Witam. Kupiłem wiertarkę WED-32 i mam problem

Problemy i ich rozwiązania przy obróbce metalu ręcznej jak i za pomocą CNC

Autor tematu
luki1990
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 7
Posty: 11
Rejestracja: 30 maja 2013, 17:25
Lokalizacja: Chojnice

#11

Post napisał: luki1990 » 18 cze 2013, 22:40

Gniazdo jest gładkie i stożek wiertła też (sprawdzane nowym wiertłem). I mają koledzy jakieś pomysły co z tym zrobić???



Tagi:


Mariuszczs
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 2380
Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
Lokalizacja: Sulmierzyce

#12

Post napisał: Mariuszczs » 19 cze 2013, 00:15

To nie płetwa ma trzymać żeby się nie obruciło tylko stożek.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 11925
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#13

Post napisał: RomanJ4 » 19 cze 2013, 10:33

Żebyśmy się dobrze zrozumieli:
wg opisu kolegi gniazdo Morse'a jest mniejsze (ciaśniejsze) od nominalnego, wobec czego chwyt wiertła wchodzi za płytko i dlatego płetwa wiertła nie wchodzi na właściwą głębokość w swoje gniazdo. I nie jest to spowodowane jakimiś uszkodzeniami gniazda Morse'a we wrzecionie?
Jeśli tak to pozostaje tylko poprawienie gniazda przez jego szlifowanie, toczenie, czy w ostateczności docieranie ręczne (ale to baardzo czasochłonne)
pozdrawiam,
Roman


Autor tematu
luki1990
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 7
Posty: 11
Rejestracja: 30 maja 2013, 17:25
Lokalizacja: Chojnice

#14

Post napisał: luki1990 » 19 cze 2013, 15:19

Tak, jest ciaśniejsze bo np. w mojej tokarce otwór w tujeji jest 31,5 a we wiertarce jest niecałe 31


pabloid
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1030
Rejestracja: 19 paź 2010, 18:53
Lokalizacja: ~ Kraków

#15

Post napisał: pabloid » 19 cze 2013, 15:28

Jak naprawdę jest tak jak piszesz (co jest nieprawdopodobne, ale nie niemożliwe) to pozostaje tylko oddać wrzeciono do przeszlifowania. A wiertło naprawdę klinuje się na ściankach? Moze jakiś wiór tam się przykleił? Ogladałeś? Sprawdzałeś przyleganie na tusz albo flamaster?


Mariuszczs
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 2380
Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
Lokalizacja: Sulmierzyce

#16

Post napisał: Mariuszczs » 19 cze 2013, 16:58

Spójrzmy na rysunek od Romanj4 - mi się wydaje że płetwa ma wcale nie łapać, tylko mieć swobodę w koło w części walcowej.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 11925
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#17

Post napisał: RomanJ4 » 19 cze 2013, 23:35

Mariuszczs pisze:mi się wydaje że płetwa ma wcale nie łapać, tylko mieć swobodę w koło w części walcowej.
niestety nie miałoby to praktycznego zastosowania, obróciłoby na pewno. Wystarczy, ze założysz kolego do wiertarki wiertło bez płetwy i prędzej czy później pod wpływem drgań się zluzuje. I zacznie obracać. Po to właśnie są płetwy, aby po chwilowym zluzowaniu wiertło nie obróciło, a siła skierowana do góry, która jest większa od działającej promieniowo "wbiła" je ponownie w gniazdo. Dlatego też frezy, gdzie na które działa większa siła promieniowa niż wzdłużna, są dociskane do gniazda śrubą bo płetwa na nic by się nie zdała, tu możesz poczytać o tym więcej https://www.cnc.info.pl/topics80/frezow ... htm#342530

Dlatego w wiertarkach bez śruby we wrzecionie tylko na płetwę, nie da się frezować - frez wylatuje.

A właśnie, właśnie... teraz mnie olśniło :idea: , czy to czasem nie gniazdo do mocowania frezów, ma śrubę jak do zaciskania chwytu frezu, oprawki itp.. :?: ma u góry wrzeciona końcówke tej śruby, np taka jak na zdjęciu? Sprawdź.
Obrazek
Więc wiertła trzeba by mocować przez oprawkę np ER
pozdrawiam,
Roman

Awatar użytkownika

BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 4259
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

#18

Post napisał: BYDGOST » 20 cze 2013, 00:00

W wiertarce WED 32 nie ma możliwości użycia takiej śruby ściągającej. Przyczyna problemu może być taka, że otwór, w który wchodzi płetwa został zdeformowany tak, że kolejne wiertła są źle osadzone we wrzecionie. Zdarza się urwać płetwę to i przy okazji można uszkodzić w/w otwór. Wałek napędzający wrzeciono ma na końcu wkręcony zderzak, który przy podniesieniu wrzeciona max. do góry wybija wiertło. Może jest on częściowo wykręcony i nie pozwala wprowadzić wiertła do końca? Muszę zmierzyć u siebie ile wynosi odległość od czoła wrzeciona do tego zderzaka przy górnym położeniu wrzeciona.
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 11925
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#19

Post napisał: RomanJ4 » 20 cze 2013, 00:41

BYDGOST pisze: Może jest on częściowo wykręcony i nie pozwala wprowadzić wiertła do końca?
wtedy stożek nie trzymałby w ogóle, chwyt by "latał" w gnieździe, ale tylko kiedy wrzeciono byłoby u góry. Po wysunięciu wrzeciona wiertło powinno siedzieć prawidłowo.
pozdrawiam,
Roman


Mariuszczs
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 2380
Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
Lokalizacja: Sulmierzyce

#20

Post napisał: Mariuszczs » 20 cze 2013, 11:48

Mnie tam zaporzyczony uchwyt od frezarki bez płetwy nigdy nie wyleciał a używam go dzień w dzień. Do tego także praktycznie codzień go wyciągam zamiennie z wiertłami z płetwą .Jedynym problemem jest wybijanie, o jak wiadomo jak mors się uprze to nie puści.

Także w tokarce używam wierteł do fi 50 i nigdy mi się nie obraca a też tam nie ma łapania płetwy i w sumie nie widziałem tokarki która by to miała.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka metali”