RAPTOR 800x400 Relacja z Budowy
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 73
- Posty: 146
- Rejestracja: 26 kwie 2012, 14:59
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Musisz przeliczyć koszta bo do 1000kg oni mają 700zł jakbyś ponegocjował to gdzieś w okolicy by ci może zrobili to za 500zł. Ilość spawów i wielkość działa na niekorzyść pieca ponieważ załóżmy że masz cienki profil i gruby płaskownik nagrzewasz go w piecu i potem powoli studzisz, mimo to i tak cienki profil stygnie szybciej niż gruby płaskownik. Więc jakieś dysproporcje występują. Z tego co mówią spece od metalurgi z AGH to skuteczne + to że po piecu obowiązkowo piaskowanie, bo cała powierzchnia zasyfiona. Wystawili papier i technologia sprawdzona już o kilkunastu lat jak jest naprawdę zobaczymy za kilka miesięcy. Mam nadzieję, że nie będę żałował!:-)qrba pisze:dzieki za foty i odpowiedz
ja swoja daje w pn do pieca...
mam troche wiecej spawów - i wszystko jest toche większe.
technologia ciekawa - zastanawiam się jak się ma odprężanie wibracyjne do piecowego ?
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 17
- Posty: 613
- Rejestracja: 22 lis 2006, 15:41
- Lokalizacja: Bochnia/Kraków
Dlatego studzi się z piecem. Prędkość studzenia warunkowana jest właśnie przez najgrubsze elementy. Ta technologia jest zdecydowanie starsza i nie ma z nią problemów więc - czemu nie? Jak dla kogoś okaże się tańsza. Dla mnie odprężanie wibracyjne wychodziło drożej albo porównywalnie...nie pamiętam, różnica parunastu złotych.witox4 pisze:...załóżmy że masz cienki profil i gruby płaskownik nagrzewasz go w piecu i potem powoli studzisz, mimo to i tak cienki profil stygnie szybciej niż gruby płaskownik. Więc jakieś dysproporcje występują.
No to co? Drucianka na wiertarce i jedzieszwitox4 pisze:...+ to że po piecu obowiązkowo piaskowanie, bo cała powierzchnia zasyfiona.

No właśnie sprawdzona...ale dla profesjonalnego sprzętu. Coś o tym się orientowałem i wiem że aby przyniosło skutek trzeba jakieś tam parametry ustawiać w zależności od odpowiedzi konstrukcji. Czyli inaczej wstrzelić się w częstotliwości... jakieś tam...specyficzne dla konkretnej konstrukcji. Dlatego magiczne uderzanie płotkiem czy tam czymś napędzanym ciul wie czym jest równie skuteczne jak posmarowanie całej konstrukcji psim gównem i odprawienie nad nią modłówwitox4 pisze:...technologia sprawdzona już o kilkunastu lat jak jest naprawdę zobaczymy za kilka miesięcy.

[youtube][/youtube]

-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 17
- Posty: 613
- Rejestracja: 22 lis 2006, 15:41
- Lokalizacja: Bochnia/Kraków
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 73
- Posty: 146
- Rejestracja: 26 kwie 2012, 14:59
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Element cieniutki już wystygł a duży się jeszcze odkształca, czyli prosto tłumacząc za nim gruby element się odpręży to napręży już zimny i odprężony element. Nie zmienia to faktu że metoda piecowa jest sprawdzona i co najważniejsze skuteczna, co nie eliminuje tego że można coś zrobić lepiej lub nawet inaczej. Według mnie metoda dowolna i jak komu wygodniej (transport, cena, waga , gabaryt i inne czynniki). Metode zawsze mierzę nie technologią a MIARĄ SKUTECZNOŚCI! Co do ceny to faktycznie wychodzi tak że do 200-300kg piec jest fajny ale rama 3000x2000x1000 o wadze 1t - życzę powodzenia żeby znaleźć na to piec, który nie krzyknie kosmicznej sumy). Podobno w poznaniu jest bardzo duża komora ale za jednorazowy wkład ok 10 000zł. Wiec tutaj wibracja górą. Przy detalu 100-200kg sam bym to do pieca włożył.Dlatego studzi się z piecem. Prędkość studzenia warunkowana jest właśnie przez najgrubsze elementy. Ta technologia jest zdecydowanie starsza i nie ma z nią problemów więc - czemu nie? Jak dla kogoś okaże się tańsza. Dla mnie odprężanie wibracyjne wychodziło drożej albo porównywalnie...nie pamiętam, różnica parunastu złotych.
Skrzydlaty pisze:No to co? Drucianka na wiertarce i jedziesz![]()
A jaki sprzęt ma firma która to robiła?Jak chcesz popytać o metodę wibracyjną to zapraszam na wydział metali nieżelaznych na agh, gdybyś chciał posłuchać od podszewki jak to działa. Dobrze się orientowałeś - każda konstrukcja odpręży ci się ale nie wibracjami a rezonansem w jaki wpadnie konstrukcja pod wpływem tych wibracji. Same wibracje to sam wiesz "psim gównem i odprawianiem nad nią modłów". Podpinasz wibrator z regulowaną częstotliwością i zmienną siłą i za pomocą dwóch punktowych czujników zbierasz piki drgań konstrukcji w pełnym zakresie. Każda konstrukcja zależnie od rozmiarów, grubości, materiałów itd potrzebuje innej częstotliwości aby wpaść w rezonans ( w moim przypadku to było 128Hz) jak już wybadasz to to wprawiasz to w rezonans aż do ujednolicenia tych wartości bo np. na nodze masz taki odczyt a na stole taki i dopiero rezonans ujednolica tak strukturę, że rama zachowuje parametr jak monolit (gdyby to był np. odcinek profila). Znam ludzi którzy stosują sezonowanie ( nie 2 lata, ale np. 4 tyg) czy młotkowanie, ale to raczej zgrubne i nie ma co cudów oczekiwać w robocie gdzie 0,1mm to dużo. Bardziej się to przyda przy wiekszych konstrukcjach, ale znowu - po co komu odprężać stół do warsztatu pod miadłoSkrzydlaty pisze:Sam doszedłem do wniosku, że jak mam zapłacić za "skomplikowaną konstrukcję" w piaskowaniu 300zł to mam małą piaskarkę w domu i choćbym miał siedzieć przy ramie cały dzień to i tak mi zostanie te 300zł w kieszeni a kolejne doświadczenie na konto wpada. Brat blacharz lakiernik i śmiał się że za 400zł to mi to zaszpachluje i pomaluje jak samochód w metaliku.
No właśnie sprawdzona...ale dla profesjonalnego sprzętu. Coś o tym się orientowałem i wiem że aby przyniosło skutek trzeba jakieś tam parametry ustawiać w zależności od odpowiedzi konstrukcji. Czyli inaczej wstrzelić się w częstotliwości... jakieś tam...specyficzne dla konkretnej konstrukcji. Dlatego magiczne uderzanie płotkiem czy tam czymś napędzanym ciul wie czym jest równie skuteczne jak posmarowanie całej konstrukcji psim gównem i odprawienie nad nią modłów

DZIĘKI ZA FILMIKI. Wrzucam swój, ale na wydziale coś z siecią namieszali i pisze mi że pozostało 120min, jak tylko się załaduje to wrzucam.
[ Dodano: 2013-11-17, 11:13 ]
No moje! NIE TO NA FILMIKU tylko na pierwszej stronie posta).Skrzydlaty pisze:Eee....to Twoje? Twoje!
SoryZresztą z tego co pamiętam ktoś wcześniej Cie ostrzegał że to może guzik dac.
Ale nie martw sie, masz wałki podparte więc nic Ci się z maszyną nie powinno strasznego podziać.
Wyczówam cynizm

Mam na to taki sam certyfikat jak Ty, tylko u mnie mam analizę konstrukcji i wiem gdzie były naprężenia, jakie i w jakim stopniu i czy zostały usunięte, a u Ciebie tylko papierek że w piecu było a czy pomogło to wyjdzie w praniu.
Samą technologię polecił mi oprócz ludzi z AGH, Pan Piotrek (piotrjub) poprzez instytut spawalnictwa w Gliwicach. Jeżeli ostrzegał to może ktoś kto tylko do pieca wkładał i się boi czegoś nowego. Może warto spróbować? I wtedy jasno powiedzieć próbowałem i to lipa lub super metoda, szkoda czasu na inną.
Co do wałków podpartych to zapraszam na posta nr 1 i tam chyba widać prowadnice HIWIN chyba że się mylę i tak wygląda wałek podparty.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 17
- Posty: 613
- Rejestracja: 22 lis 2006, 15:41
- Lokalizacja: Bochnia/Kraków
Ale Ty masz małą rame. Niewiele chyba większą jak moja. Dlatego ja jak zlecałem zasugerowałem że nie potrzebuje na pojutrze tylko fajnie by było jakby dołożyli do pieca jak będą coś innego wyżarzać.witox4 pisze:Element cieniutki już wystygł a duży się jeszcze odkształca, czyli prosto tłumacząc za nim gruby element się odpręży to napręży już zimny i odprężony element. Nie zmienia to faktu że metoda piecowa jest sprawdzona i co najważniejsze skuteczna, co nie eliminuje tego że można coś zrobić lepiej lub nawet inaczej. Według mnie metoda dowolna i jak komu wygodniej (transport, cena, waga , gabaryt i inne czynniki). Metode zawsze mierzę nie technologią a MIARĄ SKUTECZNOŚCI! Co do ceny to faktycznie wychodzi tak że do 200-300kg piec jest fajny ale rama 3000x2000x1000 o wadze 1t - życzę powodzenia żeby znaleźć na to piec, który nie krzyknie kosmicznej sumy). Podobno w poznaniu jest bardzo duża komora ale za jednorazowy wkład ok 10 000zł. Wiec tutaj wibracja górą. Przy detalu 100-200kg sam bym to do pieca włożył.
Rozumiem też o co Ci chodzi z tą miarą skuteczności. Ale jak na tą chwile mam za mało wiedzy na temat która firma jak rzetelnie to robi więc tego tylko bym się obawiał. Wyżarzania w piecu tęz można się bac...kto wie czy wystarczająco długo to robią, czy nie za szybko studza itd...
Dużą konstrukcje faktycznie - poszukał bym firmy i wywibrował.
No profesjonalny i taki jak opisałeś. Ale jest pewna "firma" (nawet na forum) która oferuje odprężanie poprzez silnik przyczepiony do ramy i daaaaawaaaajjj .... ile fabryka dała. Bez żadnych pomiarów, kontroli.... niczego. Już nie mówiąc o pomysłach młotkowo-wiertarkowych.witox4 pisze:Skrzydlaty pisze:No to co? Drucianka na wiertarce i jedziesz
A jaki sprzęt ma firma która to robiła?Skrzydlaty pisze:Sam doszedłem do wniosku, że jak mam zapłacić za "skomplikowaną konstrukcję" w piaskowaniu 300zł to mam małą piaskarkę w domu i choćbym miał siedzieć przy ramie cały dzień to i tak mi zostanie te 300zł w kieszeni a kolejne doświadczenie na konto wpada. Brat blacharz lakiernik i śmiał się że za 400zł to mi to zaszpachluje i pomaluje jak samochód w metaliku.
No właśnie sprawdzona...ale dla profesjonalnego sprzętu. Coś o tym się orientowałem i wiem że aby przyniosło skutek trzeba jakieś tam parametry ustawiać w zależności od odpowiedzi konstrukcji. Czyli inaczej wstrzelić się w częstotliwości... jakieś tam...specyficzne dla konkretnej konstrukcji. Dlatego magiczne uderzanie płotkiem czy tam czymś napędzanym ciul wie czym jest równie skuteczne jak posmarowanie całej konstrukcji psim gównem i odprawienie nad nią modłów
Ja wiem że nie Twoje, to było do MarcinaxD, nie Ciebie. I nic cynicznego nie było... chodziło o to że najpierw przytoczyłem filmik który mi zapadł w pamięci a tu najprawdopodobniej to było kolegi Marcina.witox4 pisze: No moje! NIE TO NA FILMIKU tylko na pierwszej stronie posta).
Wyczówam cynizmJesteś zazdrosny?Zły na mnie? Napisz na PW. Pogadamy! Naprawdę miałem nadzieję, na miłą i pouczającą dyskusję, bo z każdej dyskusji można coś dla siebie wyciągnąć, ale widzę, że zamiast sobie pomagać i rozmawiać dochodzi do przepychanek gdzie zamiast pomagać dochodzi do mądrzenia się i pokazywania jaki to ja jestem wielki a jaki ty głupi. Chyba nie o to chodzi! Jeżeli kogoś uraziłem moim postem to nie było zamierzone i przepraszam, ale liczę na pouczającą dyskusję i studium przypadku a nie licytację i wzajemne drwienie (bo inaczej tego nie nazwę).
Ja nie mam, nie potrzebowałem, nie brałem. Masz jakieś rysunki z zaznaczonymi punktami gdzie te naprężenia? Jak to wyglada? Jak możesz zarzuć taki "dokumencik".witox4 pisze: Mam na to taki sam certyfikat jak Ty, tylko u mnie mam analizę konstrukcji i wiem gdzie były naprężenia, jakie i w jakim stopniu i czy zostały usunięte, a u Ciebie tylko papierek że w piecu było a czy pomogło to wyjdzie w praniu.
Wiem, wiem że masz szyny, to też było do MarcinaxDwitox4 pisze: Co do wałków podpartych to zapraszam na posta nr 1 i tam chyba widać prowadnice HIWIN chyba że się mylę i tak wygląda wałek podparty.

[ Dodano: 2013-11-17, 11:51 ]
Aha, zmierzyłem wczoraj nakretke t-ową. Akurat miałem pod ręką taką na rowek 10mm. Miała wymiar 9,86mm.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 73
- Posty: 146
- Rejestracja: 26 kwie 2012, 14:59
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
I tak wyglądać powinna dyskusja! Dzięki za sprawdzenie nakrętki Teowej. Znasz kogoś kto by podjął się zrobienia stołu teowego?Mam gościa który oferuje robociznę stołu 800x400 za 300zł i nie wiem czy szukać dalej czy porostu założyć ze to tyle widocznie musi kosztować? Jakiej grubości masz stół? Myślałem o 20mm+20mm ale z takimi nakrętkami chyba się nie zmieszczę w 20mm (nie chcialbym zeby pod spodem zostalo mi np. 5mm) myślę że 8mm wypada zostawić. Więc nie wiem czy nie skończy się na 20mm (do montażu wózków) + 25 pod stół teowy. Ceny alu zabujcze choć jak się okazało znajomy ma skup metali kolorowych i mówi, że po 8zł/kg. Tylko kij wie co to za alu no i trzeba brać co w na kupie jest. Nie wydaje mi się że by ktoś wyrzucał detal 800x400x25 ;P
[ Dodano: 2013-11-17, 12:32 ]
Obiecany filmik. Starałem się nagrywać, ale czasu było mało
[youtube][/youtube]
Co do papirków. Zostawili mi Certyfikat i wykres z 2 czujników przed i po odprężaniu, jako załącznik do FV. Jak będę w domu wieczorem to postaram się zeskanować.
[ Dodano: 2013-11-17, 12:32 ]
Obiecany filmik. Starałem się nagrywać, ale czasu było mało

[youtube][/youtube]
Co do papirków. Zostawili mi Certyfikat i wykres z 2 czujników przed i po odprężaniu, jako załącznik do FV. Jak będę w domu wieczorem to postaram się zeskanować.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 3730
- Rejestracja: 13 gru 2008, 19:32
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Rozumiem, że po przyczepieniu wibratora i sond na początku jest przeprowadzane wibrowanie testowe, a następnie dla wskazanych częstotliwości wibrowanie właściwe.
Ile trwało wibrowanie właściwe jednego miejsca? Bo spodziewam się że wibrator był przyczepiany przynajmniej w 4 miejscach.
Czy podczas wibrowania jednego miejsca częstotliwość była zmieniana?
Ile trwało wibrowanie właściwe jednego miejsca? Bo spodziewam się że wibrator był przyczepiany przynajmniej w 4 miejscach.
Czy podczas wibrowania jednego miejsca częstotliwość była zmieniana?