komar15 pisze:ja mialem podobnie - poczytalem sobie fora, itp - myslalem, ze dam rade zbudować coś fajnego.... napotkałem zbyt duzo kłopotów i nie dokonczylem maszyny z braku czasu - a wlozyłem bardzo duzo pieniedzy. Chociaz fakt, zaczynalem tak naprawde od zera. Jesli masz samozaparcie, a najlpiej jakies doswiadczenie - pozostaje mi zyczyc powodzenia. Satysfakcja na pewno gwarantowana, ale z dokladnoscia i sztywnoscia maszyny - juz moze byc gorzej.
Wiele lat temu widziałem obrabiarkę, która stricte z cnc nie miała wiele wspólnego, ale
dawała całkiem ciekawe możliwości. Maszyna ta była tak jakby tokarką mimośrodową.
Najpierw ustawiało się ilość "skoków", chyba można było ustawić 4, 6 i 8 - nie jestem pewny
Potem do maszyny montowało się tyle "noży" ile skoków. Na pewno była też
regulacja mimośrodu, czyli odchylenia od centralnej osi obrotowej. Maszyna:
1) sama przekładała po kolei noże,
2) sama dociskała każdym nożem
3) po zmianie noża, zmieniała obrót detalu o odpowiednio 90, 60, 45 stopni.
Nie mam pojęcia jak fachowo nazywają się takie obrabiarki. Pamiętam że był
diabelny problem z dopasowaniem noży i ustawieniem wszystkiego. Ale potem
maszyna w kilka minut potrafiła z beli drewnianej wytoczyć finezyjną nogę
do stołu. Z tego co się zdążyłem przyjrzeć, to najbardziej czasochłonne było
montowanie klocka drewnianego.
Tak sobie myślę, że teraz pewnie łatwiej zbudować CNC niż taką mechaniczną
obrabiarkę. Na jednak CNC nie uzyska się takiej szybkości obróbki, ale za to
można w komputerze dowolny kształt narysować i obrabia.
Pozdrawiam