YaPKnn pisze:ale przełożenie mało się do tego nadaje
fakt, że klasa obróbki i brak możliwości kasacji luzu międzyzębnego kół zębatych (trzeba by zastosować mimośrodowe tuleje łożyskowe) powodują
luz między zębami kół przekładni, i między kołem zdawczym a listwą zębatą jest często bardzo duży, sięgający nieraz i ćwierć obrotu pokrętła
Ale nie zgodziłbym się z kolegą, że dużej średnicy bębenek skalowy bedzie niedokładny wiec bezcelowy. Luz nie ma tu nic do rzeczy.
Wszak część obrotu pokrętła będzie jałowa, ale kręcąc dalej wyżej wspomniane luzy miedzyzębne się skasują, i skala będzie wiarygodna. Najwyżej trzeba suport przedtem cofnąć, podobnie jak robi się to przy nastawie sanek poprzecznych, aby "wybrać" luzy.
Kiedy luzy są już "wybrane", wartość przesuwu liniowego suportu zależy już tylko od wartości kąta obrotu pokrętła (uwzględniając przełożenie), a jak geometria uczy, im większy promień tym dłuższy odcinek łuku (długość skali), więc sens jest.
Przekładając to na język bardziej obrazowy,
- jeżeli jeden obrót pokrętła przesuwa nam suport o
L=
X mm, to część obrotu (przykładowa 1 działka) np
α=1/4 , przesunie o
L=
x/4, zatem im więcej działek
α na skali (czyli dłuższa skala, a więc i średnica bębenka) tym mniejszy przesuw liniowy
L przy obrocie o jedną działkę
α.