Wybór krańcówek bazujących
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 18
- Posty: 9337
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Tradycyjnie nasz nowy mądrala pojęcia nie ma o czym pisze.
Bazowanie maszyny w większości przypadków wystarczyło by z dokładnością do milimetra.
Ono jest po to, żeby program sterujący wiedział gdzie narzędzie się znajduje względem obszaru roboczego.
Bazowanie maszyny zasadniczo nie mówi nic o położeniu obrabianego detalu.
Oczywiście ludzie lubią sobie ułatwiać życie ustawiając materiał względem zera maszynowego, ale to już zupełnie inna bajka.
Taki prosty przykład :
U siebie na frezarce (LinuxCNC + camview) biorę płytkę PCB, przyklejam ją jak popadnie do stołu, najeżdżam kamerą na dwa wybrane punkty i mam ustawiony offset i obrót materiału względem zera maszynowego.
Gdzie wypadnie zero maszynowe po zbazowaniu maszyny nie interesuje mnie wcale.
Różnice rzędu dziesięciu milimetrów też by były do przyjęcia.
Tylko jak na złość maszyna bazuje się na mechanicznych krańcówkach z dokładnością lepszą od dokładności obróbki.
Czyli podsumowując, kolega mc2kwacz jak zwykle pieprzy od rzeczy.
.
Bazowanie maszyny w większości przypadków wystarczyło by z dokładnością do milimetra.
Ono jest po to, żeby program sterujący wiedział gdzie narzędzie się znajduje względem obszaru roboczego.
Bazowanie maszyny zasadniczo nie mówi nic o położeniu obrabianego detalu.
Oczywiście ludzie lubią sobie ułatwiać życie ustawiając materiał względem zera maszynowego, ale to już zupełnie inna bajka.
Taki prosty przykład :
U siebie na frezarce (LinuxCNC + camview) biorę płytkę PCB, przyklejam ją jak popadnie do stołu, najeżdżam kamerą na dwa wybrane punkty i mam ustawiony offset i obrót materiału względem zera maszynowego.
Gdzie wypadnie zero maszynowe po zbazowaniu maszyny nie interesuje mnie wcale.
Różnice rzędu dziesięciu milimetrów też by były do przyjęcia.
Tylko jak na złość maszyna bazuje się na mechanicznych krańcówkach z dokładnością lepszą od dokładności obróbki.
Czyli podsumowując, kolega mc2kwacz jak zwykle pieprzy od rzeczy.
.
Tagi:
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 478
- Rejestracja: 04 mar 2012, 13:51
- Lokalizacja: Warszawa
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 18
- Posty: 9337
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Używam kamer Creative WebCam Live! Ultra w dwóch wersjach.piotr_olbrysz pisze:A jaką kamerę poleca kolega?
Najważniejsze jest oznaczenie cyfrowe, to jest VF-0050 i VF-0060.
One różnią się ogniskową obiektywu, ale różnica nie jest wielka.
Dość podobnie wyglądające kamerki mogą mieć zupełnie inne bebechy, czego osobiście doświadczyłem gdy sprzedawca przysłał mi inny model niż w opisie aukcji.
Trzeba się upewnić i zaznaczyć że to pod Linuksa i inny model może nie działać.
Z tymi VF-0050 i VF-0060 nie ma absolutnie żadnych problemów, są obsługiwane zarówno ogólnie pod Linuksem, jak i konkretnie przez camview.
Patrzyłem i w tej chwili są wystawione na Allegro po 12,99 zł + wysyłka, czyli śmieszne pieniądze.
.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 2920
- Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
- Lokalizacja: gdzieś
Nie widzisz sensu, bo jesteś amatorem-hobbystą i masz amatorskie potrzeby.
Wyobraź sobie, że ja mam na maszynie między innymi pneumatyczne szablony do mocowania obudów które są potem frezowane z dużą precyzją. Bo mocowanie szablonu na stole jest niemalże idealnie powtarzalne.
Odchyłka frezowania większa niż 0,2 jest absolutnie nie do przyjęcia. Zasadniczo nie pozwalam żeby była większa niż 0,1. Z doświadczenia wiem, na przestrzeni czasu uaywania tej maszyny, że dryft bazowania jest większy niż 0,2mm zazwyczaj.
Taka obudowa kosztuje od 15 do ponad 100zł netto sztuka. Są frezowane partiami po kiladziesiąt sztuk, nawet 100, w odstępach co kilka tygodni każdy model. I jak, MĄDRALO mchem obrośnięty, sobie wyobrażasz, że to za każdym razem obsługa będzie robiła? Kamerą? Poniżej 0,1mm z 30cm?
Przecinam i wycinam też inne rzeczy na szablonach, wymagające jeszcze większej dokładności bezwzględnej niż otwory w pudełkach.
Przed założeniem precyzera robiło się to tak, że wykonywało się frezowanie testowe, potem to mierzyło suwmiarką i wprowadzało korektę która obowiązywała danego dnia albo do pierwszego zatrzymania frezarki.
Wyobraź sobie, że ja mam na maszynie między innymi pneumatyczne szablony do mocowania obudów które są potem frezowane z dużą precyzją. Bo mocowanie szablonu na stole jest niemalże idealnie powtarzalne.
Odchyłka frezowania większa niż 0,2 jest absolutnie nie do przyjęcia. Zasadniczo nie pozwalam żeby była większa niż 0,1. Z doświadczenia wiem, na przestrzeni czasu uaywania tej maszyny, że dryft bazowania jest większy niż 0,2mm zazwyczaj.
Taka obudowa kosztuje od 15 do ponad 100zł netto sztuka. Są frezowane partiami po kiladziesiąt sztuk, nawet 100, w odstępach co kilka tygodni każdy model. I jak, MĄDRALO mchem obrośnięty, sobie wyobrażasz, że to za każdym razem obsługa będzie robiła? Kamerą? Poniżej 0,1mm z 30cm?
Przecinam i wycinam też inne rzeczy na szablonach, wymagające jeszcze większej dokładności bezwzględnej niż otwory w pudełkach.
Przed założeniem precyzera robiło się to tak, że wykonywało się frezowanie testowe, potem to mierzyło suwmiarką i wprowadzało korektę która obowiązywała danego dnia albo do pierwszego zatrzymania frezarki.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 18
- Posty: 9337
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Wbij sobie do swojego pustego łba, że rzeczy nie robi się amatorsko albo profesjonalnie, tylko dobrze albo źle.mc2kwacz pisze:Nie widzisz sensu, bo jesteś amatorem-hobbystą i masz amatorskie potrzeby.
Rżniesz wielkiego profesjonalistę (pod żadnym pozorem nie mylić z amatorem !!!), a co się odezwiesz to kompromitacja ...
Ja mogę w kamerce wymienić obiektyw, albo zamiast niej założyć tzw. "mikroskop USB", tak czy inaczej mogę offset detalu ustawić z niewyobrażalną dla Ciebie dokładnością.
Potem mogę zdjąć imadło, przykręcić obok i po kilkunastu sekundach będę miał znowu ustawiony offset materiału.
Nawet mogę nie mieć imadła i materiał lepić na co będę miał pod ręką, stracę najwyżej kilkanaście sekund na detal.
Amatorem to jesteś Ty, bo zero maszyny mylisz z offsetem materiału.
.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 2920
- Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
- Lokalizacja: gdzieś
tuxcnc pisze:Wbij sobie do swojego pustego łba /.../ co się odezwiesz to kompromitacja

Ty wszystko robisz w kilkanaście sekund najwyżej. Aż się boję wyobrazić sobie pełną listę tych czynnościJa mogę w kamerce wymienić obiektyw, albo zamiast niej założyć tzw. "mikroskop USB", tak czy inaczej mogę offset detalu ustawić z niewyobrażalną dla Ciebie dokładnością.
Potem mogę zdjąć imadło, przykręcić obok i po kilkunastu sekundach będę miał znowu ustawiony offset materiału.
Nawet mogę nie mieć imadła i materiał lepić na co będę miał pod ręką, stracę najwyżej kilkanaście sekund na detal.
Amatorem to jesteś Ty, bo zero maszyny mylisz z offsetem materiału.


Życie jest prostsze i mniej kosztuje, gdy zero maszyny czy też inne punkty referencyjne da się powiązać z zerem materiału. Bo po to te drugie są między innymi. Tak to się robi w seryjnej produkcji. Przychodzi człowiek do pracy, włącza narzędzie, i to ma działać.
Kamerka USB, do oglądania mrówek...

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 18
- Posty: 9337
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Najeżdżam na brzeg laminatu, klikam pierwszy przycisk, najeżdżam na róg laminatu, kilikam drugi przycisk.mc2kwacz pisze:Ty wszystko robisz w kilkanaście sekund najwyżej. Aż się boję wyobrazić sobie pełną listę tych czynności![]()
Wziąłem to co miałem pod ręką, czyli kamerę Creative VF-0060 i obiektyw 50 mm od powiększalnika.mc2kwacz pisze:Kamerka USB, do oglądania mrówek...
Z odległości około 20 cm kamera objęła pole szerokości 11 mm.
Więcej kombinować mi się nie chce
Ponieważ rozdzielczość wynosi 640 pikseli, więc jeden piksel odpowiada około 0,02 mm.
To jest tylko przykład możliwości, jakby nie patrzeć bardzo niskobudżetowego rozwiązania, bo w granicach powiedzmy trzydziestu złotych.
Nikt nie broni wziąć lepszej kamery i lepszej optyki ...
.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 6354
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
- Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka
Nie, to nie takTy wszystko robisz w kilkanaście sekund najwyżej. Aż się boję wyobrazić sobie pełną listę tych czynności![]()


Oczywiscie. Wie to kazdy kto produkuje cokolwiek seryjnie.Życie jest prostsze i mniej kosztuje, gdy zero maszyny czy też inne punkty referencyjne da się powiązać z zerem materiału. Bo po to te drugie są między innymi. Tak to się robi w seryjnej produkcji. Przychodzi człowiek do pracy, włącza narzędzie, i to ma działać.
Kazdorazowe pieprzenie sie z pomiarem polozenia materialu jest dobre dla linuxiarzy.
Ja po prostu odpalam maszyne, bazuje, zakladam material i frezuje dokladnie tak
samo jak wczoraj kolejna partie detali, bez zastanawiania sie czy 712 otworow 2.1mm
trafi na swoje miejsce (akurat tyle mam na formatce

q
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 18
- Posty: 9337
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Po pierwsze pieprzyć się można tylko raz dziennie, po włączeniu maszyny.oprawcafotografii pisze:Kazdorazowe pieprzenie sie z pomiarem polozenia materialu jest dobre dla linuxiarzy.
Ja po prostu odpalam maszyne, bazuje, zakladam material i frezuje dokladnie tak
samo jak wczoraj kolejna partie detali, bez zastanawiania sie czy 712 otworow 2.1mm
trafi na swoje miejsce (akurat tyle mam na formatce). Trafiaja bez pudla.
Po drugie jak będziesz miał sto różnych detali, to się zesrasz.
.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 2920
- Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
- Lokalizacja: gdzieś
A do czego Ci włączona maszyna? Spróbuj niebieskiej pigułki, może nie będziesz musiał maszyny włączaćtuxcnc pisze:Po pierwsze pieprzyć się można tylko raz dziennie, po włączeniu maszyny.



Mam gdzieś na półce karton a w nim ileś tam zepsutego materiału, bo ktoś (w tym ja) się pomylił w bazowaniu albo zapomniał sprawdzić czy się rozjechało albo popełnił inny głupi błąd. Mniejsza o te straty. Ale za każdym razem ustawianie, robienie prób korygowanie, to jest dopiero strata. Chciałbym być taki "bystry aż ostry", bo mnie ta czynność zajmuje kilkanaście minut każdorazowo.

Laser czy kamera tym bardziej odpada. Z niewiele mniejszą dokładnością, to ja mogę i na oko ustawić. Nigdy nie ma pewności, czy laser a szczególnie kamera nadal jest w osi równoległej do ruchu wrzeciona, że nie nastąpiło jakieś przesunięcie. Poza tym głębia ostrości jaka jest? Odległość do obiektu na którym można złapać bazę zmienia się w granicach 10-30cm.
Pewnie, że można by zamontować bardzo precyzyjny system optyczny. Wszystko można. Tyle że to ma mieć uzasadnienie względem ceny samego plotera...
A wszystko to zwykłe chrzanienie głupot, gdy za prawie darmo można mieć precyzję bazowania uwiązaną do stołu, znacznie lepszą niż 0,1mm. Bez kamer, i każdorazowego mierzenia.
Wiele nie widziałem, ale z tych fabrycznych profesjonalne wykonanych obrabiarek które widziałem, to po zbazowaniu po włączeniu zasilania, nie ma bata żeby coś się nie zgadzało względem materiału.