tokarka Hobbymat

Jeśli masz Jacku ochotę na większą tokarkę to bym proponował może taką :
http://allegro.pl/tokarka-logan-200-i3445305598.html , chińskie też są fajne ,mają bardzo ciekawe opisy w stylu - " bicie rzędu 0,009mm " " bardzo mocny silnik 500w specjalny , zastosowanie prądu przemiennego pozwoliło zlikwidować przekładnie pasowe " bla bla bla .

jack.model pisze:"wyrobiona" śruba bardzo przeszkadza w toczeniu, a w gwintach tym bardziej, bo po prostu jest taki obszar pracy maszyny, że śruba nie ciągnie imaka.

zgodziłbym się z kolegą odnośnie nacinania gwintów o dużym skoku, równym 1/2, 1/1 skokowi samej śruby pociągowej, lub większym od niego, bowiem przy skoku gwintu =1/1 nacinany skok gwintu będzie dokładnym odwzorowaniem skoku gwintu śruby, łącznie z jego nierównomiernością spowodowaną wyrobieniem.
Przy nacinaniu ułamka skoku gwintu, te odwzorowane nierównomierności będą tym mniejsze im drobniejszy skok będziemy nacinać (czyli im większy będzie dzielnik 1/x), co przy drobnych lub drobnozwojnych skokach nacinanych najczęściej na tak małych maszynach będzie praktycznie nieodczuwalne.
Po prostu działa tu prosta zasada pantografu: zmniejszając kopię względem oryginału zmniejszamy też proporcjonalnie i błąd, a jeśli wynosi on w oryginale np 0,4mm, to w kopii będzie już wynosił 0,4/iloraz zmniejszenia . I odwrotnie...

Natomiast co do stwierdzenia, że "jest taki obszar pracy maszyny, że śruba nie ciągnie imaka", jeśli zamek jest zapięty na obracającej się w jednym kierunku śrubie pociągowej, to taki obszar nie ma, no chyba że nie ma w tym miejscu gwintu na śrubie wogóle.
Natomiast taki obszar mniejszego lub większego "bezruchu" imaka (pomimo zapiętego zamka) wystąpi przy nawrotach, gdzie zanim nakrętka zamka po zmianie kierunku obrotów wrzeciona zacznie ciągnąć suport, musi "wybrać luzy" międzyzębne kół przekładni gitary, i luz między gwintem samej śruby pociągowej a nakrętką zamka.
Dlatego w celu wykasowania tych luzów stosuje się "dobieg" noża zanim wejdzie on ponownie w materiał.
Podobnie zresztą jak przy "cofaniu" korekcyjnym ustawiania na skali śruby posuwu poprzecznego.

Oglądałem, jeszcze raz dość dokładnie LD550 w LM robi mimo wszystko dość dobre wrażenie - na pewno jest solidniejsza niż MD65. Powiedzcie mi jeszcze za ile można sprzedać tego Hobbymat'a?

prostując niektóre wypowiedzi:
RomanJ4 - napęd posuwu w tej tokarce nie jest załączany przez zamek, a przez zasprzęglenie samej śruby, ręczny przesuw jest realizowany przez kręcenie tej samej śruby. Śruba i nakrętka ma po prostu na tyle zużyty gwint, że w pewnym obszarze można sobie śrubą kręcić, a nakrętka nie przesuwa się, ani ręcznie ani tym bardziej mechanicznie. Więc pisząc "że przeszkadza przy gwintach" chciałem być nieco ironiczny, jak mi nie wyszło to przykro mi , ponadto, żeby toczyć gwinty trzeba by mieć koła zmianowe, a mam ich tylko chyba 3, więc brakuje co najmniej 1.

panzmiasta - ja nie chcę lepszej tylko kompletną i sprawną, nie będę na niej robił produkcji, a i dokładność też nie musi być do 100 zer po przecinku. To jest tak jak z używanym samochodem - lepiej mieć swój stary niż cudzy stary, więc albo kupię nową, albo naprawię MD65.

Jacek

P.S. śruba to 18x1, jak ktoś mi może pomóc w naprawie - proszę o kontakt.

jack.model pisze:napęd posuwu w tej tokarce nie jest załączany przez zamek, a przez zasprzęglenie samej śruby, ręczny przesuw jest realizowany przez kręcenie tej samej śruby.

a to pardon.