
dlaczego tak to jest połączone
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 2
- Posty: 7
- Rejestracja: 26 kwie 2013, 17:25
- Lokalizacja: Łańcut
dlaczego tak to jest połączone
Witam zdjęcie niewyraźne ale mam nadzieję że mi ktoś pomoże , otóż powiedzcie mi to łączenie które jest na zdjęciu rura i na nią nałożona na pewnej wysokości o większej średnicy po co się tak robi wiem głupie pytanie ale chcę wiedzieć jaką rolę odgrywać ma takie łączenie.....Poleci pewnie krytyka ale coż ważna sprawa.....


Tagi:
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1743
- Rejestracja: 03 sty 2007, 14:27
- Lokalizacja: Wiedeń
Pewnie miedzianą rurką domowej instalacji wodnej, lutowana na miękko. Normalnie jedna z rurek miałaby na końcu poszerzenie w które wchodzi druga rurka (do czoła się nie da, lutowanie jest zbyt słabe). Majstrowi "wyszły" przejsciowki z odpowiednimi końcówkami więc zrobił mufe z kawałka rurki o większej średnicy. Tak sobie teoretyzuje bo na zdjęciu faktycznie niewiele widać.
Ps. Szlag niech trafi autokorekte mojego telefonu
Ps. Szlag niech trafi autokorekte mojego telefonu
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1687
- Rejestracja: 28 gru 2012, 01:04
- Lokalizacja: Galaktyka
Takie polaczenie nazywa sie polaczeniem "kielichowym".
Kiedy krolowalo zeliwo ( czyli jakies 100 lat temu ) to chyba byl najpowszechniejszy rodzaj placzenia. Kanalizacje, woda pod niewysokim cisnieniem. Polaczenia czasami bez zadńych uszczelnien na wcisk....
Teraz wciaz popularne w ksztaltkach zeliwnych , plastikowych systemach w stali coraz zadsze le wciaz mozna sie spotkac.
Kiedy krolowalo zeliwo ( czyli jakies 100 lat temu ) to chyba byl najpowszechniejszy rodzaj placzenia. Kanalizacje, woda pod niewysokim cisnieniem. Polaczenia czasami bez zadńych uszczelnien na wcisk....
Teraz wciaz popularne w ksztaltkach zeliwnych , plastikowych systemach w stali coraz zadsze le wciaz mozna sie spotkac.
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 2
- Posty: 7
- Rejestracja: 26 kwie 2013, 17:25
- Lokalizacja: Łańcut
jak to jest zrobione
chłopaki w sumie to doszłem o co chodzi jest to karuzela obrót o 360 stopni i ta rura przykrywa pewnie cały mechanizm i teraz tak w środku jest rura jakiejś tam średnicy i na nią nałożona o większej w środku pewnie jakieś łożysko z tym że gdyby było to raczej rura wychodząca z tej przykrywającej byłaby cieńsza od tej na dole. jak to cholerstwo mogło zostać zrobione?
Chodzi mi o to aby zrobić łączenie tak jak na zdjęciu tylko jak jest zrobiony ten mechanizm obrotowy?
Chodzi mi o to aby zrobić łączenie tak jak na zdjęciu tylko jak jest zrobiony ten mechanizm obrotowy?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
carpediem66, Bez urazy ale masz tak nikłą wiedzę techniczną i wyobraźnię że lepiej sobie odpuść. Kolejny raz tworzysz wątek o karuzeli zamiast zlecić to komuś kompetentnemu. Dla pierwszego z brzegu ślusarza to będzie zadanie na jedno popołudnie a Ty w końcu zrobisz jakąś krzywdę dziecku. Uwierz, to się naprawdę nie opłaca. Fachowcowi zapłacisz stówę lub nawet dwie + materiały, skoro chcesz to robić ze stali nierdzewnej a unikniesz włóczenia się po sądach i wyrzutów sumienia. Zresztą i tak będziesz musiał wykaszleć pieniądze bo spawanie kwasówki z pewnością przekracza Twoje umiejętności. Powiesz majstrowi co chcesz osiągnąć a on sam zaproponuje najkorzystniejsze rozwiązanie, bez potrzeby kopiowania cudzych pomysłów z robionych z ukrycia zdjęć. To pogrubienie rury o które pytasz może mieć jakieś uzasadnienie techniczne albo nawet "organizacyjne" Może ktoś nie miał odpowiedniej ilości materiału w jednym kawałku i musiał sztukować. Może uznał że tak będzie piękniej. Któż to wie? Kiedyś zobaczyłem cały pion instalacji kanalizacyjnej zmontowanej z krótkich żeliwnych kształtek z kielichami. Nie dawało mi to spokoju aż zapytałem w końcu właściciela tej rury dlaczego tak to zrobił. Odpowiedział z dziecinną szczerością że tylko takie kształtki mieściły się do teczki z którą chodził do pracy. W jedną stronę śniadanie, w drugą kształtka. Dwa tygodnie strachu i mógł zacząć to wszystko składać. Chcesz się nauczyć to może uczestnicz od początku do końca w działaniach fachowca i zasypuj go pytaniami co robi i dlaczego akurat tak. A tigiem możesz dla osiągnięcia wprawy spawać cokolwiek, na początek mniej odpowiedzialnego. Choćby fantazyjne słupki do pomidorów. Żeby poznać budowę wewnętrzną różnych mechanizmów, chłopcy rozbierają do ostatniej śrubki swoje zabawki a potem starają się je poprawnie poskładać do kupy. Potem wystarczy im już że popatrzą chwilę na całość a widzą szczegóły, lub przeglądają rysunki techniczne konstrukcji, różne złożeniówki z których też wiele się dowiadują. Wiem, karuzela to nie prom kosmiczny ale nie mam już pewności
Czy to ma być coś w tym stylu http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=33 ... rule_id=74 ?
http://allegro.pl/feber-hustawka-2w1-go ... 17936.html Na tym dzieciak też może sobie nabić soczystego siniaka
Czy to ma być coś w tym stylu http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=33 ... rule_id=74 ?
http://allegro.pl/feber-hustawka-2w1-go ... 17936.html Na tym dzieciak też może sobie nabić soczystego siniaka