Polski system podatkowy na 114. miejscu na świecie ...

lolo2 pisze:...Od wtorku boli mnie najprawdopodobniej trzustka, w czwartek nie wytrzymałem i z BÓLEM pojechałem do rodzinnego. Lekarz przyjął mnie, mówię mu co i jak a on do mnie: Jak będzie jeszcze bolało to przyjdź pan jeszcze raz, dam skierowanie na USG.

Jak mnie bolaly oczy (ajakas alaergia czy cos) to o 8 rano dowiedzialem sie
telefonicznie gdzie jest okulista dostepny, o 8.30 bylem juz w gabinecie
a 15 minut pozniej zakrapialem galy jakimis lekami i juz bylo lepiej.
Koszt - cale 120zl.

Taka jest roznica miedzy (tfu!) panstwowym a prywatnym.

Tobie najwyrazniej na zdrowiu nie zalezy

q

Adalber pisze:Myślałem że nasz MIKI mądrzejszy. No cóż zakochany w PO to im wszystko wybaczy nawet te 120 000 nowych urzędasów - czyichś przydupasów którzy znaleźli pracę za rządów Tuska.
Miki zbieraj i przerabiaj dalej złom, to Ci naprawdę wychodzi, miej jednak na uwadzę, że wg. przepisów przetwarzanie zużytych i zezłomowanych urządzeń jest możliwe tylko przez koncesjonowane podmioty gospodarcze ? (Ciekawe kto to uchwalił?)

Różnica między pisiorami a platfusami jest głównie estetyczna - i jest to wybór między dżumą a cholerą. Zbyt leniwy jestem, by się porwać na organizowanie partii, która by reprezentowała takich jak ja, w dodatku nie mam złudzeń, w Polsce nie znajdę zbyt wielu myślących podobnie. Znakomita większość to niewolnicy, potrzebujący pana i bata nad sobą. Oczywiście - jak to niewolnicy, psioczą, że pracować muszą, że w korycie mało, albo niedobre. Ale buntować się potrafią tylko w celu zmniejszenia ilości razów batem na dniówkę, albo zwiększeniu dawki karmy w korycie. O wolności, czyli wzięciu w swoje ręce pełnej odpowiedzialności za swój los, żaden z tej trzódki nie pomyśli...

Koncesje to też pomysł socjalistyczny. Władza koniecznie chce kontrolować wszystko, i rozdawać przywileje wybrańcom, najchętniej krewnym i znajomym królika. PiS dąży do zwiększenia centralizmu, i jedyne, co tak naprawdę chce zrobić, to wymienić urzędników wraz z krewnymi i znajomymi na własnych. Biorąc pod uwagę, że rekrutuje ich spośród nierobów i nieudaczników, będzie to zamiana siekierki na kijek.

MlKl pisze:Zbyt leniwy jestem, by się porwać na organizowanie partii, która by reprezentowała takich jak ja, w dodatku nie mam złudzeń, w Polsce nie znajdę zbyt wielu myślących podobnie. Znakomita większość to niewolnicy, potrzebujący pana i bata nad sobą. Oczywiście - jak to niewolnicy, psioczą, że pracować muszą, że w korycie mało, albo niedobre. Ale buntować się potrafią tylko w celu zmniejszenia ilości razów batem na dniówkę, albo zwiększeniu dawki karmy w korycie. O wolności, czyli wzięciu w swoje ręce pełnej odpowiedzialności za swój los, żaden z tej trzódki nie pomyśli...

MIKI, chyba nie znajdziesz wielu niewolników chętnych do głosowania - zwłaszcza tak ich nazywając... niezależnie od twojego Chciejstwa

Toć wyraźnie chyba napisałem, że złudzeń w tej materii nie mam... Sytuacja w Polsce do złudzenia przypomina Stany po wojnie secesyjnej, tylko naszych uwolnionych niewolników nie wyróżnia kolor skóry. Za to ich odsetek w społeczeństwie jest znacząco większy, i siła przebicia jako grupy w związku z tym wyższa.

Oni nie chcą i nie potrafią żyć bez pana, który się o nich będzie troszczył. Sami nie są zdolni zorganizować sobie pracy, nie są zdolni zarobić samodzielnie na życie. Nie potrafią odłożyć na starość, ani nawet ubezpieczyć się samodzielnie. Wszystko trzeba zrobić za nich.

Ale oczywiście będą się gniewać, ilekroć się nazwie po imieniu ich postawę życiową....

MlKl pisze:Toć wyraźnie chyba napisałem, że złudzeń w tej materii nie mam... Sytuacja w Polsce do złudzenia przypomina Stany po wojnie secesyjnej, tylko naszych uwolnionych niewolników nie wyróżnia kolor skóry. Za to ich odsetek w społeczeństwie jest znacząco większy, i siła przebicia jako grupy w związku z tym wyższa.

Oni nie chcą i nie potrafią żyć bez pana, który się o nich będzie troszczył. Sami nie są zdolni zorganizować sobie pracy, nie są zdolni zarobić samodzielnie na życie. Nie potrafią odłożyć na starość, ani nawet ubezpieczyć się samodzielnie. Wszystko trzeba zrobić za nich.

Ale oczywiście będą się gniewać, ilekroć się nazwie po imieniu ich postawę życiową....

MIKI, nie wszyscy ludzie są tacy sami... i całe szczęście
poza przedsiębiorącymi, potrzebni są ludzie słuchający - jak inaczej mogły by funkcjonować większe firmy?

Daleki jestem od oczekiwania, że ludzie będą jednakowi. Stwierdzam widoczny gołym okiem fakt: W Polsce przewagę liczebną mają nieudacznicy i nieroby. Przy panującej demokracji, w której głos nieroba liczy się dokładnie tak samo, jak głos pracowitego, oznacza to faktyczną dyktaturę nieróbstwa. I deprecjację pracowitości i zaradności.

Oczywiście - ci najbardziej cwani i zaradni poradzą sobie zawsze i wszędzie. Ale to oznacza niepohamowany wzrost fortun promila społeczeństwa, kosztem całej reszty.

Niezależnie od tego, która partia będzie u władzy, żadnej nie zależy na zmianie tego układu. Politykowi łatwiej dogadać się z oligarchą, niż z tysiącem niezależnych i samodzielnych podmiotów gospodarczych.

pesymistyczne co Piszesz... i nie widzisz szansy na pojawienie się współczesnego Kmicica?

@Miki
jakby co jeden głos już masz Jak zmuszę narzeczoną to dwa xD

Uważam podobnie;
Polski naród, to jeszcze w przewadze głupi naród.
Wystarczy rzucić hasło wyborcze: zwiększymy pensje, naprawimy nfz, ZWIĘKSZYMY KURONIÓWKI!!!!
I banda nierobów leci głosować, tylko nikt sie nie zastanawia skąd będą na to pieniądze. Trzeba je komuś innemu zabrać - to proste.Nie rozumieją że niektóre kroki są niezbędne.

No ale też żeby głosować na zasadzie średniej ważonej - kto zdał maturę ma 2 głosy, magister 3, doktor 4 itp. To też zalatuje trochę - "bogaci złodzieje". Ot. taki szalony pomysł

Poczytajcie sobie gazetę wyborczą ile ustaw jest robionych, gazeta wychodzi codziennie!!! Zwiększenie wieku emerytalnego to nie jest tak że Tusk sobie powie zwiększamy i koniec, na pewno podjęli taką decyzję na podstawie jakichś analiz. Inaczej Tusk już dawno wylądowałby w wariatkowie.

teraz wyszedłem pewnie na miłośnika PO, no ale wychodzę z założenia że na wygraną mają szanse PO i PIS, wole wybrać politykę tego mniej szkodliwego czyli PO.

MlKl pisze:W Polsce przewagę liczebną mają nieudacznicy i nieroby

Ja bym raczej powiedział, że może nie jest ich najwięcej, ale za to są najgłośniejsi, i robią najwięcej szumu wokół siebie.
Najlepszym przykładem takiej filozofii jest choćby retoryczne pytanie zadane premierowi akurat w czasie jego wizyty w mojej miejscowości przez tę panią: "Panie premierze, jak żyć za tysiąc złotych miesięcznie?"

http://fakty.interia.pl/raport-wyborypa ... nId,905645
Za sprawą mediów ten hamletowski dylemat poszedł w świat, i nie byłoby w tym nic śmiesznego, gdyby nie fakt, że ta akurat dama przepuszcza wszystkie zapomogi z MOP-su na płyny wysokokaloryczne
Czyż to nie ironia?
Bo ci co pracują jak mrówki, nie mają czasu na pierdoły i narzekanie na "zły los"..
Więc nie zawsze wierzcie w to co widzicie, bo nie widzicie wszystkiego...
Nie bez kozery pisałem wcześniej, byście sprawdzili swoje historie usług medycznych...
Wszak kasy na leczenie zawsze brakuje..

RomanJ4 pisze:....
Więc nie zawsze wierzcie w to co widzicie, bo nie widzicie wszystkiego...
...

dlatego już od ok 4 lat nie oglądam telewizji ... szkoda mojego czasu, lepiej poszukać, poczytać w necie, czasem są to informacje zdecydowanie bardziej obiektywne ...




takie pytanie, czy to jest normalne (pismo poniżej), czy może ja jestem zbyt mało tolerancyjny ... ?