodzić bo Ty faktycznie chcesz orać stal niczym pługiem w polu :razz: ale myśle że też będziesz zadowolony. Jeszcze biorąc pod uwagę to co Dudi pisze to może się okazać że osobny silnik i przekładnia są bez sensu skoro można uzyskać wymagany moment przy niskich obrotach.

Cielone wrzeciono - no na stożkowych to z tego co wiem nie za bardzo. Wszystkie rysunki poglądowe jakie widziałem charakteryzowały się jednym - łożyska kulkowe skośne.
Czy to zielone z stożkowymi dobrze pracuje? Pracuje wogóle?

To poruszmy teraz kwestię ilości łożysk kulkowych: para czy więcej od strony "dolnej"? Dlaczego się stosuje więcej niż para (w układzie czy to X czy to O)?



Tagi:


Dudi1203
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 108
Posty: 1350
Rejestracja: 07 sty 2009, 18:42
Lokalizacja: Pabianice

#32

Post napisał: Dudi1203 » 08 gru 2013, 20:38

Para i nic wiecej, wszelkie udziwnienia niemile widziane (koszta). To samo dotyczy natrysku oleju na łozyska - to wymusza dodatkową pompe oleju i zrobienie jego obiegu. Odpada


Autor tematu
majkel1987
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 72
Posty: 461
Rejestracja: 07 lut 2012, 11:26
Lokalizacja: Wyspy

#33

Post napisał: majkel1987 » 08 gru 2013, 20:43

Skrzydlaty pisze: Cielone wrzeciono - no na stożkowych to z tego co wiem nie za bardzo. Wszystkie rysunki poglądowe jakie widziałem charakteryzowały się jednym - łożyska kulkowe skośne.
Czy to zielone z stożkowymi dobrze pracuje? Pracuje wogóle?
Ale też już pisałem aby zmienić je na kulkowe skośne. Nie chcę stożkowych.
Skrzydlaty pisze:Majkel - Tobie może być ciężko dogodzić bo Ty faktycznie chcesz orać stal niczym pługiem w polu :razz: ale myśle że też będziesz zadowolony. Jeszcze biorąc pod uwagę to co Dudi pisze to może się okazać że osobny silnik i przekładnia są bez sensu skoro można uzyskać wymagany moment przy niskich obrotach.
Nie chcę orać. Moja konstrukcja nie pozwoli na to. Tak po prostu przytoczyłem, że można przekładnią też coś zdziałać.
Dudi1203 pisze:To samo dotyczy natrysku oleju na łozyska - to wymusza dodatkową pompe oleju i zrobienie jego obiegu. Odpada
Rozumiem.

Awatar użytkownika

Tomciowoj
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 18
Posty: 661
Rejestracja: 14 kwie 2013, 21:35
Lokalizacja: Wielkopolska

#34

Post napisał: Tomciowoj » 08 gru 2013, 20:46

Zgadzam się, para kulkowych skośnych i dobry smar. Mam elektrowrzeciona G.Colombo 6,6 kW 18000 obr. - łożyska w smarze, całość chłodzona powietrzem i wystarcza.


Autor tematu
majkel1987
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 72
Posty: 461
Rejestracja: 07 lut 2012, 11:26
Lokalizacja: Wyspy

#35

Post napisał: majkel1987 » 08 gru 2013, 20:49

A to 3kW to myślałem że to mniej więcej max siła silnika zamontowanego do wrzeciona, bo większa może je ukręcić. Nie wiem dlaczego tak myślałem, ale w każdym bądź razie nie myślałem o elektrowrzecionie.
Nie chcę orać ale nie mówię że nie spróbuję :)
Oby nie było za słabe. Nie jestem aż tak wymagający. Stożek iso30, automatyczna wymiana :razz:

[ Dodano: 2013-12-08, 21:03 ]
A to zielone wrzeciono to była podkładka do dalszego projektu. w sumie zmiana tylko łożysk na skośne, prosta konstrukcja i tyle. Nie wiem jak inni.

[ Dodano: 2013-12-08, 21:19 ]
Skrzydlaty pisze:Jeszcze biorąc pod uwagę to co Dudi pisze to może się okazać że osobny silnik i przekładnia są bez sensu skoro można uzyskać wymagany moment przy niskich obrotach.
Jak tak będzie to ok


Skrzydlaty
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 15
Posty: 613
Rejestracja: 22 lis 2006, 15:41
Lokalizacja: Bochnia/Kraków

#36

Post napisał: Skrzydlaty » 08 gru 2013, 21:27

Zamiana stożkowych na kulkowe skośne pod warunkiem że oba kulkowe skośne w dolnej części a w górnej tylko jakieś podporowe.

Nie wiem jakie są zalety stosowania więcej niż dwóch łożysk w dolnej części ale jakby to była np. sztywność, nośność, zmniejszenie zużycia to nie ma co uparcie oszczędzać na łożyskach. Nie wiem, po prostu niektóre konstrukcje które widziałem miały odpowiedno w dolnej i górnej części 3 i 1 łożysko - to tak przykładowo. Widziałem nawet więcej. Nie dam sobie głowy urwać ale była mowa że zwiększając ilość łożysk znacząco zwiększa się trwałość zachowując większą sztywność. Coś była mowa o tym ze taki układ wymienia się rzadziej niż dwukrotna wymiana takiej pojedynczej pary.


Autor tematu
majkel1987
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 72
Posty: 461
Rejestracja: 07 lut 2012, 11:26
Lokalizacja: Wyspy

#37

Post napisał: majkel1987 » 08 gru 2013, 21:32

Skrzydlaty pisze:Zamiana stożkowych na kulkowe skośne pod warunkiem że oba kulkowe skośne w dolnej części a w górnej tylko jakieś podporowe.
Tak myślałem właśnie
Skrzydlaty pisze:Nie wiem jakie są zalety stosowania więcej niż dwóch łożysk w dolnej części ale jakby to była np. sztywność, nośność, zmniejszenie zużycia to nie ma co uparcie oszczędzać na łożyskach. Nie wiem, po prostu niektóre konstrukcje które widziałem miały odpowiedno w dolnej i górnej części 3 i 1 łożysko - to tak przykładowo. Widziałem nawet więcej. Nie dam sobie głowy urwać ale zwiększając ilość łożysk znacząco zwiększa trwałość zachowując większą sztywność. Coś była mowa o tym ze taki układ wymienia się rzadziej niż dwukrotna wymiana takiej pojedynczej pary.
Sztywność i nośność wzrasta napewno moim mało fachowym zdaniem, a co za tym idzie zużycie spada. Nie wiem, może obroty można większe zapodać.

[ Dodano: 2013-12-08, 21:35 ]
Może ma to coś wspólnego z kątem natarcia freza na materiał :) Wypadkowa wychodzi po za parę łożysk a jak są dwie pary to wychodzi na drugiej parze.


trzasu
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1325
Rejestracja: 10 cze 2007, 00:16
Lokalizacja: o/Bełchatowa

#38

Post napisał: trzasu » 08 gru 2013, 21:41

majkel1987 pisze:
Skrzydlaty pisze:Zamiana stożkowych na kulkowe skośne pod warunkiem że oba kulkowe skośne w dolnej części a w górnej tylko jakieś podporowe.
Tak myślałem właśnie
Skrzydlaty pisze:Nie wiem jakie są zalety stosowania więcej niż dwóch łożysk w dolnej części ale jakby to była np. sztywność, nośność, zmniejszenie zużycia to nie ma co uparcie oszczędzać na łożyskach. Nie wiem, po prostu niektóre konstrukcje które widziałem miały odpowiedno w dolnej i górnej części 3 i 1 łożysko - to tak przykładowo. Widziałem nawet więcej. Nie dam sobie głowy urwać ale zwiększając ilość łożysk znacząco zwiększa trwałość zachowując większą sztywność. Coś była mowa o tym ze taki układ wymienia się rzadziej niż dwukrotna wymiana takiej pojedynczej pary.
Sztywność i nośność wzrasta napewno moim mało fachowym zdaniem, a co za tym idzie zużycie spada. Nie wiem, może obroty można większe zapodać.

[ Dodano: 2013-12-08, 21:35 ]
Może ma to coś wspólnego z kątem natarcia freza na materiał :) Wypadkowa wychodzi po za parę łożysk a jak są dwie pary to wychodzi na drugiej parze.

Nie przesadzajcie, większa ilość łożysk = większa ilość wytwarzanego ciepła co w skrajnych przypadku prowadzi do szybszego zużycia łożysk, podobnie z prędkością, im większa tym szybciej grzeją się łożyska ...


Autor tematu
majkel1987
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 72
Posty: 461
Rejestracja: 07 lut 2012, 11:26
Lokalizacja: Wyspy

#39

Post napisał: majkel1987 » 08 gru 2013, 22:00

trzasu pisze:Nie przesadzajcie, większa ilość łożysk = większa ilość wytwarzanego ciepła co w skrajnych przypadku prowadzi do szybszego zużycia łożysk
A ja myślałem że przy nacisku freza na materiał, dajmy na to 100kg, przy jednej parze, łożyska są bardziej obciążone. Przy tej samej sile i 2 pary siły się rozkładają (mniejsze tarcie na poszczególnych łożyskach)
Chyba że są jakieś plusy, stosowania większej ilości łożysk, kosztem właśnie ciepła czy czymś innym... Nie wiem.....


dragon44
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 48
Posty: 616
Rejestracja: 01 mar 2008, 20:46
Lokalizacja: Lubsko

#40

Post napisał: dragon44 » 08 gru 2013, 23:08

Kręcił ktoś kiedyś jamnika 3kW do 10 tysięcy obrotów? nie zaczyna szczekać?
Czy aby na pewno można stabilnie podkręcić 100Hz 6krpm do tych Waszych magicznych 9-10k? Inwestowanie w 200Hz chyba nie bardzo ma sens, niby będzie 12k, ale wtedy moment spada dwukrotnie. Zdajecie sobie sprawę że ten podrasowany jamnik będzie ważył grubo ponad 20kg, 30 pewnie pęknie?

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Elektrowrzeciono”