Dziękuję za rozkręcenie wątku. Jak się już pośmialiście to czekam na jakieś konstruktywne propozycje. Jest jak jest, jestem między młotkiem a kowadłem. Maszynę muszę uruchomić, sprzedać jej nie zamierzam.
Ps. Pozdrawiam Mariusza

Pozdrawiam
Trochę trzeba się pośmiać bo życie dzisiaj jest jeszcze piękniejsze bez pana prezesa, jego rodzinki, g...no znającego się na jakiejkolwiek technice "cwaniaczka" kierującego u Was produkcją i całą resztą otoczkifantom_f16 pisze:Jak się już pośmialiście
Aby tylko nie po trupach do celu.....fantom_f16 pisze:jestem między młotkiem a kowadłem. Maszynę muszę uruchomić