f25H7x500 rownolegle

pasierbo · Post napisał: **pasierbo** » 14 cze 2013, 17:44

Witajcie, Czy da sie wykonać dwa takie otwory w aluminium fi25H7x500 przelotowe, tolerancja równoległości 0,05mm. 500 to jest powiedzmy całkowita długość tych otworów a po drodze w elemencie znajdują się okienka czyli do przewiercenia jest tak jakby 5 ścianek o grubości ok50mm.

szuler666 · Post napisał: **szuler666** » 14 cze 2013, 18:32

Dac to da rade tylko troche zabawy z tym bedzie ,czasochlonne

pasierbo · Post napisał: **pasierbo** » 14 cze 2013, 20:06

A jak sie do tego zabrać zeby nie sp...ć?

szuler666 · Post napisał: **szuler666** » 14 cze 2013, 21:08

Podejrzewam ze detal to jakis korpus i jak nie masz tak dlugiego profesjonalnego wytaczadla to wykonanie tych otworow chalupniczym sposobem bedzie wyzwaniem w kazdym razie sama operacja to 1-nawiercic 2-wiercic fi23 3-a pozniej roztoczyc w 3 lub 4 przejsciach a to dlatego ze jak piszesz otwor nie jest caloscia tylko odcinkami i na kazdym wejsciu wiertlo ma tendencje do sciagania z osi a kilkukrotny przejazd wytaczakiem minmalizuje to

pasierbo · Post napisał: **pasierbo** » 14 cze 2013, 21:37

A czy tak dlugi i cienki wytaczak bedzie mial wystarczajaca sztywnosć? Chodzi o profesjonalna metode nie chalupnicza. Do dyspozycji mam pionowe centrum obrobkowe i kwesta jakie narzedzia do tego celu sa potrzebne? Własnie sobie uswiadomilem ze moje centrum ma 800mm w zecie czyli na raz to nie pojdzie a z dwóch stron to chyba takiej dokladnosci nie uzyskam...

rafalxfiles · Post napisał: **rafalxfiles** » 14 cze 2013, 21:44

No i właśnie odpowiedziałeś sobie na swoje pytanie.. jedyna opcja to wiercenie do połowy z jednej strony.. i później jako, że masz otwór w tolerancji H7 można pokusić się o próbę odwrócenia detalu i bazując się na tym otworze wiercić z 2 strony.. ale czy to trafisz.. Ciężko powiedzieć..

pasierbo · Post napisał: **pasierbo** » 14 cze 2013, 21:52

Ta własnie tego sie obawiam że nie jest to proste zadanie. Myslalem że może ktos opowie swoje doświadczenia z takimi wynalazkami. Dodatkowo element jest cienki i obawiam sie ze w imadle go prosto nie zamontuje. Potrzeba by taka przykrecana scianke 90stopni z rowkami teowymi. Wiecie może jak to sie nazywa?

szuler666 · Post napisał: **szuler666** » 14 cze 2013, 22:12

pasierbo pisze:A czy tak dlugi i cienki wytaczak bedzie mial wystarczajaca sztywnosć?

tak ale trzeba na wyczucie dobierac obroty

pasierbo pisze:Potrzeba by taka przykrecana scianke 90stopni z rowkami teowymi. Wiecie może jak to sie nazywa?

chodzi pewno o "kątownik" moza tez uzyc stołu wychylnego

pasierbo pisze: Dodatkowo element jest cienki i obawiam sie ze w imadle go prosto nie zamontuje.

raczej nie w imadle lapkami i na czujnik

pasierbo pisze:Myslalem że może ktos opowie swoje doświadczenia z takimi wynalazkami

inaczej tego nie opisze

donaks · Post napisał: **donaks** » 15 cze 2013, 09:43

Witam,
da się to zrobić w miarę prosto na tokarce.
Równoległość uzyskasz nawet lepszą(bez odkręcania elementu).Problemem może być 25H7,ale jak się pokombinuje to nawet może wyjść.
Przykręcasz element do suportu,oczywiście jak się da. Otwory wiercisz wcześniej,chyba że masz takie długie wiertła. Robisz sobie trzpień wytaczak podparty konikiem. Problemem jest tutaj wysunęcie ostrza,mikrometrem i metodą prób i błędów można dojść do wymaganej średnicy. Koledzy kiedyś tutaj pisali o tym i dość dokładnie wytaczali w ten sposób.
W każdym razie ja to stosuję często. Jak się ma tylko to co się ma to się kombinuje:-)
Obroty doświadczalnie,ale raczej wolne.

f25H7x500 rownolegle