
Podpowiedzcie koledzy co wybrać
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 2057
- Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
- Lokalizacja: Poznań
Nie wszystko - cena w funtachsebafm pisze:Pewnie wszystko w calach

Na eksport do Europy wykonania miały metryczne podziałki przy pokrętłach posuwów. Krytyczne dla stanu technicznego są łożyska ślizgowe wrzeciona i na to należy zwracać przy kupnie uwagę. Starsze łożyska były ze stopu, chyba cynowego ("biały metal"), a wrzeciono nie hartowane. W nowszych wrzeciono jest hartowane a łożyska z brązu (być może z mosiądzu). Można sprawdzić na eBayu.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2920
- Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
- Lokalizacja: gdzieś
Sentyment wsadź sobie lepiej w kieszeń, albo wracaj jak nie dajesz mu rady 
Czasy kiedy czeskie maszyny były dobre, dawno minęły. Proma to teraz taka sama chińszczyzna jak każda inna. Różnią się kolorami i mało istotnymi szczegółami. Teraz wszyscy kupują komponenty w Chinach i Indiach i z tego składają. To już wolę np Rolstal, bo polska firma i o serwis łatwiej.
W UK opłaca się kupować na ebay, nawet do Polski. Tylko oczywiście te lżejsze rzeczy, do kilkudziesięciu kg. Większość narzędzi wychodzi dużo taniej niż w Polskich sklepach internetowych. A co dopiero na miejscu będąc...
Kultura produkcji na zachodzie (i wynikająca z tego jakość) przez długie lata była dla nas odległym nieosiagalnym celem. Dopiero ostatnio to się zmienia. Starsze sprzęty zachodnie w porównaniu ze starszymi sprzętami polskimi czy innymi b. demoludami, to 3 klasy różnicy co najmniej. Poza bardzo nielicznymi chlubnymi wjątkami.

Czasy kiedy czeskie maszyny były dobre, dawno minęły. Proma to teraz taka sama chińszczyzna jak każda inna. Różnią się kolorami i mało istotnymi szczegółami. Teraz wszyscy kupują komponenty w Chinach i Indiach i z tego składają. To już wolę np Rolstal, bo polska firma i o serwis łatwiej.
W UK opłaca się kupować na ebay, nawet do Polski. Tylko oczywiście te lżejsze rzeczy, do kilkudziesięciu kg. Większość narzędzi wychodzi dużo taniej niż w Polskich sklepach internetowych. A co dopiero na miejscu będąc...
Kultura produkcji na zachodzie (i wynikająca z tego jakość) przez długie lata była dla nas odległym nieosiagalnym celem. Dopiero ostatnio to się zmienia. Starsze sprzęty zachodnie w porównaniu ze starszymi sprzętami polskimi czy innymi b. demoludami, to 3 klasy różnicy co najmniej. Poza bardzo nielicznymi chlubnymi wjątkami.
-
- Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 23
- Rejestracja: 30 mar 2007, 20:46
- Lokalizacja: Katowice
Dorzucę moją sugestię, myford 7 konstrukcja lata chyba 50-siąte jakieś białe stopy, pewnie wszystko w calach ,ukręcisz śrubę i znajdź calową, jakiś Massey Ferguson (słyne ciągniki na licencji angielskiej z lat 70-tych do których nie było kluczy w PGR-ach).Ja proponuję ,szukaj okazji ale z europy schaublin, weiller,emco itp.albo propozycja z allegro http://allegro.pl/tokarka-do-malych-pre ... 37061.html .Cenowo porównywalne z myfordrdem ina tym porównanie bym zakończył .Sztywność ,obroty wrzeciona ,gwinty ,niema co porównywać .
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 2057
- Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
- Lokalizacja: Poznań
Nie 50-te a 40-te i długo produkowana, jeszcze do dziś w cenie. To o czymś świadczy. Gwinty calowe nie stanowią problemu. Sztywność w porównaniu z EMCO itp., może Proxxonem?Gabryel pisze:Dorzucę moją sugestię, myford 7 konstrukcja lata chyba 50-siąte jakieś białe stopy, pewnie wszystko w calach ,ukręcisz śrubę i znajdź calową, jakiś Massey Ferguson (słyne ciągniki na licencji angielskiej z lat 70-tych do których nie było kluczy w PGR-ach).Ja proponuję ,szukaj okazji ale z europy schaublin, weiller,emco itp.albo propozycja z allegro http://allegro.pl/tokarka-do-malych-pre ... 37061.html .Cenowo porównywalne z myfordrdem ina tym porównanie bym zakończył .Sztywność ,obroty wrzeciona ,gwinty ,niema co porównywać .

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 11925
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Kilka razy widziałem na angielskim eBay'u ofertę fajnej tokarki Grizzly tego modelu
http://www.grizzly.com/products/12-x-36 ... athe/G4003 ( http://www.grizzly.com/products/category/460000 )
choć Grizzly mają też w ofercie i chińszczyznę
http://www.grizzly.com/products/12-x-36 ... athe/G4003 ( http://www.grizzly.com/products/category/460000 )
choć Grizzly mają też w ofercie i chińszczyznę
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1030
- Rejestracja: 19 paź 2010, 18:53
- Lokalizacja: ~ Kraków
Z tokarek stołowych mogę polecić austriackie Emco. Ja sam mam model Maximat V10-P, z kolumną frezerską, jestem bardzo zadowolony. Inne jeszcze lepsze modele to Maximat Super 11, Maximat V13. Gdyby udało Ci się znależć którąś z nich to gwarantuję, że nie byłbyś zawiedziony. W porównaniu z TSA16 to jest przepaść. Ważną ich cechą jest każdy gwint metryczny i posuwy ( w tym poprzeczny) " z wajchy". Maximat V10 ma do gwintów i posuwów kombinację nortona ze skrzynią z kołami przesuwnymi w pozostałych dwóch modelach (Super11 i V13) całość jest na skrzyni z kołami przesuwnymi. Na gitarze zestawia się tylko przełożenia do gwintów calowych. Tokarki były produkowane w dwóch wersjach: metrycznej i imperialnej, na co trzeba zwracać uwagę przy polowaniu.
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 4
- Posty: 4
- Rejestracja: 09 lut 2012, 13:45
- Lokalizacja: ŻYWIEC