Serwo-enkodery sposobem na wady pracy silników krokowych

Dyskusje na temat silników krokowych i sterowników silników krokowych.

Autor tematu
Andrzej .N123
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 18
Posty: 18
Rejestracja: 14 kwie 2009, 20:43
Lokalizacja: Świdnica

#71

Post napisał: Andrzej .N123 » 11 sie 2013, 22:33

tuxcnc : tak wiec policzmy moja cena 3x200 zł -300 zł (za kartę ) = 300 zł –kup za to teraz trzy enkodery o rozdzielczości np.1600 ( a taką rozdzielczość będę miał na detalach HP , które sprowadzam ).Tak więc póki cena enkoderów nie spadnie to mam szanse …. A rozważanie o spełnieniu oczekiwań odłóżmy do wykonania choćby pierwszych testów.
pitsa : pomiar obciążenia w czasie pracy może być w stanach zwiększających się błędów. Maszyna z serwo-enkoderami może pracować w obszarze gdzie normalne maszyny będą gubić kroki . Wtedy ilość „naprawianych błędów można „ policzyć na jednostkę czasu . Dioda LED pokazuje błyskami błędy , jeśli ilość ich nagle się zwiększy – to widać po tym ,że np. frez jest uszczerbiony a obciążenie silnika zwiększyło się.
Jeśli zastosować enkoder np.1600 , to kompensator będzie dodawał lub ujmował impulsy tak żeby błąd był równy zero ,czyli zawerał się rozdzielczości enkodera. Dokładność takiego pozycjonowania zależy tylko od dokładności enkodera , dokładność wykonania silnika jest nie istotna.


Precyzja tworzenia wymaga precyzji spojrzenia - HuMix (robot XXV GENERACJI )

Tagi:

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 28
Posty: 9340
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#72

Post napisał: tuxcnc » 11 sie 2013, 22:36

pitsa pisze:chciałbym dowiedzieć się czy można ten serwo-enkoder wykorzystać do:

* pomiaru obciążenia silnika w czasie pracy,
* zwiększenia dokładności obróbki.
Teoretycznie można, ale enkoder musiał by być o rząd wielkości dokładniejszy od silnika.
Strasznie drogie by się to zrobiło, a w normalnej pracy raczej bezużyteczne.

.

[ Dodano: 2013-08-11, 22:55 ]
Andrzej .N123 pisze:taką rozdzielczość będę miał na detalach HP , które sprowadzam
Przestań pajacować.
Te twoje tajemnicze "elementy optyczne" to transoptory 150 lpi stosowane w drukarkach.
Coś bym Ci o nich powiedział, ale jak taki tajemniczy jesteś, to ja też będę.
Może sam się dowiesz gdy parę sztuk zezłomujesz.
Jeżeli chcesz na tym gównie zrobić enkoder 1600 cpi, to będzie miał ze 100 mm średnicy.
Wykonalne to oczywiście jest a koszt powinien być poniżej 50 zł, ale to żadna rewelacja nie będzie.
Fabryczne enkodery mają średnice np. 40 mm i tarcze ze szkła, więc trudno je porównywać z badziewiem które chcesz zrobić.
Oczywiście ja też mogę sobie na Ebay takie transoptory kupić.
A jakbym chciał robić produkcję, to wiem gdzie można je po 10 zł/szt kupić, tylko trzeba wziąć 100 szt.
Widzisz, ty się boisz że Ci ktoś genialny pomysł ukradnie, a tak naprawdę to inni już dawno na to wpadli i doszli do wniosku że to ani działać nie będzie dobrze, ani sprzedawać się nie będzie dobrze.

.


ezbig
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 28
Posty: 2103
Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
Lokalizacja: mazowieckie

#73

Post napisał: ezbig » 11 sie 2013, 23:13

tuxcnc pisze:Fabryczne enkodery mają średnice np. 40 mm i tarcze ze szkła, więc trudno je porównywać z badziewiem które chcesz zrobić.
Czy to będzie badziewie to jeszcze nie wiemy. Na razie zapowiada się dobrze. Nie wiem tuxcnc czy chcesz zmotywować, czy zdołować autora?
tuxcnc pisze:Widzisz, ty się boisz że Ci ktoś genialny pomysł ukradnie, a tak naprawdę to inni już dawno na to wpadli i doszli do wniosku że to ani działać nie będzie dobrze, ani sprzedawać się nie będzie dobrze.
Filozofii w tym wielkiej nie ma, przecież kolega podał dokładnie na czym polega jego pomysł. Przecież nie wrzuci tu schematu i projektu płytki. Ja jestem zdania, że to ma prawo działać tak jak autor pisze. Powiem tak: wielu myślało a jeden zrobił. Czy się sprzeda? Wszystko można sprzedać :twisted:

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 28
Posty: 9340
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#74

Post napisał: tuxcnc » 11 sie 2013, 23:39

ezbig pisze:Wszystko można sprzedać :twisted:
Tylko chodzi o wielkość sprzedaży i poziom reklamacji.
Ile by trzeba sprzedać urządzeń po 200 zł żeby z tego żyć ?
A w założeniu ma to służyć do naprawiania tego, co się samemu popsuło.
Słaby silnik, krzywa śruba, zasyfiałe prowadnice, tępy frez i za papierek z królem Zygmuntem cudowne lekarstwo na te wszystkie choroby ...

Popatrzyłem sobie dzisiaj na Allegro i Ebay.
Silnik 50 Nm faktycznie tani nie jest, ale dwa i pół tysiąca złotych to też nie jest kosmos.
Tak się zastanawiam jaką konstrukcję taki silniczek byłby w stanie skręcić w "chińskie osiem" ...
8,5 Nm tak jak pisałem, to w okolicach trzech stówek z małym haczykiem.
A na Ebay widziałem dla odmiany jakieś nowe sterowniki LeadShine AM882, 8A i 80V, więc jest czym poszaleć za trzy i pół stówki.
Ktoś pewnie zaraz powie, że siedem stówek na oś to kupa kasy, ale to wcale tak nie jest.
Silnik 2 Nm kosztuje stówkę, sterownik z półtorej i cudowna proteza dwie stówki, razem cztery i pół stówki bez enkodera.
No to wybaczcie, ale ja wolę dołożyć jeszcze dwie i pół stówki i w gównie nie rzeźbić.

.


diodas1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 14
Posty: 2788
Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
Lokalizacja: Wrocław

#75

Post napisał: diodas1 » 11 sie 2013, 23:50

ezbig pisze: Nie wiem tuxcnc czy chcesz zmotywować, czy zdołować autora?
Oczywiście że zdołować a może nawet zadołować . Intencje aż nadto czytelne. Fakt że wszystko można sprzedać. Każda potwora znajdzie swego amatora, co widać czasem pod USC :mrgreen: Ostatecznie to klient podejmuje decyzję a na miłość nie ma rady. Nie każdy musi być ekspertem a jeżeli ma kasę i nabierze ochoty to jego racje i tak mają większą siłę niż wybrzydzania "uczonych". W Allegro są frezarki za ok. 3000 zł których sprzedawca był tu na forum równie ochoczo przemielony i zmieszany z błotem i co? Najwyraźniej znajdują nabywców, firma żyje i rozwija się. Nadal ludzie kupują części i gotowe tanie maszyny z Chin, mimo hektolitrów żółci na nie wylanych. Określanie cudzej pracy, zaangażowania i energii mianem badziewia czy rzeźbieniem w gównie :oops: jest objawem ciężkiej frustracji. Nie zarobi to jego problem. Zarobi to oklaski na stojąco. Póki co nie ma odgórnego nakazu żeby to kupić więc po co te strzały zza węgła.


Autor tematu
Andrzej .N123
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 18
Posty: 18
Rejestracja: 14 kwie 2009, 20:43
Lokalizacja: Świdnica

#76

Post napisał: Andrzej .N123 » 11 sie 2013, 23:50

kammar : maszynk wg. mnine jest do testów OK.
Podaj mi :
- ilość kroków silnika na obrót
- podział kroku
- przełożenie pomiędzy silnikiem a serwo-enkoderem
- maksymalna prędkość obrotowa silnika w czasie cyklu G0 - prędkość obrotowa silnika podczas zwykłej pracy
Za tydzień będę mógł wysłać serwo-enkoder o rozdzielczość 200 . Za około 3-4 tygodnie z rozdzielczością 1600. Zastanów się co chcałbyś osiągnąć tym testem dla siebie .
tuxcnc : jak zwykle masz rację …. swoją.
ezbig: prześlij mi analogiczne parametry .
Precyzja tworzenia wymaga precyzji spojrzenia - HuMix (robot XXV GENERACJI )

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 28
Posty: 9340
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#77

Post napisał: tuxcnc » 12 sie 2013, 05:00

diodas1 pisze:Określanie cudzej pracy, zaangażowania i energii mianem badziewia czy rzeźbieniem w gównie :oops: jest objawem ciężkiej frustracji. Nie zarobi to jego problem. Zarobi to oklaski na stojąco. Póki co nie ma odgórnego nakazu żeby to kupić więc po co te strzały zza węgła.
Ja to się czasem dziwię, że w tym kraju jest jakakolwiek cywilizacja i jakakolwiek technika.
Wiesz, większość ludzi nie potrafi zaprogramować mikrokontrolera, więc tym bardziej od tych co potrafią należy wymagać aby robili coś użytecznego, a nie marnowali talent na rzeczy mało przydatne, albo i wcale.

.


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 32
Posty: 16283
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#78

Post napisał: kamar » 12 sie 2013, 05:32

Oczywiście wszyskowiedźmin wie najlepiej. Niech przyjmie do wiadomości że są tacy którzy zapłacą astronomiczne 600 zł chociażby za to że miga jakaś lampka sygnalizująca jakieś odstępstwa od normy.
Po ludzku to go nawet rozumiem - tak rozległa wiedza a zarobić na niej nie idzie :)
I stąd częste - gdybym chciał to nie taki domek z piasku bym zbudował.

[ Dodano: 2013-08-12, 05:57 ]
@- ilość kroków silnika na obrót - 200
@- podział kroku - 1:10
@- przełożenie pomiędzy silnikiem a serwo-enkoderem - 1:1
@- maksymalna prędkość obrotowa silnika w G0 - aktualnie 600
@ - prędkość obrotowa silnika podczas zwykłej pracy - 50-60
@ Zastanów się co chcałbyś osiągnąć tym testem dla siebie - się zobaczy :)


mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 25
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#79

Post napisał: mc2kwacz » 12 sie 2013, 06:36

Ciekawy temat. Przeczytałem od początku do końca. Ale mam bardzo mieszane uczucia. Niestety, zbliżone do tuxa.
Urządzenie jest atrakcyjne ideowo, ale koncepcyjnie kojarzy mi się z tuningiem PF126p polegającym na przykręceniu spojlerów i zamontowaniu halogenów oraz dudniącej rury wydechowej.
Sam pomysł zapięcia lokalnego sprzężenia zwrotnego z wysłaniem sygnału alarmowego nie jest nowy i patent jest bardziej niż wątpliwy, o czym później.
Lokalne regulator z własnym sprzężeniem zwrotnym to pomysł z gatunku "proteza". Jego sens zaczyna się i kończy tam, gdzie po prostu nie ma innej możliwości. Czyli - idziemy sobie polami, i strzela nam sznurowadło w bucie. Więc wykopujemy dżdżownicę i używamy jej jako sznurka.
Jeśli możliwości inne istnieją, to należy je wykorzystać, bo sprzężenie zwrotne obejmujące cały układ mechaniczny (od sterownika do silnika) jest nieporównanie lepsze (sterownik z gotowymi i obsługiwanymi logiką wejściami na enkodery jak w LinuxCNC).
W przypadku protezy z lokalnym sprzężeniem zwrotnym, mamy taką sytuację, że sterownik nie wie co się dzieje i robi swoje a proteza nie wie co (z)robi sterownik i też robi swoje. Z tego powodu stan licznika (kamar) jest w sytuacjach pojawiającego się błędu w znacznej mierze przypadkowy, i nie odzwierciedla stanu maszyny. Ale najgorsze jest to, że dynamika korekcji położenia jest zupełnie przypadkowa, nie nadzoruje jej ani sterownik ani kompensator. Aby nie była przypadkowa, sam kompensator powinien nadzorować wszystkie osie na raz plus wrzeciono i mieć oprogramowanie o podobnym stopniu komplikacji co sam sterownik. Co się oczywiście mija z celem.
W przypadku poprawnie działającej maszyny, która nie gubi kroków, awaria (błąd pozycji) spowodowana błędnym zadziałaniem kompensatora może mieć większe prawdopodobieństwo niż zgubienie kroku. Niebezpieczne jest również usiłowanie przejechania przeszkody, o ile ręczny stop nie zatrzyma również kompensatora.
Dokładność układu dozoru musi być co najmniej 2x (najlepiej 4x) lepsza niż rozdzielczość mechaniczna posuwu. Jednak wykluczone jest zastosowanie przekładni podwyższającej do enkodera o małej rozdzielczości, bo przekładnia wprowadzi błędy powodujące niepożądaną korekcję. A więc wymóg bardzo precyzyjnych enkoderów, tudzież małej ilości mikrokroków co niekorzystnie wpływa na rezonanse w silnikach. Wygląda na to, że aby maszynę uszczęśliwić działającym korektorem, trzeba... ją najpierw zepsuć.

W kwestii patentu. O ile zostanie przyznany (nie zostanie odnaleziony patent o podobnym zakresie ochrony) to nie znaczy, że takiego patentu nie ma. Możliwości weryfikacji patentu w polskim UP są bardzo skromne, żeby nie powiedzieć żadne. UP nawet nie jest tym zainteresowany - bierze pieniądze za patent, ale jeśli ktoś ten patent oprotestuje, to patent zostanie anulowany bez zwrotu kasy. Kto może oprotestować patent? Każdy posiadacz patentu o podobnym zakresie ochrony - to oczywiste. Ale nie tylko. Każda osobo, która skonstruowała podobne działające urządzenie, i pokazała je jakimkolwiek świadkom. Może wystąpić ze sprzeciwem i PRZEJĄĆ prawo do patentu, za które już zapłacił patentujący :) Albo zagraniczna osoba, która zechce wprowadzić takie (wcześniej skonstruowane) urządzenie na polski rynek, i uzna że jej interesy zostały naruszone.
Nie wiem jak brzmi zastrzeżenie, ale trudno mi sobie wyobrazić działające zastrzeżenie, w momencie gdy kompensatory są od dawna produkowane a sprzężenie zwrotne do sterownika jest również powszechnie realizowane w postaci krańcówek chociażby, czy sygnałów przeciążeniowych w serwach.
I jeszcze jedna wątpliwość - do momentu uzyskania patentu, nie można publikować zasady działania pomysłu objętego ochroną, ponieważ opublikowanie automatycznie znosi warunek nowości, wymagany dla uzyskania patentu. Od tej reguły są wyjątki, np ekspozycja pomysłu na targach. Jednak odbywa się to wówczas za specjalną zgodą UP, bez której pomysł z punktu widzenia patentu jest stracony.


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 32
Posty: 16283
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#80

Post napisał: kamar » 12 sie 2013, 07:15

Aż dziw ilu ludzi chce mojego dobra :) Spokojnie, dobrze jest pilnowane :)
A poważnie to doskonale wiem że to proteza ale podobno nieżle gryzie gdy własne się chwieją.
Jeżeli, nawet hipotetycznie, zabezpieczy mnie przed takimi wypadkami https://www.cnc.info.pl/topics60/modern ... 983,90.htm to już gra warta świeczki. Każda dodatkowa funkcja to dodatkowy bonus.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Silniki Krokowe / Sterowniki Silników Krokowych”