Tokarka modelarska MD65 - wiercenie tarczy zabierakowej?
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 332
- Rejestracja: 01 maja 2006, 18:29
- Lokalizacja: wawa
Tokarka modelarska MD65 - wiercenie tarczy zabierakowej?
Witam,
Zakupiłem uchwyt 4-szczękowy do małej tokarki MD65, jednak pojawił się pewnego rodzaju problem z mocowaniem - uchwyt jest mocowany na 4 śruby (co 90*) a z kolei tarcza zabierakowa tokarki posiada 6 otworów co 60*. Czy są jakieś przeciwwskazania co do wywiercenia dwóch dodatkowych otworów w tarczy zabierakowej?
Pozdrawiam
Zakupiłem uchwyt 4-szczękowy do małej tokarki MD65, jednak pojawił się pewnego rodzaju problem z mocowaniem - uchwyt jest mocowany na 4 śruby (co 90*) a z kolei tarcza zabierakowa tokarki posiada 6 otworów co 60*. Czy są jakieś przeciwwskazania co do wywiercenia dwóch dodatkowych otworów w tarczy zabierakowej?
Pozdrawiam
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 9326
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Tokarka modelarska MD65 - wiercenie tarczy zabierakowej?
Tak i to zasadnicze.ahabich pisze:Czy są jakieś przeciwwskazania co do wywiercenia dwóch dodatkowych otworów w tarczy zabierakowej?
Jak coś spieprzysz, to będziesz miał spieprzoną tokarkę.
Otwory wywierć i nagwintuj w uchwycie.
Z niczym się nie spiesz, dokładnie wytrasuj, kilka razy pomierz, wierć na wiertarce stołowej, najpierw nawiertakiem.
Gwintownik też najlepiej zamocować w wiertarce stołowej, tylko obracać ręcznie za koło pasowe.
Nie wiem jakie tam masz śruby, ale uchwyty zwykle trzymają się na trzech.
.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1242
- Rejestracja: 15 lis 2009, 02:46
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Panowie, przestańcie pisać z nudów albo dla nabicia sobie postów?. I zacznijcie czytać posty ze zrozumieniem, choćby i po 10 razy.
Co ma krzywo nagwintować? Już nagwintowany fabrycznie otwór w uchwycie? Zazwyczaj na trzy śruby? Chyba jasno napisane, że tu na cztery.
Pytanie dotyczyło ewentualnej szkodliwości dwóch dodatkowych otworów, a nie metodologii ich wykonania.
Co ma krzywo nagwintować? Już nagwintowany fabrycznie otwór w uchwycie? Zazwyczaj na trzy śruby? Chyba jasno napisane, że tu na cztery.
Pytanie dotyczyło ewentualnej szkodliwości dwóch dodatkowych otworów, a nie metodologii ich wykonania.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 9326
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Może zamiast innym doradzać myślenie zaczniesz od siebie ?tomcat65 pisze:Panowie, przestańcie pisać z nudów albo dla nabicia sobie postów?. I zacznijcie czytać posty ze zrozumieniem, choćby i po 10 razy.
Co ma krzywo nagwintować? Już nagwintowany fabrycznie otwór w uchwycie? Zazwyczaj na trzy śruby? Chyba jasno napisane, że tu na cztery.
Pytanie dotyczyło ewentualnej szkodliwości dwóch dodatkowych otworów, a nie metodologii ich wykonania.
Przeróbki zawsze się wykonuje w elemencie mniej cennym i łatwiej dostępnym, tutaj jest to typowy uchwyt tokarski a nie nietypowy zabierak.
Czy to trudno zrozumieć ?
.