Ambitny plan
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 142
- Rejestracja: 13 lis 2006, 13:32
- Lokalizacja: Z Beskidów
Ambitny plan
Witam.
Mam taki sprytny plan zrobienia maszyny a właściwie połączenia stołu obrotowego z dwoma wiertarkami i dwoma głowicami do gwintowania. Pierwszym problemem jaki napotkałem to sterowanie ? ! Kupiłem gotowy zestaw do frezarki z silnikami krokowymi ale MACHO 3 się do tego nie nadaje bo potrzebuję niezależne jednoczesne sterowanie 4 silnikami z różnymi posuwami i ilością kroków. Pomijając wersję z zastosowaniem do każdego silnika oddzielnego sterowania wolał bym mieć sterowanie całością. Będę wdzięczny za każdą sugestię.
Mam taki sprytny plan zrobienia maszyny a właściwie połączenia stołu obrotowego z dwoma wiertarkami i dwoma głowicami do gwintowania. Pierwszym problemem jaki napotkałem to sterowanie ? ! Kupiłem gotowy zestaw do frezarki z silnikami krokowymi ale MACHO 3 się do tego nie nadaje bo potrzebuję niezależne jednoczesne sterowanie 4 silnikami z różnymi posuwami i ilością kroków. Pomijając wersję z zastosowaniem do każdego silnika oddzielnego sterowania wolał bym mieć sterowanie całością. Będę wdzięczny za każdą sugestię.
Tagi:
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 142
- Rejestracja: 13 lis 2006, 13:32
- Lokalizacja: Z Beskidów
Narzędzia nie będą robić nic poza ruchem góra-dół z tym że ten ten ruch ma wyglądać następująco dla wiertła: szybki dojazd, ruch roboczy, szybki odjazd. Głowica gwintująca: szybki dojazd, rych roboczy, podwójnie roboczy odjazd wsteczną, szybki ruch do pkt 0.tuxcnc pisze:Czy te cztery narzędzia mają robić cokolwiek oprócz ruchu góra-dół ?
A kto będzie tym stołem obrotowym pokręcał ?
Bo tak na pierwszy rzut oka to coś przekombinowałeś, może wcale nie potrzebujesz nie tylko sterowania komputerem, ale też bez sensu jest użycie do napędów silników krokowych ?
.
Stół obrotowy będzie obracany przy pomocy głowicy narzędziowej na 12 narzędzi którą posiadam.
Można zastosować pnełmatykę tylko z przestawianiem jest drobny problem.
Ogólnie wiem jak ma wyglądać całość oraz jak to ma działać ! Niestety " profesjonalne " firmy zaśpiewała za taki zestaw 100000 zł co dla mnie jest rozbojem w biały dzień !! Więc sam kombinuję.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 9323
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Pneumatyka jest idealnym rozwiązaniem.
Na przewody siłowników zakładasz takie dławiki, żeby ograniczyć prędkość ruchu ustawczego, prędkość ruchu roboczego sama się wyreguluje oporami skrawania.
Musisz tylko założyć czujniki wydające sygnał w maksymalnym dolnym i maksymalnym górnym położeniu, do tego prosta logika na standardowych układach CMOS lub TTL, nawet polutowane na uniwersalnej płytce, koszt raptem rzędu kilku złotych.
Działa to następująco :
Puszczasz ciśnienie na wszystkie siłowniki "w dół" i czekasz aż wszystkie dolne czujniki się przełączą, wtedy ciśnienie się przełącza "w górę", czekasz aż wszystkie górne czujniki się przełączą, wtedy stół się obraca i koniec cyklu.
W razie awarii (np. zablokowanie gwintownika) maszyna po prostu nie pójdzie dalej i nic więcej się nie stanie.
.
Na przewody siłowników zakładasz takie dławiki, żeby ograniczyć prędkość ruchu ustawczego, prędkość ruchu roboczego sama się wyreguluje oporami skrawania.
Musisz tylko założyć czujniki wydające sygnał w maksymalnym dolnym i maksymalnym górnym położeniu, do tego prosta logika na standardowych układach CMOS lub TTL, nawet polutowane na uniwersalnej płytce, koszt raptem rzędu kilku złotych.
Działa to następująco :
Puszczasz ciśnienie na wszystkie siłowniki "w dół" i czekasz aż wszystkie dolne czujniki się przełączą, wtedy ciśnienie się przełącza "w górę", czekasz aż wszystkie górne czujniki się przełączą, wtedy stół się obraca i koniec cyklu.
W razie awarii (np. zablokowanie gwintownika) maszyna po prostu nie pójdzie dalej i nic więcej się nie stanie.
.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 142
- Rejestracja: 13 lis 2006, 13:32
- Lokalizacja: Z Beskidów
Rozwiązanie z pnełmatyką jest o.k. Z tym, że przy przestawianiu z jednego detalu na drugi trochę zabawy trzeba by poświęcić. Do tego to dość ograniczone rozwiązanie przy seryjneje produkcji powtarzalnych detali.
3-osie FADAL
Sinumeryk 810 i 840 tokarka
automaty krzywkowe aż do cnc
Kliknięcie pomógł jeszcze nikgo nie zabiło.
Chcesz potanić produkcję ( płacisz za efekty ) niedrogo pomogę!
Sinumeryk 810 i 840 tokarka
automaty krzywkowe aż do cnc
Kliknięcie pomógł jeszcze nikgo nie zabiło.
Chcesz potanić produkcję ( płacisz za efekty ) niedrogo pomogę!
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 9323
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Silniki krokowe pracują zwykle w otwartej pętli sprzężenia zwrotnego.
Najważniejszym problemem jest to, że zatrzymanie silnika (np. złamany gwintownik) nie powoduje żadnej reakcji programu sterującego.
Program po prostu wydaje określoną ilość impulsów w określonym czasie i zakłada że silnik się przesunął o tyle ile potrzeba.
Więc samo użycie programu Mach niczego nie załatwia, i tak musisz dobudować logikę która wyłapie ewentualny błąd.
Sprawy naprawdę zaczynają się bardzo komplikować.
Na koniec i tak nie unikniesz mechanicznego dostosowania maszyny do obrabianego detalu, tylko jeszcze będziesz musiał dostosować program.
Pneumatyka wyjdzie taniej i prościej.
Zapomniałem wcześniej, że logikę sterującą możesz na upartego zrobić też mniej nowocześnie, za to dużo prościej, na mechanicznych krańcówkach i przekaźnikach.
Niby dzisiaj się takich rozwiązań nie poleca, ale działać może całkiem dobrze.
.
Najważniejszym problemem jest to, że zatrzymanie silnika (np. złamany gwintownik) nie powoduje żadnej reakcji programu sterującego.
Program po prostu wydaje określoną ilość impulsów w określonym czasie i zakłada że silnik się przesunął o tyle ile potrzeba.
Więc samo użycie programu Mach niczego nie załatwia, i tak musisz dobudować logikę która wyłapie ewentualny błąd.
Sprawy naprawdę zaczynają się bardzo komplikować.
Na koniec i tak nie unikniesz mechanicznego dostosowania maszyny do obrabianego detalu, tylko jeszcze będziesz musiał dostosować program.
Pneumatyka wyjdzie taniej i prościej.
Zapomniałem wcześniej, że logikę sterującą możesz na upartego zrobić też mniej nowocześnie, za to dużo prościej, na mechanicznych krańcówkach i przekaźnikach.
Niby dzisiaj się takich rozwiązań nie poleca, ale działać może całkiem dobrze.
.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 885
- Rejestracja: 02 maja 2007, 20:55
- Lokalizacja: inąd
Nie prościej będzie użyć jakiegoś małego PLC? Po to właśnie one są, a zmiany można wprowadzać na bieżąco.Zapomniałem wcześniej, że logikę sterującą możesz na upartego zrobić też mniej nowocześnie, za to dużo prościej, na mechanicznych krańcówkach i przekaźnikach.
Niby dzisiaj się takich rozwiązań nie poleca, ale działać może całkiem dobrze.
Choć nie jestem detektywem, zawsze znajdę budkę z piwem!
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 142
- Rejestracja: 13 lis 2006, 13:32
- Lokalizacja: Z Beskidów
Planowaną maszynę będzie obsługiwał "chińczyk" czyli wyśmienite gotową sztykę i założy w jej miejsce sztukę surową a jak coś jest nie tak to zawoła szefa czyli mnie
i taki system się sprawdza przy seryjnej produkcji! Silniki krokowe będą bardziej dokładne niż pnełmatyka a zmiana rozmiaru gwintu to klik na kompie i o to właśnie chodzi! Mam automat tokarski 8 wrzecionowy z uchwytami hydraulicznymi i wydajność jest ok.

3-osie FADAL
Sinumeryk 810 i 840 tokarka
automaty krzywkowe aż do cnc
Kliknięcie pomógł jeszcze nikgo nie zabiło.
Chcesz potanić produkcję ( płacisz za efekty ) niedrogo pomogę!
Sinumeryk 810 i 840 tokarka
automaty krzywkowe aż do cnc
Kliknięcie pomógł jeszcze nikgo nie zabiło.
Chcesz potanić produkcję ( płacisz za efekty ) niedrogo pomogę!
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 9323
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Jeśli się nie umie go programować, to na pewno nie będzie prościej ...skrzat pisze:Nie prościej będzie użyć jakiegoś małego PLC?
.
[ Dodano: 2013-08-10, 21:22 ]
Nie zrozumiałeś chyba poziomu zagrożeń.DanAmigo pisze:a jak coś jest nie tak to zawoła szefa czyli mnie
Zanim obsługa zdąży zareagować może dojść do poważnej awarii, bo narzędzie stanie dęba a program będzie szedł dalej.
Chyba w tym miejscu można zakończyć naszą rozmowę, bo uparłeś się na rozwiązanie którego sam nie jesteś w stanie wykonać, szczególnie że zamierzasz skorzystać z oprogramowania które się do tego w żaden sposób nie nadaje.
Faktycznie, kup sobie PLC i naucz się je programować.
.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 885
- Rejestracja: 02 maja 2007, 20:55
- Lokalizacja: inąd
Do tego służy magiczny czerwony grzybek który wszystko wyłącza. A programować PLC można nauczyć się w jeden dzień. Gorzej z nauczeniem się tworzenia algorytmów ale to dobry początek. Po to właśnie stworzona PLC - aby sterowały pracą takich urządzeń. Silnikami krokowymi też potrafią sterować.tuxcnc pisze:Zanim obsługa zdąży zareagować może dojść do poważnej awarii, bo narzędzie stanie dęba a program będzie szedł dalej.
Choć nie jestem detektywem, zawsze znajdę budkę z piwem!