Frezarka prawie biurkowa - prośba o opinię
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 49
- Posty: 224
- Rejestracja: 09 sie 2011, 20:37
- Lokalizacja: Warszawa
No właśnie napisałem mu, że albo wysyłka bez dopłaty albo negatyw i zgłoszenie sprawy do ebaya. Akurat ten sprzedawca chyba nie ma negatywów z tego powodu więc to może sugerować, że jest ugodowy. Straty kasy się nie boję, już chyba bardziej tego, że po złości wyśle mi niesprawny sprzęt. No i martwi mnie, że wszystko się przeciągnie ale to kara za czekanie z tym do ostatniej chwili.
Tagi:
-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 14
- Rejestracja: 12 lut 2013, 22:32
- Lokalizacja: Katowice
Można zapytać ile kosztowało takie piękne pospawanie ramy? Stoję przed decyzją czy to komuś zlecić, czy kupić jakiegoś najtańszego inwertera i samemu jechać z tym światem - ale nigdy wcześniej nie spawałem i mam pewne obawy.
I co to za prowadnice liniowe są? HIWIN-a? Bo na wałki podparte nie wyglądają
Pozdrawiam
I co to za prowadnice liniowe są? HIWIN-a? Bo na wałki podparte nie wyglądają

Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 22 lut 2013, 23:02 przez vesolovski, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2083
- Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
- Lokalizacja: Warszawa / Lublin
-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 14
- Rejestracja: 12 lut 2013, 22:32
- Lokalizacja: Katowice
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 49
- Posty: 224
- Rejestracja: 09 sie 2011, 20:37
- Lokalizacja: Warszawa
vesolovski, rama wyszła mnie chyba dość tanio, spawanie z materiałem 1000 zł, obróbkę płaskowników na dużej frezarce miałem po znajomości gratis. Ale sądzę, że kolega, który mi ją spawał raczej by się nie podjął pospawania kolejnej w tej cenie
. Płaskowniki są po to żeby po pierwsze wzmocnić konstrukcję (mam świadomość lekkiej przesady bo wyszedł a'la pancernik) a po drugie, żeby było z czego zbierać przy szlifowaniu płaszczyzn, szczególnie, że trzeba tam nagwintować otwory pod prowadnice więc troche mięsa musi tam być. Miały być cieńsze te płaskowniki ale kolega akurat miał 10mm więc dał co miał. Co do nierówności to nie ma szans pospawać na tyle równo żeby nie planować płaskowników pod prowadnice. Ja niestety zrobiłem ogromny błąd planując płaszczyzny pod prowadnice osi X przed spawaniem bramy i trochę ściągnęło, jakieś 0,2mm przekoszenia wyszło na całej długości... więc kilka dni walczyłem z papierem ściernym żeby wyprowadzić. A i tak na koniec musiałem trochę korygować takimi specjalnymi listami blaszanymi (nie znam fachowej nazwy) podkładanymi pod prowadnice. Efekt końcowy jest taki, że nierówność na osi X zamyka się w 0,03.
Co do prowadnic to tak, są to Hiwiny 15tki, badziew straszny w porównaniu z 15tkami THK. Może kiedyś zmienię jak trafie okazyjnie jakieś niskie wózki dobrej firmy. Resztę, czyli oś Y i zetka jest na THK.
Natomiast co do stolika teowego to robiłem na zamówienie i wyszedł dość sporo ale teraz nie potrafię podać dokładnego kosztu ponieważ kupowałem większą ilość materiału i zlecałem wykonanie kilku innych elementów a zanotowałem sobie tylko łączny koszt. Myślę jednak, że stolik wyszedł około 400-500 zł za materiał i obróbkę.

Co do prowadnic to tak, są to Hiwiny 15tki, badziew straszny w porównaniu z 15tkami THK. Może kiedyś zmienię jak trafie okazyjnie jakieś niskie wózki dobrej firmy. Resztę, czyli oś Y i zetka jest na THK.
Natomiast co do stolika teowego to robiłem na zamówienie i wyszedł dość sporo ale teraz nie potrafię podać dokładnego kosztu ponieważ kupowałem większą ilość materiału i zlecałem wykonanie kilku innych elementów a zanotowałem sobie tylko łączny koszt. Myślę jednak, że stolik wyszedł około 400-500 zł za materiał i obróbkę.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 663
- Rejestracja: 01 lut 2011, 00:31
- Lokalizacja: Bolechowice/Kraków
Czemu tak twierdzisz?Zhan pisze:vesolovski,
Co do prowadnic to tak, są to Hiwiny 15tki, badziew straszny w porównaniu z 15tkami THK.
Nie spotkałem się jeszcze z nikim kto robił porównania z których wychodziło że THK są dużo lepsze. Również nie słyszałem żeby ktoś narzekał na Hiwiny.
Nie twierdzę że Hiwiny wcale nie są gorsze, ale jestem ciekaw skąd takie głębokie przekonanie.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 49
- Posty: 224
- Rejestracja: 09 sie 2011, 20:37
- Lokalizacja: Warszawa
Hiwiny mają "miękkie" prowadnice. THK niby ten sam rozmiar ale jakieś takie solidniejsze są, sztywniejsze. Wózki Hiwin są strasznie przekombinowane. Dużo drobnych, delikatnych, plastikowych elementów, kulki wypadają przy normalnym wsuwaniu na prowadnice. Wózki THK to konstrukcja prosta jak budowa cepa i solidna, żeby wypadła kulka to coś się musi zablokować i sporo siły trzeba użyć. Hiwina przykręca się śrubami M3, THK - M4.Malaxis pisze:Czemu tak twierdzisz?
Nie spotkałem się jeszcze z nikim kto robił porównania z których wychodziło że THK są dużo lepsze. Również nie słyszałem żeby ktoś narzekał na Hiwiny.
Nie twierdzę że Hiwiny wcale nie są gorsze, ale jestem ciekaw skąd takie głębokie przekonanie.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 663
- Rejestracja: 01 lut 2011, 00:31
- Lokalizacja: Bolechowice/Kraków
Hiwin deklaruje twardość 58HRC a Thk 58-60HRC wiec zakładając że to prawda to nie wielka
jest różnica w twardości. Sztywność bierze się z wielkości prowadnicy, różnica w sztywności Hiwnia a THK to zupełnie pomijalna sprawa i zależy od rodzaju szyny, po za tym to powierzchnie pod prowadnice powinny być sztywne a nie same prowadnice.
Jesteś pewien co do śrub jakie używa się do przykręcenia wózków 15 Hiwina i THK?
Na alleg ro wózki 15 Hiwina z kołnierzem są mocowane śrubami M5.
Co do budowy wózków to nie będę się wypowiadał bo miałem w rękach tylko THK.
jest różnica w twardości. Sztywność bierze się z wielkości prowadnicy, różnica w sztywności Hiwnia a THK to zupełnie pomijalna sprawa i zależy od rodzaju szyny, po za tym to powierzchnie pod prowadnice powinny być sztywne a nie same prowadnice.
Jesteś pewien co do śrub jakie używa się do przykręcenia wózków 15 Hiwina i THK?
Na alleg ro wózki 15 Hiwina z kołnierzem są mocowane śrubami M5.
Co do budowy wózków to nie będę się wypowiadał bo miałem w rękach tylko THK.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 49
- Posty: 224
- Rejestracja: 09 sie 2011, 20:37
- Lokalizacja: Warszawa
Chodzi mi o to, ze prowadnice Hiwina dużo łatwiej nagiąć w ręku niż THK. Jak otwory pod prowadnice nie są idealnie w osi to z prowadnicy robi się fala.
Miałem na myśli mocowanie prowadnicy a nie wózków. Co ciekawe prowadnice na allegro niby mają otwory pod M4 a moje prowadnice pod M3.
Na razie zadowolony jestem tylko ze śruby i nakrętki kulowej Hiwina ale pewnie dla tego, że mam porównanie tylko z chińskimi a nie np z THK
Miałem na myśli mocowanie prowadnicy a nie wózków. Co ciekawe prowadnice na allegro niby mają otwory pod M4 a moje prowadnice pod M3.
Na razie zadowolony jestem tylko ze śruby i nakrętki kulowej Hiwina ale pewnie dla tego, że mam porównanie tylko z chińskimi a nie np z THK

-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 14
- Rejestracja: 12 lut 2013, 22:32
- Lokalizacja: Katowice
Dla mnie HIWIN to już jest luksus, nawet myślę o zakupie podróbek HIWIN-a z ... to łatwa zagadka - Chin, np. przez "alibabę". Ale z większą szansą raczej będą to wałki podparte 20mm.
Nie chcę właśnie z tego zrobić czołgu - chociaż mam takie zakusy - bo do okazjonalnego frezowania aluminium jak zauważyłem, nawet drewniana konstrukcja się nada .
A co do kwoty 1000 PLN za ramę, to mogę powiedzieć, że spodziewałem się mniej. Potrzebuję ok. 4 metrów profili stalowych kwadratowych 50x50x4 - cena to max 36 zł/m. Miły człowiek w OBI doradził mi, że zlecenie spawania powinno wynieść ok 100 zł (ale zapewne rzucił tę kwotę tak sobie). Do tego pewnie farba i samodzielne wiercenie, gwintowanie.
Może lepiej spróbuję to cudo poskręcać ...
Nie chcę właśnie z tego zrobić czołgu - chociaż mam takie zakusy - bo do okazjonalnego frezowania aluminium jak zauważyłem, nawet drewniana konstrukcja się nada .
A co do kwoty 1000 PLN za ramę, to mogę powiedzieć, że spodziewałem się mniej. Potrzebuję ok. 4 metrów profili stalowych kwadratowych 50x50x4 - cena to max 36 zł/m. Miły człowiek w OBI doradził mi, że zlecenie spawania powinno wynieść ok 100 zł (ale zapewne rzucił tę kwotę tak sobie). Do tego pewnie farba i samodzielne wiercenie, gwintowanie.
Może lepiej spróbuję to cudo poskręcać ...