cnccad pisze:ten mały co nie przekracza 1,5m to tuk.
A ten ryży to oszust
Specjalista od wibratorów , powinien zaglądnąć tu...na forum Czasami chłopaki rozmawiają o wibracyjnym odprężaniu konstrukcji ...
Ja się zaczynam po woli wstydzić że mieszkam w Polsce. Często wędruję po europie i to co słyszę , jak się śmieją z rządu , Polaków to już mnie to nie bawi.
Jak można roić abolicję dla dłużników ZUS-u a potem się podnosi ZUS i mówi że nie wiadomo czy do emerytury dożyjemy a jak już to czy ją w ogóle dostaniemy.
Płacimy co miesiąc haracze rudemu , małemu i całej tej elicie a oni i tak mają nas w "poszanowaniu" noszonym z tyłu bo przecież kończy się ich już kariera.
Zorientujcie się w temacie, zanim zaczniecie pisać farmazony. Abolicja należy się tym ludziom jak psu miska. A właściwie to umorzenie, bo abolicja to jest dla złodziei i przekręciarzy którzy zawinili, ale organ rządowy w swej łaskawości darowuje im przewinienia. Tysiące małych jednoosobowych firm zawieszało działalność na okres jesienno-zimowy. Robili to zgodnie z
poradnikami drukowanymi przez ZUS. Aż przyszedł Donek do władzy i jego organ Fedakowa stwierdziła, że te sprawy tak właściwie są prawnie nieunormowane i czas najwyższy to wyprostować. Wyprostowała to tak skutecznie, że ZUS zaczął wydawać decyzje ludziom, że te ich wcześniejsze zawieszenia to były bezprawne. W ten sposób tysiącom ludzi wykreowano sztuczny dług, przeciętnie od 20k do 100k zł bo sięgali do 10-12 lat wstecz. ZUS po raz kolejny złamał prawo wskazując w swoich decyzjach ścieżkę odwoławczą jedynie w postaci sądów pracy czyli de facto sądów... ZUSowskich. Ludzie w swojej naiwności ruszyli do sądów, bo przecież od tego są sądy żeby wyjaśniać w nich nieporozumienia. A tam słyszeli: winny, winny, winny... Ludzie zawieszali, ludzie ograniczali w różny, ale
legalny sposób (sam ZUS publicznie wypowiadał się że to jest legalnie) składki na ZUS. A teraz wszystkich okrzyknięto złodziejami i huzia na józia. Sam jestem w trochę podobnej sytuacji,
jedyne co zarzuciła mi sędzina, to "działalność niezgodnie z zasadami współżycia społecznego" i oczywiście winny..
Podpuszczają społeczeństwo tą wielką abolicją, a przeczytajcie ją dokładnie: Podstawowym warunkiem jest ujawnienie całego swojego majątku. Całość i tak musi klepnąć komisja europejska. Jeśli nie klepnie, to ZUS stwierdzi: no cóż nie nasza to wina, ale teraz to już ewidentnie musicie płacić a my wreszcie znamy cały wasz majątek i wiemy z czego ściągać. warunków jest więcej, ale najlepsze jest to, że nie wystarczy wszystkie je spełnić, bo ostateczna decyzja i tak należy do... ZUS. Czyli mamy po staremu: ZUS może, ale wcale nie musi. Dodatkowym warunkiem jest to, że delikwent nie może mieć zadłużenia w ZUSie po 2009 roku (abolicja dotyczy 10 lat przed 2009). ZUS, przynajmniej krakowski -jak na razie- po raz kolejny łamie prawo, bo bieżące wpłaty ludzi, za bieżące miesiące, w sposób bezprawny księguje na sporne zaległości sprzed 2009roku, w związku z czym delikwent zawsze będzie miał zaległość po 2009roku i nie spełni warunków abolicji. Itp. itd.