windows XP wspomnienia

idzie nowe... ciekawe jak to mach4 się pokaże.. i czy będzie nas stać?

Słuchaj , bez przesady.

Jeśli przyjdzie mi zapłacić 1000$ za macha4 w porównaniu do teraźniejszej ceny to po prostu podziękuję bardzo i nowe maszyny pójdą na bank pod linuxem czy bym chciał czy nie..

Pytanie jest jeszcze inne .
Czy w związku z tym ,że wypuszczą nową wersję to stara będzie do kupna w niższej cenie? I czy w ogóle będzie do kupna?

251mz pisze:Czy w związku z tym ,że wypuszczą nową wersję to stara będzie do kupna w niższej cenie? I czy w ogóle będzie do kupna?

wspomnieli w opisach o trwaniu suppportu jeszcze jakiś czas, ze względu na firmy zewnętrzne robiące dodatki...


raczej niema co liczyć na wyprzedaż po sezonową... a na zakończenie sprzedaży, aby "konieczne" stało się kupowanie nowej... "lepszej" wersji

markcomp77 pisze:...brak możliwości aktywacji po wygaśnięciu okresu wsparcia, będzie "wspaniałym" impulsem do zakupów nowych produktów -- to działanie pro-rozwojowe

Cos mi sie wydaje ze to byloby niezgodne z prawem - licencja nie jest
ograniczona czasowo, a aktywowanie jest konieczne do uzywania systemu.

Ja wlasnie przeinstalowalem kobiecie komputer po okolo 10 latach uzywania XP
bez jakichkolwiek problemow - w koncu cos sie sypnelo w systemie druku i nie
dalo sie drukowac.

W nowej frezarce mam wlasnie XP na przemyslowym DELLu z dyskiem SSD -
pieknie to smigla mimo w sumie niezbyt wyczynowego komputera - dwa rdzenie
po 2.0GHz, 2GB RAM. W tle dziala sterowanie maszyny, ja rysuje w miedzyczasie
cos w Corelu albo popijajac kawe ogladam film online

Do nowego biura tez wstawie XP - nie widze nic znaczacego w WIN7 czy WIN8
co przydaloby sie w normalnej pracy.

Mam jeden silny komp do edycji video pod WIN8 - cztery rdzenie, 16GB RAM
SSD etc i to wystarczy.

XP dlugo jeszcze bedzie na rynku bo po prostu dziala i robi swoje.
Odejdzie wraz z pokoleniem uzywajac klawiatury i myszki zamiast smyrania

A brak supportu mi zwisa - nigdy go nie oczekiwalem.

q

oprawcafotografii pisze:W nowej frezarce mam wlasnie XP na przemyslowym DELLu z dyskiem SSD -
pieknie to smigla mimo w sumie niezbyt wyczynowego komputera

Kimla kiedyś pisał o dodatku do XP / dystrybucji.
Działało to w ten sposób ,że instalowało się system i całe oprogramowanie na gotowo i inne cuda wianki.
Potem uruchamiało się program/funkcjonalność która blokowała wszelkie zmiany.
Tzn można było coś tam zmieniać ale po ponownym uruchomieniu kompa wszystko wracało do poprzedniego stanu...

Tak ,ze nie dało się systemu prosto wysypać...

Czy ktoś wie coś wiecej o czymś takim?
Chętnie bym to zaadoptował u siebie...

To jest chyba jakas spec. wersja.

Moze Ci pomoc rozwiazanie sprzetowe - byly takie male karty wkladane
w plyte glowna ktore buforowaly wszystkie operacje dyskowe a po restercie
startowaly czysty system, bez zmian.

A moze po prostu backup calego systamu w stanie idealnym?
Odtworzenie w razie czego nie trwa dlugo...

q

Wiesz tak jak Ty czy ja to sobie poradzimy jak coś padnie nagle , ale też trochę to trwa...
A tak jak operator jezdzi cały dzień maszyną i nagle coś nie tak będzie to wyłącza kompa , włacza od nowa i wszystko ok i się nie bawi z backupem itp;)
Trzeba ten temat pokopać trochę...

Z chęcią bym przeszedł na linuxa w tej kwesti ale nie których tematów z xp nie mogę transferować i stąd te pytania