Nacinanie gwintu

Problemy i ich rozwiązania przy obróbce metalu ręcznej jak i za pomocą CNC

Autor tematu
Seasi
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 11
Posty: 26
Rejestracja: 03 paź 2012, 20:46
Lokalizacja: Bytom

#11

Post napisał: Seasi » 13 wrz 2013, 15:43

Mogło mieć na to wpływ słabe mocowanie. Detal obocil sie w tym mocowaniu, widzialem slady na sciance od obkrecenie sie detalu talerzyka wzgledem szczek.



Tagi:


bodzio-visla
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 3
Posty: 64
Rejestracja: 26 lip 2011, 14:36
Lokalizacja: Bydgoszcz

#12

Post napisał: bodzio-visla » 13 wrz 2013, 17:08

Obrócenie się detalu nie powinno mieć wpływu na jego średnicę w części gwintowanej, ale wskazuje na zwiększone opory skrawania i podpowiada, że przekręcenie nawet o pewien kąt zakłócało proces nacinania i zmieniało wartości naddatków na flankę.


Autor tematu
Seasi
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 11
Posty: 26
Rejestracja: 03 paź 2012, 20:46
Lokalizacja: Bytom

#13

Post napisał: Seasi » 13 wrz 2013, 21:31

Podsumowując co radzisz by zapobiec powtórce z rozrywki?


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 5372
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

#14

Post napisał: jasiu... » 14 wrz 2013, 09:25

Ja w takich przypadkach czaem z jednej strony lekko podtaczam i pasuję w to podtoczenie krążek. Wtedy mogę bez kłopotów mocno ścisnąć detal szczękami, bez obawy, że rura się zgniecie. Całość po obrobieniu na gotowo odcinam. Najpierw nacinam dość głęboko (z fazą) z góry, a później od spodu nożem do podebrań (też z fazą) Detal po odcięciu ląduje na nożu do podebrań (owinietym plastrem, żeby się nie porysował). Na konwencjonalnej odwrotnie - najpierw faza i małe podcięcie od spodu, a później odcinanie od góry z "łapaniem detalu" np. na drewniany trzonek młotka.


Autor tematu
Seasi
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 11
Posty: 26
Rejestracja: 03 paź 2012, 20:46
Lokalizacja: Bytom

#15

Post napisał: Seasi » 14 wrz 2013, 15:05

oczywiscie Twój sposób jest również ciekawy, ale przedstawie dokładniej swoje mocowanie. Przyrząd a raczej trzpień taki dwustopniowy. Jedna srednica zamocowana w szczekach a druga spasowana do srednicy wew detalu, która była wykonana na wcześniejszym toczeniu. Z uwagi na to że detal ma rowniez dwie śrdnicy mogłem dorobić taki dekielek którym zaparłem o ścianke detalu przy pomocy kunia. Mimo dosc duzego cisnienia na koniu obracało detal. Wykorzystałem to ze detal mial na "czole" otwory. Wywierciłem otwór w trzpieniu- kołek i mocowanie pewniejsze. Detal przestał się obracać i zniknal problem roznicy srednic na gwincie. Moje wnioski wskazuja na mocowanie ale nie wydaja sie prawdopodobne.


Sayrus
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 196
Rejestracja: 10 maja 2011, 19:37
Lokalizacja: Mielec
Kontakt:

#16

Post napisał: Sayrus » 14 wrz 2013, 17:03

Według mnie gwint został zrobiony po prostu za płytko. Jeżeli mam taką dużą średnicę i jeżeli nacinam skok 3mm płytką do skoku 3 mm to ja zawszę robię średnicę maksymalną, lub tak jak Ty to zrobiłeś 0.1 w minus i nacinam gwint oczywiście rozjeżdżając go na boki do momentu aż zacznie mi brać wierzchołek gwintu. Zjeżdżam wtedy tak do -0.2mm i wiem, że gwint jest na pewno dobry bez sprawdzania. Jeżeli gwint ma się po prostu wkręcić bez jakiegoś wymogu szczelności to najlepiej zrobić luźniejszy niż za ciasny. Jeżeli nacinam gwint narzędziem ostrzonym przeze mnie, to pomiar oczywiście na wałeczki, ale średnicę robię zawsze mniejszą. Np. jeżeli mam skok 3mm na takiej średnicy to ja robię o 0.3mm mniejszą średnicę.
Według mnie przyrost średnicy zewnętrznej jest spowodowany przytarciem płytki podczas obróbki i wyciągnięciem dość dużego "gradu".


Autor tematu
Seasi
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 11
Posty: 26
Rejestracja: 03 paź 2012, 20:46
Lokalizacja: Bytom

#17

Post napisał: Seasi » 14 wrz 2013, 22:53

Płytka była jak najbardziej ok bo nastepna sztuka była idealna, a wszystko po dodaniu kołka. A srednice nie robilem celowo w minusie tak jak piszesz. Jezeli robie gwint płytka o pelnym zarysie to mierze zew srednice. Reszta jest wynikowa i powinna byc ok

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 11624
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#18

Post napisał: RomanJ4 » 14 wrz 2013, 23:04

Mnie kiedyś w starej szkole uczyli, że gwint w czasie nacinania "rośnie", dlatego zatacza się na minus...
pozdrawiam,
Roman


Sayrus
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 196
Rejestracja: 10 maja 2011, 19:37
Lokalizacja: Mielec
Kontakt:

#19

Post napisał: Sayrus » 14 wrz 2013, 23:22

Seasi pisze:Płytka była jak najbardziej ok bo nastepna sztuka była idealna, a wszystko po dodaniu kołka. A srednice nie robilem celowo w minusie tak jak piszesz. Jezeli robie gwint płytka o pelnym zarysie to mierze zew srednice. Reszta jest wynikowa i powinna byc ok
A czy rozjeżdżałeś gwint na boki?
Może po prostu wciąłeś się za płytko. Jeżeli zrobiłeś średnicę pod gwint -0.1 to należało nacinać skok do momentu, aż wyjdzie Ci średnica powiedzmy -0.15 Wtedy na pewno gwint powinien być dobry.


Autor tematu
Seasi
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 11
Posty: 26
Rejestracja: 03 paź 2012, 20:46
Lokalizacja: Bytom

#20

Post napisał: Seasi » 15 wrz 2013, 09:35

Rozumiem o czym mowisz i jestem pewien ze płytka od gwintu zbierała na pełnej głebokosci. W tym celu zawsze mazakiem (odpornym na wode oczywiscie) kresle po srednicy pod gwint, wtedy mam pewnosc ze plytka od gwintu zebrała wierzchołek gwintu

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka metali”